Witaj na forum Fabia Club Polska

Jaką instalację zamontować ?? FABIA 1.4 MPI 2002r 68KM

Temat utworzony · 13 Posty · 8444 Wyświetlenia
  • Witam,
    Jestem z Myślenic k/Krakowa.
    Jestem zainteresowany założeniem gazu do mojego samochodu.
    Skoda Fabia 2002/2003 1.4 MPI 68KM
    Pytanie brzmi czy BRC 24.11 który mi polecają bez zawahania za 2500 zł czy może AG Centrum Compact za 2100 (tańszy) do którego chca mnie zachęcić?
    Co mi doradzacie? Czy musi być sekwencja? Może jakiś inny warto załozyć?
    Średni roczny przebieg 8000-10000 km.
    Jestem zielony i nie wiem co mam zrobić.
    Chce po prostu zaoszczędzić na paliwie w przestrzeni 4-5 lat.
    Doradzicie cos i kogos? tylko szczerze. co wybrac,
    Z góry dziękuję. Piotrek

  • Do tak małego silnika, który pali niewielką ilość benzyny , i przy Twoim znikomym przebiegu, nie warto zakładać instalacji gazowej.
    Gdybyś robił 100 tysiecy kilometrów rocznie, to może w 4 lata byś wycofał nakłady w co wątpię, bo instalacja dodatkowa do silnika, to dodatkowe problemy w eksploatacji, a jakie, na razie nie będę pisał.
    A gazu na krótkich odcinkach, też bedzie palił ok 8 litrów na 100 kilometrów.
    Zastanów się, dobrze radzę.

  • Właśnie podobnie myślę i moje myśli rozbijają się o stwierdzenie - "nie warto" lub "mijasz się z celem"
    Jak zrobię 10 000 km w rok to na prawdę max.
    Chyba zostanę przy benzynie bo to średnio ma sens......

  • Zagazowanymi samochodami jeżdżę już prawie 10 lat, ostatnio 5 rok o pojemności 2 litry. Nie pierwszej młodości, ma 180 tys przebiegu. I naprawdę mam już dosyć mitu o oszczedności na zagazowanych, i parę dni temu kupiłem Fabiankę, i nigdy więcej gazu.
    Jak chciałbyś poczytać o moich doswiadzeniach z gazem, to napisz, czy mogę Ci na PW wysłac.

  • Napisz pw. Jak najbardziej. Dziękuję.

  • [quote="Salom"]
    Jak chciałbyś poczytać o moich doswiadzeniach z gazem, to napisz, czy mogę Ci na PW wysłac.[/quote] Ja również chętnie poczytam . Proszę Cię o PW.

  • Może wkleisz te wrażenia na forum ? Myślę ze wielu chciałoby się czegoś dowiedzieć.
    Osobiście również uzywam samochodu z gazem, nie jednego i powiem tak - auto z gazem musi jeździc.
    Ja robię na jednym aucie 20-25kkm a na drugim >50kkm.
    Obydwa auta to skody 2011 i 2012.
    Oprócz sumiennych serwisów nic z autami i instalkami się nie dzieje.
    Przebieg jak piszesz do 10kkm to długi czas zwrotu poniesionej inwestycji.
    W tym przypadku również uważam że nie warto.
    Ale, np jeden wyjazd wakacyjny ok 4kkm ( cro ) i oszczędność jest znaczna.

  • Z tego co wiem to MPI nie jest zbyt wymagajacy co do instalacji LPG.
    Ja ma 1.4 16V i zalozone mam cos takiego:
    [url]http://fcp.pl/forum/viewtopic.php?f=51&t=11431[/url]
    Przejechalem juz na tej instalacji ok. 90 000km i wszystko gra.
    Ja jestem wielkim zwolennikiem lpg w autach...więc polecam.
    Tutaj masz dyskusje na temat tego czy zakladac lpg czy nie:
    [url]http://fcp.pl/forum/viewtopic.php?f=51&t=10064[/url]
    Tu masz kalkulator, przelicz sobie czy ci sie oplaca czy nie:
    [url]http://gazeo.pl/lpg/kalkulator-lpg-gazu.html[/url]

    PS.
    Z tego co wiem to siostra w MPI ma jakąś podstawową sekwencje założoną i śmiga.

  • Moja ma przebieg 166 000 km, kupiona 2 tyg temu, silnik po remoncie głowicy z zrobionym rozrządem, doinwestowałem ją tzn tarcze, bębny, przewody hamulcowe, zawieszenie z przodu, zakonserwowałem podwozie - i teraz zastanawiam się czy warto załozyć jej gaz żeby oddała mi to co zainwestowałem w nią - w ciągu najbliższych 5 lat.. Tak jak pisałem, roczny przebieg zamknę na pewno w wartości do 10 000 km. Dojazdy do pracy codziennie 2 x 10km dla żony + ja bym korzystał z tańszej jazdy na gazie zamiast Astrą na benzynie. Będzie jeździła z dwoma osobami które będą jej dopłacały do kosztów PALIWA. Tzn każda z tych dwóch osób będzie dawała 15 zł na tydzień z wyłączeniem urlopów. Więc myślę że moja inwestycja miałaby szansę się szybciej wrócić.
    Kusi mnie "wizja" oszczędności skoro trafił mi się samochód w którym można założyć gaz, pytanie tylko czy ta oszczędność będzie realna i nie minę się z celem. Na pewno wtedy drugi samochód tzn Astra H 2007 będzie używana rzadziej, " od święta" a fabię bym wtedy "tłukł"przy każdej okazji .....
    Ktoś mi napisze czy głupio pisze czy dobrze myślę?
    Pozdrawiam, Piotrek.

  • Faktycznie, po zastanowieniu postanowiłem opisać swoje przemyślenia, a nie na PW, za co kolegów przepraszam.
    Podstawowa sprawa to konstrukcja fabryczna i materiały z jakich jest wykonany silnik benzynowy nie jest przystosowany do gazu, i wszelkie poprawianie konstruktora może , choć nie musi przyniesie awarie lub nadmierne i awaryjne uszkodzenia, nie wiadomo po jakim czasie, u jednych szybciej, u innych co mało jeżdżą, i na krótkich odcinkach przez cały czas nic się nie dzieje.
    Instalacja sekwencyjna wymaga nagrzania silnika na benzynie aby przełączył się silnik automatycznie na gaz. Na krótkich odcinkach sporo tej benzyny spali, i to też wpływa na wydłużony okres zwrotu wydatków na instalację, w postaci oszczędności.
    Miałem Toyotę 1,6, instalacja starego typu, paliła 9 litrów gazu, ale od razu włączał się gaz po uruchomieniu silnika. W innym aucie silnik 2.0 , jazda na krótkich odcinkach sekwencja, pali 14 litrów gazu, i na zbiorniku 34 litry gazu, zużywa jeszcze dodatkowo 6 litrów benzyny.
    To auto z 2.0 silnikiem na trasie pali 9 litrów gazu.
    Ale po jeżdzie na dłuższych trasach, może nie z maksymalną prędkością wypadło gniazdo zaworowe w głowicy, i narobiło sporo szkód.

    Więc do samochodów już z dużym przebiegiem i zaawansowanych wiekowo, założenie instalacji gazowej, to ryzyko.
    Do w miarę nowych 2,lub 3 letnich można założyć z większym prawdopodobieństwem, że będzi mało awarii.
    Na pewno Koledzy będą mieli inne zdanie, ale wcale nie myślę, że tylko ja mam rację.

  • [quote="Salom"]
    To auto z 2.0 silnikiem na trasie pali 9 litrów gazu.
    Ale po jeżdzie na dłuższych trasach, może nie z maksymalną prędkością wypadło gniazdo zaworowe w głowicy, i narobiło sporo szkód.
    [/quote] Nie ma pewności czy przyczyną było zasilanie LPG. Gdyby to stało się w silniku zasilanym tylko PB powiedziałbyś że benzyna nie do aut. Po prostu miałeś pecha. [quote="Salom"]Faktycznie, po zastanowieniu postanowiłem opisać swoje przemyślenia, a nie na PW,[/quote] Tutaj jestem rozczarowany. Spodziewałem się bardziej treściwej wypowiedzi , popartej wieloma argumentami z tzw. podwórka. Otrzymaliśmy głos na NIE na podstawie dwóch pojazdów. Czy to nie za mało ?

  • [quote="pminor"]Moja ma przebieg 166 000 km, kupiona 2 tyg temu, silnik po remoncie głowicy z zrobionym rozrządem, doinwestowałem ją tzn tarcze, bębny, przewody hamulcowe, zawieszenie z przodu, zakonserwowałem podwozie - i teraz zastanawiam się czy warto załozyć jej gaz żeby oddała mi to co zainwestowałem w nią - w ciągu najbliższych 5 lat.. Tak jak pisałem, roczny przebieg zamknę na pewno w wartości do 10 000 km. Dojazdy do pracy codziennie 2 x 10km dla żony + ja bym korzystał z tańszej jazdy na gazie zamiast Astrą na benzynie. Będzie jeździła z dwoma osobami które będą jej dopłacały do kosztów PALIWA. Tzn każda z tych dwóch osób będzie dawała 15 zł na tydzień z wyłączeniem urlopów. Więc myślę że moja inwestycja miałaby szansę się szybciej wrócić.
    Kusi mnie "wizja" oszczędności skoro trafił mi się samochód w którym można założyć gaz, pytanie tylko czy ta oszczędność będzie realna i nie minę się z celem. Na pewno wtedy drugi samochód tzn Astra H 2007 będzie używana rzadziej, " od święta" a fabię bym wtedy "tłukł"przy każdej okazji .....
    Ktoś mi napisze czy głupio pisze czy dobrze myślę?
    Pozdrawiam, Piotrek.[/quote]

    Wrócimy do moich rozmyślań ? 🙂 <!-- s:) -->

  • Nie jestem przeciwnikiem LPG, jeżdżę na gazie od dobrych paru lat. Fabią na gazie pokonuję około 25-30 tys km rocznie i przy takich dystansach LPG ma sens. Koszt instalacji gazowej (2,5k PLN) zwrócił mi się już dawno temu. Odpowiadając na pytanie jaką instalację: wyłącznie dobrą. Jeśli ktoś chce oszczędzić na koszcie instalacji to lepiej niech sobie da spokój. Będzie z tego więcej szkody niż pożytku. Osobiście polecam BRC.

    Abstrahując jednak od tego "co" założyć warto skupić się na pytaniu: "czy założyć". Uważam - podobnie jak koledzy "przedmówcy" - że przy opisanych w pierwszym poście założeniach dotyczących rocznego przebiegu, [b][i]montaż instalacji nie ma najmniejszego sensu[/i][/b].