[F1] Czekać na LPG czy jechać na PB?
-
Bardziej ekonomicznie jest po rozruchu poczekac chwile jak sie przelaczy na gaz i dopiero jechac, czy moze odpalic auto od razu jechac i czekac az sie samo przelaczy?
Niby stojąc spalisz mnie benzynki, a przełącza sie w miare szybko. Jazda na lpg przeciez tansza...
-
Już Ci pisałem <!-- s:P --> Jazda na lpg jest tańsza niż jazda na pb, ale stanie na pb jest droższe niż jazda na pb (więcej i szybciej spalasz paliwo), czyli według mnie od razu jechać tak jak powinno się to robić, gdy nie masz instalacji gazowej.
-
To w takim razie jak robisz tylko krótkie odcinki 5-10km to znając życie spalanie PB i LPG wyjdzie Ci pół na pół <!-- s:/ -->
-
Mniej więcej możliwe, że tak, ale i tak będziesz do przodu finansowo. Tak mi się wydaje.
-
Kolego, ile czasu musisz czekać na postoju aż Ci się zagrzeje tak, że bez problemu przełącza się na gaz?
Nie szkoda Ci tego czasu?Nie wchodźmy w rozważania ile pali silnik na wolnych obrotach a ile podczas jazdy na zimnym silniku, bo tego się nie sprawdzi bez laboratorium,
a miejskie legendy nas nie interesują.Ale pewnym jest, że silnik się szybciej nagrzewa podczas jazdy niż podczas stania - to chyba oczywiste.
Więc jeżeli na postoju musisz go zagrzewać przez np. trzy minuty, by móc przełączyć na gaz bez szarpania,
to jak sobie kawałek przejedziesz, to Ci się zapewne przełączy po półtorej minuty - więc szybciej.Jak dla mnie szkoda życia na takie rozważania... A jak jeździsz tylko odcinki 5-10 km (a potem silnik stygnie całkowicie), to gaz i tak się opłaca,
ale jeżeli Ty zakładałeś instalację, to zwróci Ci się za baaaardzo dużo czasu. -
[quote="djcargo"]Nie wchodźmy w rozważania ile pali silnik na wolnych obrotach a ile podczas jazdy na zimnym silniku, bo tego się nie sprawdzi bez laboratorium,
a miejskie legendy nas nie interesują.
[/quote]Wystarczy popatrzeć na spalanie chwilowe na biegu jałowym.
[quote="djcargo"]
Jak dla mnie szkoda życia na takie rozważania... A jak jeździsz tylko odcinki 5-10 km (a potem silnik stygnie całkowicie), to gaz i tak się opłaca,
ale jeżeli Ty zakładałeś instalację, to zwróci Ci się za baaaardzo dużo czasu.[/quote]Nic dodać, nic ująć. Niemniej jeśli auto służy do jazdy na krótkich odcinkach (do 10 km), to wg mnie nie opłaca się montować gazu.
-
[quote="zlloty"]jeśli auto służy do jazdy na krótkich odcinkach (do 10 km), to wg mnie nie opłaca się montować gazu.[/quote]
pare lat wstecz, znajomy powiedział : auto z gazem musi jeździć. -
Ojciec zaproponował mi, że może zapłacić mi za LPG. Nie jeżdżę jednak zbyt dużo. Zazwyczaj robię odcinki od 5 do 20 km. Miesięcznie robię koło 800km. Zakładać?
-
Mam w 90% sytuację podobną do Ciebie i wydaje mi się, że i oszczędność będzie (nawet doliczając trochę droższe przeglądy i konieczność wlania trochę PB co pewien czas).
-
seven, wszystkie kalkulacje, jakie widziałem, zakładają bezawaryjną pracę instalacji, brak potrzeby regulacji co jakiś czas, wymiany filtrów, itp. Jedyne koszty, jakie się uwzględnia, to dodatkowy przegląd. Z moich dwuletnich doświadczeń wynika, że jak nie robisz min. 2 tys. km miesięcznie (średnio), jeździsz na krótkich odcinkach, to nie ma co się bawić w LPG. Zaznaczam, że sam kalibruję sobie instalację, wymieniam filtry, ostatnio czyściłem listwę wtrysków.
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 14-09-2012, 11:24[/i] ][/size]
[quote="Leto"]Ojciec zaproponował mi, że może zapłacić mi za LPG. Nie jeżdżę jednak zbyt dużo. Zazwyczaj robię odcinki od 5 do 20 km. Miesięcznie robię koło 800km. Zakładać?[/quote]Za kasę wydaną na LPG lepiej kupić jakieś małe autko do jazdy na krótkich odcinkach. Ja celuję w CC sporting - części tanie, zrobienie progów i podłogi to niecałe 1000 zł, a zaparkować łatwo. (oczywiście Fabia zostaje u mnie ; )
-
[quote="zlloty"]ak nie robisz min. 2 tys. km miesięcznie (średnio), jeździsz na krótkich odcinkach, to nie ma co się bawić w LPG.[/quote]
Dlaczego? Finansowo się opłaca (zakładając sytuację o której piszesz) -
Seven, jest jeszcze jedno zjawisko, którego nie biorą pod uwagę żadne wyliczenia - po założeniu gazu, czyli tańszego paliwa, z reguły jeździ się ... więcej (efekt psychologiczny taniego paliwa).
-
Wiem o tym, ale u mnie to raczej nie wystąpi, bo teraz na benzynie i tak jeżdzę już wystarczająco. W paranoje pt. "100m do sklepu" nie będziemy popadać...
-
Wezmy pod uwage, ze regulacja i wymiana filtrow to akurat nie sa jakies ogromne koszta, a na sama instalacje ma sie 2 lata gwarancji.
Im czesciej tu wchodze, tym mam wieksze watpliwosci <!-- s:P -->
-
[b]Leto[/b], [b]przy Twoich przebiegach to w gaz bym sie nie bawił.[/b] wiecej szkody i problemów sobie narobisz niż zysku.
[quote="seven"]W paranoje pt. "100m do sklepu" nie będziemy popadać...[/quote]
ale nie bedziesz jechać do tego najbliższego, ale do tego dalej.... i tak z 3x w tygodniu <!-- s:) -->
[quote="Leto"]na sama instalacje ma sie 2 lata gwarancji. [/quote]
gwarancja na instalke - ok, a na reszte samochodu ? wiem że Fabka ma lepsze materiały niż np. SC, którym jeździłem wcześniej z LPG, i wtedy układ wydechowy wymieniałem co rok. mimo robienia ok. 20-30kkm rocznie.
przy LPG występuje zwiększone zjawisko wydzielania pary wodnej, która jest bardziej szkodliwa dla
układu wydechowego jako skroplona woda. jeśli silnika nie zagrzejesz, to para sie skropli i układy zaczną korodować ( nie wiem jak to z katalizatorem) . i znów to napisze : "auto z gazem musi jeździć."oczywiście decyzja należy do Ciebie.
jedno tankowanie LPG to koszt ok. 100-110 zł ( butla ~50L - wchodzi 40-42L.) koszt zatankowania benzyny to ~300zł (50L) . do pełna. reszte policz sobie sam.ja już odkałdam na "niespodziewajki" :zdrowko:
-
Fakt przy małych przebiegach nie ma co zawracać sobie głowy podtlenkiem LPG. Ja robie dziennie do pracy tam i z powrotem 100km więc byłem zmuszony szukać oszczędności.
-
[quote="kapi"]seven napisał/a:
W paranoje pt. "100m do sklepu" nie będziemy popadać...ale nie bedziesz jechać do tego najbliższego, ale do tego dalej.... i tak z 3x w tygodniu [/quote]
Na pewno nie <!-- s:) --> Przecież to bez sensu by było. Jeździć dalej gdziekolwiek tylko dlatego, że teraz mam gaz i tankuję o połowe mniej? -
Przy tak niskich przebiegach szkoda ładować kasę w LPG.
Co rok dopłata do przeglądu, do tego i tak trzebabędzie tankować paliwo (a nie będzie go mało, bo zimny silnik pali sporo).Co innego kupić auto, które już ma instalkę, ale ładowanie kilku tysi? powiedz jeszcze ile Ci pali benzyny i ile się spodziewasz spalać LPG.