Światła do jazdy dziennej - temat zbiorczy
-
Witam.
Temat wałkowany wielokrotnie, ale nie znalazłem nigdzie tego sposobu. Nie wierzę, żeby nikt tego dotychczas nie zrobił, więc widocznie po prostu nie ma chętnych do podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Uważam, że nakaz oświetlania słońca to faszyzm. Nie chcę prowokować dyskusji, napomknę tylko, że bywają normalne kraje jak Japonia (pierwsza a nie druga <!-- s:) -->, gdzie w ogóle nie ma obowiązku jazdy na światłach. Nawet w nocy, w deszczu czy w śniegu. Szlag mnie trafia, że jakiś urzędas kradnie mi ca 150 W mojego prądu + żarówki, szczotki alternatora, pół akumulatora, paska, itd. Dlatego postanowiłem zamontować światła led. Jest to czynność dosyć skomplikowana, trzeba się wpinać szeregowo w przewody, ogólnie nie jest to zbyt łatwe dla przeciętnego obywatela. Ale czasami da się prościej...
Nowa Fabia, podobnie jak wiele innych modeli Skodzinek posiada tzw. "fabryczne światła do jazdy dziennej". To jest patent, który opcjonalnie włącza światła mijania w momencie gdy uruchamiamy silnik. Otóż ten wynalazek piekielnie ułatwia montaż tych normalnych świateł ledowych. Dlatego:
- Wystarczy kupić same światła, bez specjalnego układu (przekaźnika) - wychodzi dużo taniej.
- Nie trzeba nic kombinować z wpinaniem się w instalację.
Do włączania tych świateł fabrycznych (będę nazywał je "światła 1") służy włącznik ukryty koło skrzynki bezpieczników i złącza diagnostycznego. Trzeba zdjąć osłonę, wyjąć styropianowe zabezpieczenie od dołu a następnie zdjąć z tego włącznika kostkę. W kostce są dwa przewody, ten dolny daje nam wszystko, czego potrzeba do ledowych świateł do jazdy dziennej (będę nazywał je "światłami 2"). Trzeba podłączyć do tej kostki przewód zakończony zwyczajną skuwką (tzw. "chłopaczek"). Przy całym tym przedsięwzięciu problemem jest tylko przeciągnięcie tego przewodu do komory silnika. Jeśli kogoś w ogóle zainteresuje mój post, wtedy opiszę jak to zrobić w miarę bezboleśnie, ja puściłem przewód wzdłuż linki do otwierania maski, mam już na to patent. Tu gdzieś na forum ktoś żalił się, że w czasie tej operacji nie mógł zdjąć wycieraczek bez ściągacza - na to też jest sposób.
Przewód podpięty w ten sposób podłączamy na plusa do świateł 2, ja na wszelki wypadek wlutowałem tam jeszcze na stałe bezpiecznik, ale to chyba nie jest konieczne. Minusy poszły na masę w pobliżu świateł, było z tym troszkę kłopotów, bo tam wszędzie jest plastik i trzeba było ciągnąć dosyć daleko. Po włączeniu zapłonu zapalają się automatycznie światła 2, w wypadku włączenia jakichkolwiek innych świateł (postojowe, mijania czy drogowe) światła 2 gasną z automatu. Jedynym wyjątkiem jest użycie tzw. "zganiacza" (wtedy światła 2 się palą) ale przepisy na to pozwalają i specjalnie precyzują ten przypadek. Odległości, wymiarów i innych parametrów nie podaję, to łatwo wszędzie wyszukać. Trzeba tylko pamiętać o tych dwóch cholernych homologacjach, jak ich nie będzie to niebieski na pewno nas okradnie.
-
Ciekawe:)
Od jakiegos czasu mysle nad zalozeniem takich Ledów ale ciagle sie waham ze z mintażem bedzie sporo problemów...
-
a nie lepiej światła dzienne z automatem? jeden kabelek to pozycyjnych, masa do masy, kabelek odpalania do cewki silnika (jedna żyła daje +12V po stacyjce, to w Fabii 1,4MPI). i po kłopocie <!-- s;) -->)
Przepisy mówią, że światła mają się włączać po stacyjce, a wyłączyć po odpaleniu świateł pozycyjnych (w autach po 2008 czy 2009r) lub po mijania dopiero w starszych autach.- świateł z automatem jest taki że same się włączą i o nich nie zapomnisz i nie narazisz się niebieskiemu.
A co do opisaniu tego, ja to miałem robić, ale tydzień po robocie ukradli mi światła z auta i to mnie cholernie zdemotywowało... Zasilanie światłom dawałem z akumulatora, sterowane było przekaźnikiem którego cewkę zasilałem napięciem z cewki zespolonej (w 1,4MPI). Wyłączały się po odpaleniu pozycyjnych. Zasilanie cewki przekaźnika dobezpieczałem bezpiecznikiem, żeby w przypadku awarii świateł, nie unieruchomiło mi to auta.
-
Witam,
Ostatnio montowałem światła do jazdy dziennej do swojej fabi SDI i zrobiłem to następująco.
Zamontowałem ledy w zderzaku rozciągnołem kable i umieściłem kostkę z automatem pod pokrywą od akumulatora. Kupiłem światełka z automatem ale sposób podłączenia jaki wykonałem wyklucza koniecznośc posiadanie automatu. Gdyż skoda fabia posiada we włączniku świateł pin który jest właśnie przeznaczony do podłączania świateł do jazdy dziennej. Pin ten oznaczony jest nazwą TFL i nie jest obsadzony. Wpinają kabel właśnie w omawiane miejsce przeciągnołem go do komory silnika korzystając z zaślepki w przegrodzie po stronie pasażera . Jest to zaślepka analogiczna do tej przez, którą przechodzi linka otwierania klapy po stronie kierowcy. Wystarczy zdemontowac schowek i kratkę podszybia.
Mając wyprowadzony kabel zasilający wykonałem połączenie z kablem do zasilania ledów(kolor czerwony), masę dałem pod śrubę(kolor czarny), a żółty kabel od automaty został zaizolowany (nie korzystamy z niego bo wpieliśmy sie pod TFL) . Światła świecą po przekręceniu kluczyka, a gasną gdy włączamy światła pozycyjne i mijania.
Życzę miłego majsterkowania. -
[quote="Czapla55"]Witam.
Temat wałkowany wielokrotnie, ale nie znalazłem nigdzie tego sposobu. Nie wierzę, żeby nikt tego dotychczas nie zrobił, więc widocznie po prostu nie ma chętnych do podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Uważam, że nakaz oświetlania słońca to faszyzm. Nie chcę prowokować dyskusji, napomknę tylko, że bywają normalne kraje jak Japonia (pierwsza a nie druga <!-- s:) -->, gdzie w ogóle nie ma obowiązku jazdy na światłach. Nawet w nocy, w deszczu czy w śniegu. Szlag mnie trafia, że jakiś urzędas kradnie mi ca 150 W mojego prądu + żarówki, szczotki alternatora, pół akumulatora, paska, itd. Dlatego postanowiłem zamontować światła led. Jest to czynność dosyć skomplikowana, trzeba się wpinać szeregowo w przewody, ogólnie nie jest to zbyt łatwe dla przeciętnego obywatela. Ale czasami da się prościej...
Nowa Fabia, podobnie jak wiele innych modeli Skodzinek posiada tzw. "fabryczne światła do jazdy dziennej". To jest patent, który opcjonalnie włącza światła mijania w momencie gdy uruchamiamy silnik. Otóż ten wynalazek piekielnie ułatwia montaż tych normalnych świateł ledowych. Dlatego:
- Wystarczy kupić same światła, bez specjalnego układu (przekaźnika) - wychodzi dużo taniej.
- Nie trzeba nic kombinować z wpinaniem się w instalację.
Do włączania tych świateł fabrycznych (będę nazywał je "światła 1") służy włącznik ukryty koło skrzynki bezpieczników i złącza diagnostycznego. Trzeba zdjąć osłonę, wyjąć styropianowe zabezpieczenie od dołu a następnie zdjąć z tego włącznika kostkę. W kostce są dwa przewody, ten dolny daje nam wszystko, czego potrzeba do ledowych świateł do jazdy dziennej (będę nazywał je "światłami 2"). Trzeba podłączyć do tej kostki przewód zakończony zwyczajną skuwką (tzw. "chłopaczek"). Przy całym tym przedsięwzięciu problemem jest tylko przeciągnięcie tego przewodu do komory silnika. Jeśli kogoś w ogóle zainteresuje mój post, wtedy opiszę jak to zrobić w miarę bezboleśnie, ja puściłem przewód wzdłuż linki do otwierania maski, mam już na to patent. Tu gdzieś na forum ktoś żalił się, że w czasie tej operacji nie mógł zdjąć wycieraczek bez ściągacza - na to też jest sposób.
Przewód podpięty w ten sposób podłączamy na plusa do świateł 2, ja na wszelki wypadek wlutowałem tam jeszcze na stałe bezpiecznik, ale to chyba nie jest konieczne. Minusy poszły na masę w pobliżu świateł, było z tym troszkę kłopotów, bo tam wszędzie jest plastik i trzeba było ciągnąć dosyć daleko. Po włączeniu zapłonu zapalają się automatycznie światła 2, w wypadku włączenia jakichkolwiek innych świateł (postojowe, mijania czy drogowe) światła 2 gasną z automatu. Jedynym wyjątkiem jest użycie tzw. "zganiacza" (wtedy światła 2 się palą) ale przepisy na to pozwalają i specjalnie precyzują ten przypadek. Odległości, wymiarów i innych parametrów nie podaję, to łatwo wszędzie wyszukać. Trzeba tylko pamiętać o tych dwóch cholernych homologacjach, jak ich nie będzie to niebieski na pewno nas okradnie.[/quote]
Witam czy mogłbyś opisac jak przeciągnąć ten kabelek do kabiny ? Dziekuje -
Żeby przeciągnąć kabel jak wcześniej wspomniałem musisz wymontować schowek po stronie pasażera i podszybie.
Schowek jest przykręcony chyba na 5 śrubek 3 widoczne po otwarciu, a 2 na dole poza tym wyciągasz boczny plastyk podważając np. śrubokrętem. Kratkę podszybia zdejmujemy odcinając 3 plastikowe korki (montując musisz zakupić nowe) oraz odkręcić wycieraczki. Wycieraczki ciężko schodzą, ale bujając w różne strony po odkręceniu powinny zejść.
Następnie wyciągasz kratkę podszybia z podłużnego zatrzasku, przy wkładaniu w zatrzask warto posmarować elementy mydłem łatwiej nam wejdzie. Gdy to zrobisz po stronie pasażera w narożniku pod szybą zobaczysz gumową zaślepkę wielkości monety. Wyciągając zaślepkę masz gotowe przejście dla kabla (ostatecznie korek pozostawiłem na miejscu robiąc w nim dziurkę na kabel w ten sposób zachowujemy szczelność ). Ja tam włożyłem śrubokręt, aby od środka łatwiej znaleźć to miejsce. Zaglądając w miejsce schowka wystarczy namacać przetknięty śrubokręt będzie on w narożniku w okolicy łączenia maty wygłuszającej. Na końcu składamy wszystko w odwrotnej kolejności. Powodzenia -
witam
opis nie mojego autorstwa wiec autora z gory przepraszam
"Kabelek przeciągnąłem tak:
pod wycieraczkami jest taki plastik, trzeba go wyjąć albo przynajmniej odchylić od strony kierowcy.
Odkręcamy dwie plastikowe śruby które go trzymają, ja jeszcze dodatkowo zdjąłem wycieraczkę od strony kierowcy.
Bez ściągacza można to zrobić tak:
zdejmuje się zaślepkę i odkręca śrubę mocującą wycieraczkę.
W to miejsce nakręca się do połowy zwykłą nakrętkę a z drugiej strony śrubę o takim samym gwincie.
Jedną ręką łapiemy wycieraczkę a drugą pukamy czujnikiem.
Pukamy LEKKO i delikatnie, uwaga na szybę. Po setnym puknięciu wycieraczka zejdzie .
Następnnie (albo przedtem włączamy wycieraczki i wyłączamy stacyjkę przy ich największym wychyleniu.
Wtedy mechanizm wycieraczek układa się tak, że jest odsunięty najdalej od linki otwierania maski i mamy tam wygodny dostęp.
Linka wraz z jakimś przewodem przechodzi przez blachę komory silnika a następnie przez drugą blachę.
W obydwu tych miejscach są uszczelki gumowe, bardzo ciasne są cholery.
Zdejmujemy pierwszą i przesuwamy ją do przodu samochodu jakieś 15 cm.
Potem ściągamy drugą uszczelkę i przesuwamy do przedniego otworu.
Następnie przepychamy ją do komory silnika (da się zrobić, wystarczy śrubokręt i trochę zdolności manualnych).
Teraz od przodu przepychamy przez uszczelki ten dodatkowy przewód,
Ja to zrobiłem zaginając końcówkę przewodu na śrubokręcie, przechodzi jak przez masło.
Można kabelek posmarować towotem coby zmniejszyć tarcie.
Na koniec końcówkę kabla przeciągamy przez te dwie dziury w karoserii i cofamy uszczelki na swoje miejsca.
Mnie zajęło to około godzinki , ale robiłem to pierwszy raz i musiałem trochę kombinować."[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 21-06-2011, 18:29[/i] ][/size]
[b][quote="Czapla55"]służy włącznik ukryty koło skrzynki bezpieczników i złącza diagnostycznego. Trzeba zdjąć osłonę, wyjąć styropianowe zabezpieczenie od dołu a następnie zdjąć z tego włącznika kostkę[/quote][/b]mozesz opisac ta operacje dokladnie
sory za zalozenie podobnego tematu -
Najlepiej fotostory <!-- s:D -->
-
Tak żeby jeszcze dodać do tego co kolega wyżej napisał:
Efekt końcowy dla Fabi II
http://www.youtube.com/watch?v=_PazSJAfl84<!-- m -->
oraz instrukcja montażu PL
http://www.lighting.philips.com/pl_pl/consumer/carlighting/data/drl_guide_multilanguage.pdf.zipSzczerze mówiąc poważnie się zastanawiam nad ich zakupem i montażem cenka w okolicach 330 - 440 zł zdecydowanie taniej niż Hella ma;)
Tylko zastanawia mnie czy 5 kabelek mam podpiać pod lampe czy targać ja do przełącznika automatycznego załączenia świateł?
-
[quote="anubis"]a może być filmek - http://www.youtube.com/watch?v=yOdVSVPW9Jk<!-- m -->
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 23-06-2011, 15:34[/i] ][/size]
[quote="darmi"]Witam czy mogłbyś opisac jak przeciągnąć ten kabelek do kabiny ? Dziekuje[/quote]kabelek podpinasz pod + pozycyjnych w lampie[/quote]
Fajne te lampy .... nawet je ,, namierzyłem'' i jestem skłonny je kupić do swojej Skody [F1].
=> http://www.iparts.pl/aktualnosci/swiatla-do-jazdy-dziennej-philips-promocja,27.html
Po ich montażu nie będę miał problemu z wkręceniem haka holowniczego i holowania pojazdu (w razie czego) ?
... chcę po ich zakupie uniknąć niemiłej niespodzianki.[img]http://img851.imageshack.us/img851/5985/zdjcie0019x.jpg[/img]
-
Za te 269 zł to warto wziąć te philipsy bo one w sklepie tradycyjnym są po około 470 - 500 zł
-
Na Allegro znalazłem coś takiego
http://allegro.pl/daylight-4-led-swiatla-dzienne-philips-drl-krakow-i1747100961.html<!-- m -->
-
[b]anubis[/b] zapewne o to chodziło Firma Handlowa "AUTO-MOTO"
Rafał Walentynowicz Ul.Samuela Lindego 17dobrze wyposarzona hurtownia maja oddział na Polinijnej i również handlują na allegro
-
[quote="WZÓR"]Po ich montażu nie będę miał problemu z wkręceniem haka holowniczego i holowania pojazdu (w razie czego) ?
... chcę po ich zakupie uniknąć niemiłej niespodzianki.[/quote]
Witam
Na te pytanie jeszcze nie dostałem odpowiedzi , ale dam sobie z tym radę.
Przed ich zakupem chcę wyjaśnić jeszcze jeden problem...
Z tego , co wiem , to jest [b]ZAKAZ [/b]używania świateł dziennych i mijania jednocześnie.
Na tym filmiku nie widać , aby mechanik / elektryk podpiął te diody pod odpowiedni sterownik ( http://dcss.sileman.net.pl/portal/lca/lca.htm#3.4<!-- m -->. ) , choć na jego końcu pokazane jest , że je przełącza ..... chyba ręcznie (?).
http://www.youtube.com/watch?v=yOdVSVPW9JkW filmiku poniżej widać , że mechanik / elektryk podłączył światła dzienne marki HELLA prawidłowo .
http://www.youtube.com/watch?v=XjvbJZmnNvA&feature=relatedCo Wy na to?
-
[quote="anubis"]W obu filmikach zasada podłączania jest ta sama, ledy świecą po włączeniu zapłonu, a wyłączają się po wyłączeniu zapłonu lub włączeniu świateł pozycyjnych,...[/quote]
[b]anubis[/b] - dziękuję za odpowiedź.W filmiku ze Skodą widać , że mechanik / elektryk podłączył te ledy[b] TYLKO[/b] do akumulatora.
W jaki sposób lampy do jazdy dziennej (ledy) zgasną po włączeniu świateł pozycyjnych , gdy instalacja elektryczna pomiędzy tymi światłami nie została połączona?
... jakoś nie mogę ogarnąć tego. -
Co sądzicie o zestawie [url=http://allegro.pl/osram-lampy-swiatla-do-jazdy-dziennej-dzienne-led-i1743735998.html]OSRAM[/url] . Cenowo dużo taniej niż Philips, ale no właśnie coś za coś...tylko co :???: <!-- s:???: -->
-
[quote="nicram"]Co sądzicie o zestawie [url=http://allegro.pl/osram-lampy-swiatla-do-jazdy-dziennej-dzienne-led-i1743735998.html]OSRAM[/url] . Cenowo dużo taniej niż Philips, ale no właśnie coś za coś...tylko co :???: <!-- s:???: -->[/quote]
Porównaj z tymi http://www.favore.pl/253319_osram-led-lampy-do-jazdy-dziennej-dzienne-rl-drl-czestochowa-slaskie.html
... pytanie - które oryginał , a które podróba? -
dla osób mających okrągłe miejsca na halogeny F1FL i F2 przed FL polecam okrągłe żarówkowe światła dzienne z odpowiednimi homologacjami RL I E firmy wessem idealnie pasują można zobaczyc fotki w temacie o mojej fabii
co do włączania i wyłączania zajmuje się wykonywaniem automatów do świateł do jazdy dziennej więcej w dziale sprzedam wystarczy że światła maja kable "+"i "-"
-
[quote="anubis"][quote="WZÓR"]W jaki sposób lampy do jazdy dziennej (ledy) zgasną po włączeniu świateł pozycyjnych , gdy instalacja elektryczna pomiędzy tymi światłami nie została połączona?
... jakoś nie mogę ogarnąć tego.[/quote]zgasną jeśli podłączyśz przewód sterujący do + świateł dziennych, który wysterowuje moduł świateł led,... [/quote]
Dzięki , już wszystko rozumiem.
[quote]...na filmiku tego nie widać, jakimś sposobem to przeoczyli[/quote]
Widocznie filmik należy traktować jako reklamę , a nie jako instruktaż ich instalowania do samochodu.
... z pewnością w opakowaniu jest jakiś schemat instalacji tych lamp , ale chciałem się jeszcze upewnić .Pozdr
Mariusz. -
[img]http://www.czescikrakow.pl/foto/ph/instrukcja3.jpg[/img]
i jeszcze jeden filmik
http://www.youtube.com/watch?v=NcEcrZLcspg&feature=related<!-- m -->