[F1] Montaż kontrolki biegu wstecznego
-
Dzisiaj po raz kolejny pomyliłem wsteczny z jedyną (ha... ha... ha.... auto zostało na wstecznym, myślałem że jest jedynka - do tej pory jeździłem autem z wstecznym na "szóstce"), czego efektem było wgniecenie zderzaka o mały murek.
W związku z tym postanowiłem sobie zamontować diodę sygnalizującą wrzucenie biegu wstecznego. Z tego, co wyczytałem, włącznik świateł cofania jest w skrzyni biegów, wtyczka świateł dostępna jest jedynie od dołu auta.
Pytania:
- czy lepiej podłączyć się pod kabelki świateł cofania, czy też da się zrobić taki włącznik (choćby domowym sposobem) przy lewarku?
- jeśli podłączyć pod kable świateł, to czy ktoś ma schemat, jak one biegną?
-
załóż sobie czujniki cofania <!-- s;) --> - takie z wyświetlaczem, z której strony jest przeszkoda wyjdzie na to samo...
ja je podpiąłem pod lampy a kabelek do wyświetlacza puściłem w progu. -
Dioda jest tańsza i mniej przy niej roboty <!-- s:D --> . Dla mnie dioda jest mniej funkcjonalna . Lepszy byłby piszczyk podpięty pod wyłącznik cofania. On lepiej by spełniał zadanie niż dioda.
-
[b]zlloty[/b], ja bym się podpiął pod żarówkę cofania. Moim zdaniem najłatwiejszy sposób. Jak chcesz zamontować diodę z przodu, to po prostu dokładasz kabelek i prowadzić dołem przez kabinę. Nie trzeba wiele demontować, bo dość cienki kabelek łatwo wejdzie pod maskowanie przy progach (oczywiście w środku auta). Pójdzie łatwo. Trzeba się tylko schylić <!-- s:D -->
A najlepsze rozwiązanie wg mnie to jakaś piszczałka, tak jak mówi kolega [b]TOMUŚ[/b]. Miałbyś mniej problemu z prowadzeniem przewody, bo możesz go zamontować nawet z tyłu przy lampie i na pewno będziesz słyszał. A poza tym diody możesz nie zauważyć czasami - wsiądziesz szybko, odpalisz i wio.... a tu BUM. A brzęczyk zawsze usłyszysz. Moim zdaniem lepsze rozwiązanie.
Ale zrobisz jak będziesz chciał.
A jak się podłączyć pod światła cofania? Po prostu tniesz kabelek masowy i prądowy i dopinasz gratis swój kabel. Nic skomplikowanego. W tej chwili nie powiem Ci które kable są od czego, bo nie mam samochodu pod ręką. Fabcia pojechała w trasę Ale popatrz na płytkę w którą wkładasz żarówkę i przyglądnij się które ścieżki na płytce drukowanej dochodzą do gniazda żarówki cofania. A po ścieżkach dojdziesz do kabli. Ot i cała filozofia
Powodzenia.
-
Dzięki, będę kombinował. Jak coś wymodzę, dam znać.
-
Poglądowy schemat świateł cofania przedstawia sie tak. wyłącznik jest przymocowany części metalowej samochodu. Przeważnie jest to skrzynia biegów. Z wyłącznika wychodzi jeden przewód do lamp tylnych.
Na mój gust ten wyłącznik cofania ciągnie masę z karoserii i wystarczy podłączyć się do przewodu wychodzącego z wyłącznika na lampy. A drugi przewód podłączyć do karoserii (masa).
-
zlloty- jak już musisz mieć diodę (kontrolkę) wstecznego to : kup w sklepie diodę "mrugającą" + rezystor 1 kOhm, zapytaj w sklepie o oznaczenie diody anoda ,katoda i podłącz rezystor do anody diody i następnie drugi koniec rezystora do żarówki wstecznego światła (kabelkiem) ,a katodę do masy np.radia.Diodę wsadź do wolnej zaślepki i ciesz się że widać kiedy pojedziesz do tyłu.A w Kraku mamy sklepów elektronicznych sporo więc nie problem.Choć nie ukrywam że lepszy wybór, to kupno czujników parkowania.A przy lewarku nie montuj żadnych wyłączników bo to nie "maluch".
omron -
Panowie ,najtańsze rozwiazanie to kupić w motoryzacyjnym żarówke z brzęczykiem zamontowanym fabrycznie ,koszt to kilka złotych a jaka wygoda,wrzucasz bieg i słychać na zewnątrz i wewnątrz że cofasz.