Archiwum

[MatCar17]

MatCar17 ostatnio edytowany przez

i właśnie ze względu na konstrukcję kodeksu chyba będziemy to atakować. Świadek w razie czego jest.

[b]Janek[/b], a co potrzeba? <!-- s;) -->

[MirekS]

MirekS ostatnio edytowany przez

Chcecie atakujcie, ale sprawa z góry przegrana i jeszcze niepotrzebne koszty poniesiecie, Twój kolega ma zachować taką prędkość i odległość by bezpiecznie zatrzymać pojazd w razie ostrego hamowania pojazdu poprzedzającego. Policjant miał 100% racji.

Jedyną sytuacją gdzie sprawa może zostać wygrana jest przypadek gdy jedziesz w nocy po nieoświetlonej drodze i doganiasz pojazd jadący bez świateł który porusza się wolno lub stoi nie oświetlony na drodze. W każdym innym przypadku winny jest jadący z tyłu.

[MirekS]

MirekS ostatnio edytowany przez

Ja w obydwóch fabiach nie zaobserwowałem takiego zjawiska u siebie.

[Janek]

Janek ostatnio edytowany przez

[quote="MatCar17"]

[b]Janek[/b], a co potrzeba? <!-- s;) -->[/quote]

Ano potrzeba będzie wykonać taki mały przegląd bo albo coś jest ze sprzęgłem, albo skrzynią lub z pół osią napędową. :zalamany:

[MatCar17]

MatCar17 ostatnio edytowany przez

Policjant jasno stwierdził, że wina jeży po obu stronach. <!-- s:) --> także dogadujemy sprawę z prawnikiem i lecimy w sąd, bo wygranie obustronnej winy jest bardzo realne.

[b]Janek[/b], zapytam znajomego, czy jego mechanik to ogarnie i odezwę się na PW.

[Janek]

Janek ostatnio edytowany przez

Chodzi mi oto czy znasz może kogoś kto obcuje z Fabiami... byłem w ASO przy okazji kupowania części, ich mechanik wsiadł do auta ale nie potrafił jasno określić usterki i mówił że trzeba podnieść auto i sprawdzić...

[enemik]

enemik ostatnio edytowany przez

nie wiem dokładnie jak to jest ale jeśli przyjmiesz mandat to jest równoznaczne z przyznaniem sie do winy trzeba by mieć bardzo dobrego prawnika żeby to wygrać i nie trzeba było przyjmować mandatu tylko wniosek do sądu jeśli miał kolega wątpliwości co do winny

wg mnie to marne szanse na wygranie bo w tej sytuacji kolega ewidentnie nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków a jeśli policjant stwierdził ze wina lezy po jednej i po drugiej stronie to powinien był to napisać w notatce i ukarać 2( kolegę za stłuczkę a taksiarza za wykroczenie które spowodowało stłuczkę) lub jeśli nie mógł tego ocenić to skierować wniosek a jak orzekl ze to wina kolegi i jeśli kolega przyjął mandat to jest raczej pozamiatane

[MatCar17]

MatCar17 ostatnio edytowany przez

Nie pozamiatane. Pytaliśmy go, czy jak dojdziemy do wniosku, to sprawa może jeszcze trafić do sądu. W ciągu 7 dni może, jeśli są wątpliwości. Znajomy prawnik powiedział, że wina jest po obu stronach. Taksówkarz złamał przepisy, to przyczyniło się do kolizji i nie można tego rozpatrywać w kategorii tylko i wyłącznie winy najeżdżającego z tyłu. Jedno jest następstwem drugiego. Tu sytuacja jest bardzo podobna to takiej, gdzie ktoś nagle zajeżdża drogę, hamuje i się nie wyrabiamy. Bez świadków nie do udowodnienia, że droga została zajechana - wina najeżdżającego. Ja myślę, że to jest do ogarnięcia. <!-- s:) -->

[szubi81]

szubi81 ostatnio edytowany przez

pytanie tylko czy warto się z czymś takim do sądu zgłaszać, [b]MatCar17[/b], ile ten Twój znajomy straci zniżek po 10 % z oc i ac co w sumie wyjdzie jakieś max 200 zł, warto tracić czas i nerwy dla paru groszy.

[szubi81]

szubi81 ostatnio edytowany przez

[b]Janek[/b], szukaj odblokowanej nawigacji wgraj AutoMapę,
MapaMap jest baaardzo niedokładna

[MatCar17]

MatCar17 ostatnio edytowany przez

To będzie jego decyzja. Nie wiem, ja bym się nie sadził pewnie. Na razie to jest tak, że zbieramy informacje. <!-- s:) -->

[Adamus]

Adamus ostatnio edytowany przez

Od zatankowania pod korek mam teraz zrobione 1100km i 50 komputer pokazuje do stacji, jutro liczę spalanie:)
Ale jeśli już o SDI to mam pytanie do użytkowników. Otóż moja fabka na zimnym silniku gdy wyjeżdżam przed bramę i schodzi z obrotów to nierówno klekocze... I teraz nie wiem, czy ten typ tak ma? Po przejechaniu kilku km ten problem zanika. przebieg 117tkm.
Poza tym autko super, nie trzeba studzić turbo bo go nie ma, choć w trasie przy komplecie pasażerów by się przydało:D
Pozdrawiam

[Ciacho]

Ciacho ostatnio edytowany przez

[quote="Adamus"]Otóż moja fabka na zimnym silniku gdy wyjeżdżam przed bramę i schodzi z obrotów to nierówno klekocze... I teraz nie wiem, czy ten typ tak ma? Po przejechaniu kilku km ten problem zanika. przebieg 117tkm. [/quote]
też miałem coś takiego w swojej sdi, właśnie przy tych obrotach i na zimnym silniku, jak sie rozgrzał to tego nie było

nic z tym nie robiłem i było całe lata ok więc sie nie przejmuj <!-- s:) -->

[maroko2007]

maroko2007 ostatnio edytowany przez

[quote="Adamus"]Od zatankowania pod korek mam teraz zrobione 1100km i 50 komputer pokazuje do stacji[/quote] A w jakich warunkach to ci wyszlo ziama,lato,miasto,trasa,mieszany?

[Adamus]

Adamus ostatnio edytowany przez

[b]Ciacho[/b], dzięki, uspokoiłeś mnie tą wypowiedzią:) Czyli trzeba po prostu na to przymknąć oko:)
[b]maroko2007[/b], na tym zbiorniku pierwsze 300km mieszany ale raczej miasto, następne 360km trasa tak do 100 km/h i później to było cały czas minimum 120km/h na DK1 z Częstochowy do Łodzi i A2 z Łodzi do Wrześni w warunkach jesiennych a na autostradzie cały czas w ulewie spalanie wyszło ok 4.7l/100km.

[Janek]

Janek ostatnio edytowany przez

Ok dzięki <!-- s -->

[bogo78]

bogo78 ostatnio edytowany przez

Odświeżę kotleta.
w końcu kupiłem takową osłonę za 100zł. Pasuje jak nic, są 2 mocowania (zakupię w aso - koszt max 50zł, ale zobaczymy ile starguję), trzeci pkt mocowania to wlew oleju, a czwarty to bagnet oleju. Za jakiś tydzień jestem w aso więc napiszę, czy są rezultaty.

[Ciacho]

Ciacho ostatnio edytowany przez

no właśnie ale dookoła wlewu oleju idzie taka jakby uszczelka gumowa w osłonie (a normalnie tego nie ma)? i ona chyba nie jest w komplecie z osłoną tylko też trzeba dokupić? koło bagnetu to samo?

czyli z wlewem i bagnetem jest razem 4 mocowania

[bogo78]

bogo78 ostatnio edytowany przez

jutro sprawdzę, bo nie mam jej przed sobą, wokół wlewu oleju na 90% jest, ale przy bagnecie - nie zwróciłem uwagi.

[elpolacco]

elpolacco ostatnio edytowany przez

Zastanawiam się nad prezentem na mikołaja dla mojej dziewczyny Potrzebuję z związku z tym waszej pomocy ponieważ samemu nic nie przychodzi mi do głowy. Prezent powinien być bardziej praktyczny niż romantyczny Dlaczego? Ona raczej nie przepada za romantykami, sami mi to kiedyś powiedziała, a ostatnio jak jej wręczyłem bukiet kwiatów to stwierdziła, że nie potrzebnie wydawałem na nie pieniądze itd. itp. Nie lubi misiów, zresztą one teraz wogóle nie są modne <!-- s:P -->

Obecnie to klasa maturalna tak więc na nic nie ma czasu oprócz nauki i spotkań ze mną Z tego co do tej pory zdążyłem ją poznać to lubi czytać książki (ostatnia jej ulubiona to "Zmierzch" - wszystkie części, jest nimi zachwycona), oglądać filmy (romantyczne, horrory i komedie). Cóż na jej temat mogę powiedzieć więcej - jest stanowcza, zawsze dąży co celu i jest uparta. Za czasów gimnazjum bardzo lubiła biegać i uczestniczyła w wielu zawodach w tej dziedzinie.

Fajnie by było gdyby prezent nie był jakiś dużych rozmiarów ponieważ chciałbym go dzień przed Św. Mikołaja schować u niej w pokoju ;D Rano zadzwoniłby z zapytaniem czy był u niej Mikołaj w nocy, a jeśli odpowie, że nie to powiedziałbym jej, żeby zobaczyła podane prze ze mnie miejsce ;D

Na tej stronie znalazłem parę prezentów, ale nic specjalnie nie przypadło mi do gustu.
http://www.2future.pl/Produkt/386/zaskakujacy_kubek_

Kilka dni wcześniej myślałem nad tym kubikiem, jednak zauważyłem Ona wogóle ich nie używa, prawdopodobnie lubi pić wszystko ze szklanki podobnie jak i ja (kawe, herbate, gorący kubek itp).