Dmuchawa
-
Mam dziwny halas z nawiewu, i nie bardzo wiem co to.
Rozebralem dmuchawe podlaczylem na krotko i nie bylo halasu.
Po zlozeniu na trybie 1 jest swist jakby lozyska.Kiedys cos czytalem, ze wycinaliscie slupki w desce bo cos halasowalo - czy to nie przypadkiem ten sam problem??
Zauwazylem tez ciekawe zachowanie, przy skreconych kola w prawo swiszczy przy prostych nie. (nie jest to regula) Tak mysle, ze moze pompa wspomagania zabiera wiecej pradu i obroty spadaja wiec swiszczy.
Oczywiscie caly spod jest sprawdzony - lisci nie ma itd.
Wydaje mi sie, ze halas jest gdzie w kanalach, ale nie jestem pewien.Czy ktos przerabial juz ten temat?
-
[quote="Hildek"]Mam dziwny halas z nawiewu, i nie bardzo wiem co to. ...
Zauwazylem tez ciekawe zachowanie, przy skreconych kola w prawo swiszczy przy prostych nie. (nie jest to regula) ... Czy ktos przerabial juz ten temat?[/quote]Wiesz, że ja dziś rano miałem podobnie po włączeniu dmuchawy, podejrzewam ,że to na wskutek mrozu - 15, bo do wczoraj tego nie było. Zobaczymy jak się ociepli.
-
no moze byc tez to zaobserwowalem w najwieksze mrozy, ale zeby az tak....
-
Koledzy u mnie też na jedynce rano ćwierka jakiś ptaszek ,ale to wina mrozu bo latem tego nie ma i jak się autko nagrzeje to zanika.Taki chyba urok naszych Fabek
-
a ja takiego problemu nie mam naszczescie
-
[quote="TOM16V"]Koledzy u mnie też na jedynce rano ćwierka jakiś ptaszek ,ale to wina mrozu bo latem tego nie ma i jak się autko nagrzeje to zanika.Taki chyba urok naszych Fabek[/quote]
ale to trzeba dojsc do tego co to swiszczy, bo ja kurwicy dostane....
-
Dla mnie to jakby ośka była nie nasmarowana od wiatraka dmuchawy ,ale jak go nasmarowac
-
[quote="vanhouse"]Ja to tylko słyszę zanim radio załączę <!-- s:) -->
Proponuje to samo rozwiązanie.
Wydaje mi się że kanałami dostaje się woda i zamarza przy rozruchu silnika i wałczeniu dmuchawy zaczyna się kruszyć i stad taki dźwięk. Nie wiem tak mi się wydaje. Nie jest to poparte żadnymi badaniami;P[/quote]
objawy w mojej bliżniacze,
mimo bardzo dokładnego odśnieżania wlotów powietrza,
mam dokładnie takie samo wrażenie :rozpacz:
łożeska w silnikach elektrycznych smaruję silikonowym smarem w spreyu,
ma rurkę którą można podać w niedostępne miejsca oszczędzając mi rozbierania silnika
może ktoś wie jak nie dopuścić wody do kanału wentylacyjnego :?: -
Nasmarowac jest latwo wyjmujesz schowek odkrecasz dmuchawe i masz dostep do lozysk.
Tylko ja to rozebralem uruchomilem i byla cisza, tez w zimym garazu. Po zlozeniu halasuje.
Woda chyba to nie bedzie bo to halasuje tylko przy okreslonych obrotach dmuchawy.Denerwuje mnie to juz...
-
[b]Hildek[/b]
może zwróciłeś uwagę przy rozkręcaniu na obudowę wiatraka, czy nie ma obtarć :?: <!-- s:?: -->
bo dżwięk taki jakby przy większych obrotach wiatrak centrował i przestawał obcierać o obudowę -
[quote="Norek"][b]Hildek[/b]
może zwróciłeś uwagę przy rozkręcaniu na obudowę wiatraka, czy nie ma obtarć :?: <!-- s:?: -->
bo dżwięk taki jakby przy większych obrotach wiatrak centrował i przestawał obcierać o obudowę[/quote]nie bylo obtarc, a wiatrak nie byl dobrze wycentrowany, ale pracowal cicho.
-
[quote="Hildek"]
nie bylo obtarc, a wiatrak nie byl dobrze wycentrowany, ale pracowal cicho.[/quote]
bez obudowy każdy głupi potrafi cicho :piwo: <!-- s:piwo: --> -
[quote="Norek"][quote="Hildek"]
nie bylo obtarc, a wiatrak nie byl dobrze wycentrowany, ale pracowal cicho.[/quote]
bez obudowy każdy głupi potrafi cicho :piwo: <!-- s:piwo: -->[/quote]no nie wiem moze rzeczywiscie wiatrak halasuje o obudowe...
coraz wiecej rzeczy mnie irytuje w naszych autach -
wiosną będę sprawdzał, przy mrozie obudowa się może kurczyć to może obcierać, a latem trochę kużu i nie widać, przeciwpyłkowy dość dużo przepuszcza
ja się cieszę ze nie mam włocha :super: <!-- s:super: -->
miałem :rozpacz: -
[quote="vanhouse"]Tak nawiasem mówiąc odrywając się od tematu trochę.
Ale nie był bym sobą jak bym tego nie napisał po tym jak przeczytałem co napisał [b]Hildek[/b]
[quote="Hildek"]coraz wiecej rzeczy mnie irytuje w naszych autach[/quote]
[i]Ja tam jestem zadowolony ze swojej Fabci tylko leje benzynę no i dokonuje normalnych w użytkowaniu auta wymian. Jeszcze mnie nie zawiodło to auto. Bez większych awarii, tych małych zresztą też nie było za wiele. Na placach jednej ręki chyba się da policzyć. [/i]
Minie zima i powinno przejść bo jak zaobserwowałeś to się pojawiło jak mrozy przyszły i jest jest to tylko u Ciebie[/quote]
Ale jak tak mozna zaprojektowac auto, zeby takie pierdoly wychodzily...
Ogolnie tez jestem z Fabci zadowolony, ale mnie zaczynaja takie pieroly wnerwiac, jak skrzypiacy fotel, gumy stabilizatora nowe, pukanie poduszek amortyzatorow (tez sa nowe), wymienac mozna dlugo. -
[quote="kornat"]a ja takiego problemu nie mam naszczescie[/quote]
Jeszcze <!-- s:) -->
-
[quote="vanhouse"]A ile już masz auto? Jaki rocznik?
[quote="Hildek"]ale mnie zaczynaja takie pieroly wnerwiac, jak skrzypiacy fotel, gumy stabilizatora nowe, pukanie poduszek amortyzatorow (tez sa nowe)[/quote]
Jak są nowe to dziwne że skrzypią. :mur: <!-- s:mur: -->[/quote]
2003 ale zawieszenie juest z 2007 bo zmienialem wszystko
-
Co może być tego powodem - przy włączaniu nawiewu powietrza wentylator przez parę minut hałasuje po czym się ucisza. Łożyska wirnika?
-
[b]kilovat[/b] połączyłem twój temat z powyższym, bo go zdublowałeś.
-
Koledzy, przepraszam że odgrzewam stary temat, ale akuratnie ten post jest najbardziej bliski mojemu problemowi. Otóż zdemontowałem w swojej fabii wentylator razem z silniczkiem w celu nasmarowania ośki silnika. Niestety ponowny montaż wewnątrz deski rozdzielczej nie bardzo się udał. Mam wrażenie że cały zestaw (wentylator + silniczek) chyba się rozcentrował, skutek jest taki że na dmuchawa na wysokich obrotach np. 3,4 ociera o obudowę, wiem bo rozebrałem to jeszcze raz i widziałem otarcia na obudowie wnętrza deski rozdzielczej, a nawet zostały ułamane dwie łopatki wentylatora. Moje pytanie do Was: czy jest jakiś sposób aby z silniczka zdemontować sam wiatrak ? Na allegro widziałem same wentylatory bez silniczka, więc chyba musi być jakiś sposób na demontaż. To by mi znacznie obniżyło koszty naprawy, bo przecież silniczek działa prawidłowo a tylko uszkodzony wentylator jest do wymiany. Liczę na Waszą Pomoc