październik 2006, obecnie 91 800
moi (@moi)
Informacje o moi
Posty napisane przez moi
-
problem w tym, że nie słychać... choć przyznam, że głuchy jestem (zawodowo zajmuję się obsługą mm koncertów to i ucho już kiepskie). Jakie są skutki wiem. Zaliczyłem kiedyś taką akcję w dukato- żeby śmieszniej było właściciel- stary mechanik, też nic nie słyszał.
Chodzi tylko o to czy po 90kkm już ryzykuję, czy mogę spokojnie jeździć w okolice 120kkm- 30kkm dla mnie to prawie rok jeżdżenia. A w związku z ostatnimi wydażeniami, jak nietrudno się domyślić , nie zarobiłem w tym miesiącu wiele. Stąd moje ciśnienie czy zapożyczać się i robić teraz czy poczekać.
Niestety w jednym aso mówią 120, a w drugim 90...
wiem, że najlepiej wymienić jak najszybciej, ale... możesz podpowiedzieć w co się wsłuchiwać? po czym poznać, że to już pora?
sorki, że tak męczę ale jestem w trudnej sytuacji (do finansów dodaj sobie problemy onkologiczne w rodzinie). Płakać mi się chce.[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 26-04-2010, 13:40[/i] ][/size]
no i mam już kompletnie namieszane w głowie: pan z aso w TG tiewrdzi, że po 90kkm wykonuje przegląd rozrządu a wymianę zaleca w okolicach 105kkm- jako, że 120k to maksymalna granica. Żeby śmieszniej było zadzwoniłem do drugiego serwisanta u śliwki, który stwierdził, że to kategorycznie 90kkm. RĘce opadają... -
chyba ksiakiś czujnik w drzwiach, jak mi trafiło krańcówkę w bagażniku to też przestała gasnąć (ta w bagażniku).
-
to może ja pomogę: mam jedynkę z 2006, ale przełącznik świateł z dwójki
oryginalnie z resztą tam zamontowany. U mnie cosik podobnego wyskoczyło w zeszłym roku w czasie upałów. Nowy p[rzełącznik kosztuje ok 250pln. Ja, po długich bojach, wymontowałem swój i okazało się, że problem tkwi z stykach. Dokładniej: cosik się przegarzało i plastyk z obudowy zalał styki. Po wyczyszczeniu wszystko działa ok, choć czasem, ale naprawdę bardzo rzadko, trzeba światełka włączać dwukrotnie. Jedyny problem jest w wyciągnięciu ustrojstwa- straciłem na to ze 4h- system zaczepów i blokadek wymaga przynajmniej 3 rąk z czego jedna powinna mieć palce o dł 30cm i gruboćci 3mm
<!-- s:D -->. O ile dobrze pamiętam zaczepy pochowane są w głębi przełącznika...
ale, ogólnie naprawa wymaga tylko cierpliwości i dwóch srubokrętów. -
[quote="Wojtas"][b]pablaris[/b], jak dostac sie do mikrowlacznika :?: ja rozebralem drzwi na tyle co moglem czyli zdjalem tapicerke i odkrecilem blache ale do tylniego zamka nie ma dojscia
ja mam takie jazdy ze jak zamykam guzikiem tylko od centralnego (bez uzbrajania alarmu) to zamyka wszystko .. jak zamykam guzikiem z alaramem + centralny to prawy tyl mi sie nie zamykma
Dlatego moje pytanie .. Jak dostac sie do tych mikrowlacznikow i jak je wyczyscic :?: <!-- s:?: -->[/quote]
pogrzeb dokładnie w forum, gdzieś ktoś kiedyś władował instrukcję "how to" razem z fotkami.[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 26-04-2010, 11:50[/i] ][/size]
[quote="imcpan"]A ja mam do was pytanie, jaki jest rozmiar klucza do odkręcenia 2 śrub mocujących zamek?
Chodzi mi o dwie śruby zaznaczone na czerwono [url=http://212.87.229.197/sruby.jpg]tutaj[/url].
Doczytałem gdzieś, że w Passacie to są śruby Star M8 ale nie wiem czy takie same są w Fabce, i czy to M8 to jest rozmiar klucza czy gwintu[/quote]
może być problem- jak mi lampka w bagażniku przestała gasnąć próbowałem się tam dostać. Niestetyy żadna ze standarodowych "gwiazdek" nie pasowała. Nie wiem czy to nie są jakieś nieszczęsne połówki. -
mi to naprawiono od ręki, przy wyumianie oleju... naprawa ograniczyła się do podklejenia "haczyka" w karoserii. Do wrażego miejsca dostajesz się przez bagażnik- należy zdjąć jeden z paneli w głębi, ale nie wiem który dokładnie w kombiku. W saedanie był to taki mały dziurkowany prostokąt, na tylnej ściance bagażnika (albo bocznej, ale z samego tyłu). Czas naprawy ok. 15min.
-
thx za podpowiedzi.
mam tylko jedno pytanko:
dzwoniłem właśnie do Śliwki na sewris, powiedziano mi, że okres wymiany rozrządu w moim silniczku (16v, 59kw) wynosi 120k km. I kurde nie wiem już co robić. ma ktoś pomysł na zweryfikowanie tych informacji? w instrukcji słowa o tym nie ma... -
miałem dokładnie to samo. Dokładniej zimą, gdy po sporych mrozach przyszła odwilż. Mój kłopot polega na tym, że dostałem kiedyś delikatnego strzała w tył i kufer się troszku podniósł- w efekcie przemopkła krańcówka zamka bagażnika. Problem rozwiązałem za pomocą suszarki i niewielkiej porcji wazeliny (dla zabezpieczenia przed wilgocią). Nic nie rozkręcałem, po prostu przedmuchałem ciepłym powietrzem.
Proponuję sprawdzić czy po deszczu nie ma śladów wilgoci na wewnętrznej części progu (po kabinowej stronie uszczelki). Jeśli jest to najprawdopodobniej zatkały się kanaliki odrowadzające wodę z drzwi i zbiera się wilgoć. Najlepszym rozwiązaniem byłoby rozebranie i oczyszczenie/suszenie wszystkich zamków. Lenie mogą posłużyć się suszarką albo poczekać aż słoneczko samo wysuszy.
Oczywiście te zabiegi nic nie pomogą, jeśli:
a) oprócz wody naniosło jakiegoś syfu, który nadal będzie zwierać
b) którąś z krańcówek szlag trafił -
ano wiem, choć po cichu liczyłem na bardziej optymistyczne wieści...
może ktoś doradzić gdzie to zrobić tanio, a dobrze w okolicach GOPu? I jaki to może być, orientacyjnie, koszt? -
polecam ten przy opt, na bytkowskiej. Nienajtaniej, ale szybko i sprawnie.
-
tak z ciekawości: jaki jest koszt wymiany przedniej szyby tam, gdzie mieszkacie? właśnie jadę (za 15min) wymieniać. Niestety w Żywcu, cena 450zł, w Bielsku (z tego co udało mi się znaleźć) podobnie.
-
doberek.
chciałbym odświeżyć temat wymiany rozrządu. Mojej Fabce (1.4 16v 80KM) niedawno stuknęło 90 kkm i zastanawiam się czy już nie pora... niestety nie znalazłem informacji na ten temat w instrukcji obsługi. W poprzednich tematach opinie też były rozbieżne...
Po czym poznać, że już pora na wymianę? Czy może wymieniać nie czekając na symptomy, a przy konkretnym przebiegu?
Poradźcie proszę -
w polonezie mi znikał kiedy chłodniczka pękła, proponuję sprawdzić czy się gdzieś do kabiny (pod chgodnikami z przodu) nie leje.
pzdr -
thx za info, ale to chyba jednak nie krańcówka z klapy: wstawiłem na noc autko pod daszek (krawędź dachu i tylni zderzak są na równi). I dziś zamek działa jak ta lala... czyli, chyba coś gdzieś zamokło... tylko gdzie tego szukać (okolice zamka z klapy są szczelne, nie było śladów wilgoci)?
ma ktoś pomysł?
Z góry dziękuję. -
kupiłem instalację stag300. Wrażenia po pierwszych 15k km:
-spadek mocy: niezauważalny
-spalanie: 8-10l, czyli wzrost średnio o 1l
-problemy: po 1 regulacji kompletnie żadnych (nie liczę niezapalającej się kontrolki rezerwy lpg)
reasumując: bajka, koszt 100km spadł z ok 30pln do 17-18<!-- s:) -->, zasięg wzrósł (na obu paliwach) do 900km.
pzdr -
witam
ostatnio "ześwirował" mi zamek. Zaczął strzelać ryglami w czasie jazdy. Teraz, po podszuszeniu auta, raz działa ok, raz nie- niezależnie od twego czy używam kluczyka czy pilota, czy przełącznika w aucie (alarm wyłączyłem). Próba zamknięcia lub otwarcia auta kończy się często kikunastokrotnym strzelaniem zamkami. Nie wiem czy to ważne, ale dostałem z 6 miesięcy temu strzał w tył, wywaliło wyłącznik świateł w bagażniku, ale wszystko działało ok (lampkę zdemontowałem), do wtorku...
bardzo proszę poradźcie, bo nie mam kasy na aso (jeszcze olej, przednia szyba,<!-- s:( --> wsio na raz).
Akcja zaczęła się gdy zrobiło się bardzo mokro- najpierw zamek zaczął pracować w czasie jazdy. Potem, w nocy, w deszczu zaczął wyć alarm i zaczęło się strzelanie zamkami...
czasem działa ok. czy jest szansa, że tylko cosik zawilgotniało i wystarczy podsuszyć? Jak tak to co i gdzie tego szukać? -
choinka- postu nie mogę edytować
<!-- s:( --> od 1/2h widzę napis o obowiązkowych 5minutach bez zmian, a nie chce mi się ciastek sprzątać...
Wracając do tematu: czy ktoś ma, w autku o podobnym silniku, instalację IVgeneracji? Jak się jeździ, jakie spalanko i spadek mocy?