[F1] Czujnik światła STOPU
-
[quote="gory"]
jako elektryk dochodzę do wniosku że tam nie ma NIC co mogłoby być wrażliwe na jakieś duże prądy, a nie mogą być tak duże żeby padał, bo żarówki by też padały. Przy odpalaniu jest wręcz spadek napięcia, a nie jakiś wzrost.[/quote][b]gory[/b] odgrzewasz dwuletniego posta ...
Jako elektryk powinieneś w takim razie wiedzieć, że żadne urządzenie elektryczne nie toleruje skoków napięcia i wcześniej czy później zostanie przez nie uszkodzone, ten sam problem tyczy się również żarówek świateł mijania w fabii, jak będziesz gasił i odpalał silnik na włączonych światłach znacznie skrócisz ich żywotność.
-
nie będę się kłócił... nie moja wina że czujnik mi się zepsuł teraz, a nie dwa lata temu i że dopiero teraz go rozebrałem... ale styki są bardziej wrażliwe na prąd, a nie napięcie...
Nie ważne.
-
chciałbym odświeżyć temat otóż od pewnego czasu dopada moją fabię efekt włączonych stopów. co ciekawe - stopy zapalają się same. tak, same samochód stoi od 2 dni tyłem do okien mieszkania i jest ok, dziś popołudniu po powrocie do domu, samochód stał na stopach <!-- s:) --> (dodam, że nic nie było przez ten czas robione - pilot, alarm,etc). nie palą mi się żadne kontrolki, nie wiem co z czujnikiem... naciskanie pedału, odpalenie, przekręcenie stacyjki, nie pomagało, jedynym "znakiem" było przekręcenie wł. świateł, zgasły ale po chwili znowu się zapaliły, wsteczny tez raczej nie miał na to wpływu
1.4 MPI 2002 AME 68KM
-
A sam w sobie właśnie czujnik wciśnięcia pedału hamulca sprawdziłeś? może coś go zwiera raz za czas i daje sygnał zapalenia ciągły...
-
dziś udałem się do elektryka i wymieniłem owy czujnik (koloru zielonego - lepszy od czarnego, poza tym podobno montowany od 2007 roku do całej grupy VW). co ciekawe miałem 5 błędów, ale to za chwile. od paru miesięcy, w moim bagażniku panowała ciemność... dziś okazało się, że 'pękły' przewody, ok 5 sztuk. zostało to wszystko polutowane i generalnie działa wracając do błędów - problem z podgrzewaniem tylnej szyby, światłem bagażnika, problem z zamkiem i coś jeszcze... ale o czujniku ani słowa po wymontowaniu stopu okazało się, że jest upalony plastik oraz 'zgrzane' styki blaszek, wymienione - aktualnie wszystko ok <!-- s:) -->
-
Czy mógłby ktoś zamieścić instrukcję wymiany czujnika? Ponoć jest to możliwe bez zdejmowania połowy kokpitu tak jak jest to pokazane na skodaczesci (http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Fabia/36<!-- m -->)
-
Słusznie prawi MirekS.
Powodem uszkodzenia styku jest jego wypalenie/wytopienie.
Możliwe przyczyny:- zbyt duży prąd dla styków (zwarcie w instalacji)
- pojawienie się rezystancji na stykach (z powodu śniedzenia, korozji, wilgoci, może to zasługa klimy... ?) co powoduje wzrost temperatury złącza i jego dalsze wypalenie.
Tak więc źdźbło prawy w tym iż uruchamianie silnika na hamulcu nożnym może być.
Wcale nie zdziwiłbym się również gdyby klimatyzacja miala w tym swój udział.
Lokalizacja wyłacznika jest niedaleko wylotu kanału powietrza na nogi kierowcy.
Kiedy pojawił się ten problem u Was ? Zimą jak korzystaliście z ogrzewania czy latem przy klimatyzacji ? Ja mialem ten problem po świeżo nabitej klimie latem <!-- s:) -->Postaram się na dniach zamieścić zdjęcie wypalonego wyłacznika jako dowód.
Pozdrawiam
Tomek -
jak Wam sie uszkodzi czujnik automat świateł stopu - nawet sie za to nie bierzcie
u mnie same traty , zakupione 3 czujniki , w tym jeden tzw kwadratowy czarny który nie za bardzo pasuje do Fabek - połamane zaczepy , drugi dopiero zakupiony po długim wekendzie - cały wekend bez autka unieruchomione - tzw okragły zielony 2 podejście do montażu - nieudane zaczołem rozbierać i popsułem do końca , 3 sztuka również tzw okrągły zielony - czytanie internetu , dzwonienie itd - montaż według instrukcji i nic dopiero jakimś funsem 4 podejście do montazu i zaczęło działać
do fabek nie robią czujników tzn robią zamienne bo ponoć stare były wadliwe koloru czarnego , obecnie są również okrągłe ale koloru zielonego ja straciłem za 1- 22zł za 2- 40zł za 3 - 35zł miła Pani w sklepie zrobiła mi propocje
ile straciłem nerwów , zepsuty wekend siedzenie w domciu - unieruchomione autko
każdy dostępny czujnik na rynku montuje i adaptacje wykonuje sie inaczej - po prostu tragedia
nastepna moja awaria skończy sie u mechanika
a wszystko spowodowane checią uporządkowania instalacji alarmu i monitoringu , chciałem fabce zrobić dobrze a ona mi pokazała rogi - chyba dlatego ze nadal oglądam nowe samochody i planują ją sprzedać
potrzebna osoba z vagiem z okolic ślaska
po wymianie czujnika stopu po którymś zapaleniu autka pojawiło sie EPC
trzeba skasować błedy oczywiście sie odwdzięcze :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->a może wystarczy faktycznie na chwile wyłaczyć akumulator :?: