PÓŁKA POD RADIEM
-
ja mam aqrat poleczke nad radiem:) albo moze trzeszczec bolec z tylu albo a tej czesci gdzie styka sie z deska. sproboj jakos dyskretnie obkleic to tasma izolacyjna..albno ten bolec z tylu albo obramowanie <!-- s:) -->
-
[quote="mariano_z"]Podejrzewam że jest bardziej ten bolec z tyłu[/quote]
jesli bolec to lepiej .. nie bylo by widac tasmy z przodu <!-- s:) -->
-
a czy ktos wie, jak wyciagnac polke pod radiem? wiem, ze sa jakies zaczepy, ale nie mam pojecia jak ja wymontowac, a chcialbym to czyms wygluszyc, bo okropnie sie telepie... jak reka przytrzymam to milknie, wiec to na pewno ta poleczka wpada w drgania i zaczyna trzeszczec - nie jest to do zniesienia... <!-- s:/ -->
-
wkładasz rączki do środka pólki delikatnie na dół do góry i na boki a przede wszystkim do siebie i wychodzi
-
hm u mnie nic nie telepie
-
a u mnie sie telepie bo jakiś BARAN w serwisie albo przy montażu radia, albo przy montażu alarmu wyłamał jeden z zaczepów radia i z jednej strony troche to wszystko wystaje - będę się musiał postarać jeszcze o klucze, żeby móc radio wysunąć...
niestety nie zauważyłem tego przy odbiorze samochodu i teraz stwierdzili wspaniałomyślnie że to ja musiałem coś grzebać i wyłamać, albo (tłumaczenie serwisanta) mróz duży ostatnio był, a plastik sztywnieje i mogło się samo połamać, ehh - no w każdym razie będę się musiał tym zająć jakos bo na niewielkich już wybojach cholery można dostać :?być może właśnie przez to, że radio odstaje z jednej strony, to półka pod nim się telepie...
-
no to nic ino zostało Ci ich wyzwac w tym serwisie od złodzieji itp.-wierz mi to pomaga
SKODA SERWIS TO JEDNA WIELKA RODZINA ZŁODZIEJI.!!
-
juz to przerabiałem - przy okazji serwisowania octy mojej siostry no i przy odbiorze mojej fabki:/
obie awantury zakończyły się tym samym zdaniem ze strony serwisu - cytuję: "nie wiem, czym właściwie się państwo przejmujecie - to przecież tylko kupa blachy..." - po prostu brak słów!!!najgorsze jest to, że właśnie przestało mi działać ogrzewanie lusterek:( no i jutro muszę tam jechać, żeby coś z tym zrobili - chyba zastrzegę sobie, że koniecznie będę stać koło samochodu w czasie tej naprawy i patrzeć na łapska....
-
[quote="Lestek"]jutro muszę tam jechać, żeby coś z tym zrobili - chyba zastrzegę sobie, że koniecznie będę stać koło samochodu w czasie tej naprawy i patrzeć na łapska....[/quote]
Jak to są tacy niszczyciele to ja bym im autka na minutę nie powierzył za szybę, znów Ci coś uszkodzą i powiedzą, że sam sobie zrobiłeś.