Zwiększanie osiągów a gwarancja/ czipowanie benzyny
-
teorię mam obcykaną,
gdzieś w domu wala mi sie kopia pracy magisterskiej na ten temat
nie mojej i zdobytej po ciężkich trudach nie od sprzedawcy
WIEM ŻE TO NIE POWINNO DZIAŁAĆ
z drugiej strony używasz argumentów czysto teoretycznych (tak przez kilka stuleci udowadniano że ziemia jest płaska) :cwaniak: <!-- s:cwaniak: -->
tylko się nie zagotuj to rozmowa tylko jest
praktyka mówi że jakieś działanie jest,
oczyszczenie komory spalania to jedno (samo się nie zrobiło?)
ale zużycie paliwa na trasie w wolnym dieslu 1,6 od renault, z przebiegiem 200t.km spadające na 3,2l/100km?
Ja tego nie ogarniam, jeśli potrafisz proszę :super: chętnie o tym poczytam
[quote="moi"]
nie rozumiem heroiny i nie używam, bo jak ktoś mi powie że fajne, to mi i tak szkoda się poświęcać by sprawdzać.
Nie wiem czy Twoja, żona widziała ten tekst, ale na Twoim miejscu już zacząłbym się bać :zdrowko:
pzdr[/quote] w zasadzie to chyba się boisz zbyt wielu rzeczy :zdrowko: :rotfl:
próbowałem here i kilka innych też :wstyd:
przynajmiej wiem co o tym mam sądzić nie na podstawie czyichś doświadczeń,
wiem dzięki temu jak rozpoznać u moich potworków (niech ich ręka b.. broni bo zaje...)
z żoną się też jakoś dogaduje (tekst pokażę wieczorem w wiadomym celu)
wiesz ja tak bardziej hedonistycznie do życia podchodzę,
wszystkiego bym spróbował nie tylko tego dobrego i bezpiecznego
ale odbiegamy od tematu :evil: w fabi nie zauważyłem wpływu na działanie silnika -
[quote="Norek"]15letnie wolvo 340 na którym to testowałem kilkanaście lat temu, może być przykładem
kupiłem z poszarpaną uszczelką pod głowicą (diesel) , wymieniałem ją sam oglądając głowice zawory itp. założyłem magnetyzery bo dostałem od ojca jako imieninowy prezent po przejechaniu 10 tyś.km silnik stracił kompresję więc zabrałem się za wymianę pierścionków i jakież było moje ździwienie gdy komory spalania znalazłem tylko okopcone, z zaworów też zniknął nagar? zacząłem wierzyć w cuda[/quote]A może nagar zniknął ponieważ lałeś lepsze paliwo niż koleś od którego kupiłeś to Volvo. :?: <!-- s:?: -->
-
powiem tak: używki są świetne, kocham konopie i przetwory, mieszkam w górach i pod nosem mam halę z pięknym wysypem co roku, a i od niektórych syntetyków nie stronię (WIWAT ALBERT HOFFMAN!!!). Co do hery, to zbyt wielu ludzi których znałem i lubiłem przez nią nie żyje... albo jest zarażonych (bajzel w kace jest chyba większy niż warszawski).
Fajną masz żonę, ja gdybym taki tekst, w wiadomy celu, próbował wykożystać... brr, ze 2h tłumaczeń, a i wałek pewnie poszedłby w ruch :super: <!-- s:super: --> (no przesadzam, ale mogła by się pofuczeć, z góralkami nigdy nic nie wiadomo- strasznie temperamentne).
Wracając do magnetyzerów: często bywa tak, że szukamy wytłumaczeń najprostszych, np piorun to dzieło boskie (dla przewrażliwionych: piszę o różnych religiach więc z małego 'b', do tego to przymiotnik), jako dzieko wierzyłem np, że wetknięcie kawałka plastiku między widelec a szprychy w rowerze przyspiesza rower i dla mnie, wtedy ten rower jechał naprawdę dużo szybciej... tak samo jest z magnetyzerami, na spalanie wpływa tak wiele czynników (technicznych i czysto psychicznych), że po prostu w nie nie wierzę i tyle.
[quote]ale odbiegamy od tematu w fabi nie zauważyłem wpływu na działanie silnika [/quote] więc jak widać, w tym dokładnie przypadku, nie warto.
pozdrawiam
p.s.
ja naprawdę się nie gotuję, a to, że wierzono kupę lat, że Ziemia jest płaska, to raczej argument na niekorzyść magnetyzerów: wiara ta wynikała z braku odpowiedniego stopni poznania teorii (oczywiście głównym przyczynkiem była ciemnota kościoła, bo większość cywilizacji przedchrześcijańskich i tych które nie dostały się pod to barbarzyńskie jarzmo twierdziła inaczej). Na podstawie kilku przesłaneg wysnuto niepoprawne wnioski. Podobnie jest w przypadku magnetyzerów: założyłem, spadło spalanie, więc to pewnie dzięki nim. analaogia: wszystkie ryby potrafią pływać, Sokrates potrafi pływać, ergo Sokrates jest rybą. -
Wspomniane bylo wczesniej o zastosowaniu filtra stozkowego. Na jego temat mozna poczytac pod linkiem
http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?t=695&postdays=0&postorder=asc&start=90<!-- m --> -
[quote="kros"]
A może nagar zniknął ponieważ lałeś lepsze paliwo niż koleś od którego kupiłeś to Volvo. :?: <!-- s:?: -->[/quote]
[b]kros[/b]
z całym szacunkiem,
takie paliwo nie istnieje by diesla oczyściło
głowica była w normalnym, eksploatacyjnym stanie
Nie specjalnie dużo tego nagaru było, norma
a za drugim razem przetarłem wnętrze ręką i był metal
jakąś chemią to robią bez rozkręcania ale często bardzo szybko lecą po tym uszczelniacze[b]moi[/b]
rewela że nie pękasz
żonę trzeba wybrać sobie s t a r a n n i e :super:
[quote="moi"]
Wracając do magnetyzerów:
... na spalanie wpływa tak wiele czynników (technicznych i czysto psychicznych), że po prostu w nie nie wierzę i tyle.[/quote]
nie jesteśmy już dziećmi wiara nas nie przekonuje :rozpacz:
wymagasz bym przyjął, że cos jest takie jakie jest, bo Ty w to wierzysz (o to mi chodziło z tą ziemią, dla mnie to średniowieczny argument) :zdrowko:
co do Sokratesa
posługując się tą samą logiką;
jeśli nie działa w fabii nie można zakładać że nie działa wogule :hurra:
zwłaszcza że zaistniały zdażenia sugerujące działanie
napisałem sugerujące bo nie wiem jakim cudem nastąpiło samooczyszczenie i co starego pordzewiałego strucla pchało z Warszawy do Koszalina i nazad że wystarczyło mu nie całe 40 litrów normalnego komunistycznego oleju napędowego?
to mi wytłumacz, proszę (żona kazała dodać, to proszę)
bo że magnetyzer nie powinien działać to wiem a Ty wciąż mi to tłumaczysz :mur: -
słuchaj ja od Ciebie nie wymagam niczego, a w szczególności tego byś przyjął mój punkt widzenia. widzę, że dobrze Ci z Twoim, to tak 3maj. Czy ja gdzieś napisałem, że masz mysleć tak jak ja? Nie! Ja poprostu wypowiadam swoją opinię na temat magnetyzerów, Ty swoją... na tym polega dyskusja. Uzgodniliśmy, że magnetyzery nie mają żadnych teoretycznych podstaw do działania. Dalej: ja poprostu twierdzę, ze empiryczne dowody sugerujące działanie magnetyzerów, które przedstawiasz, wcale nie muszą dowodzić tego co chcesz dowieść. Ja nie twierdzę, że skoro nie działa w fabii to nie działa wogóle, twierdzę, że skoro nie działa w fabii to jest mi to kompletnie niepotrzebne do mojej fabi (zgodzisz się chyba). W ostatnim poście wyłozyłem Ci dlaczego uważam Twoje obserwacje sugerujące działanie ustrojstwa, za niewystarczające do wyciągania tak daleko idących wniosków (patrz Sokrates) i tyle (nie przekonywałem do niczego, pisałem dlaczego uważam to za zbyt pochopne rozumowanie).
Pozdrów żonę, ale nie wiem dlaczego stało się to co się stało (nagar, spalanie), a wiedza którą posiadam, nie pozwala mi na wytłumaczenie tego zjawiska, za to wiedza którą posiadam, pozwala mi twierdzić, że nie spowodował tego magnetyzer.
Przerpaszam więcej Ci tego tłumaczyć nie będę: ja myslę, że skoro nie ma prawa działać to nie działa, Ty, że mimo tego, że nie ma prawa działać, to coś w tym jest. I zostawmy to już proszę tak jak jest (bo żaden z nas drugiego nie przekona). Pamiętaj, że temat rozmowy tyczył się poprawy parametrów silnika fabii, może poprośmy admina o dodatkowy kącik filozoficzny?
P.S.
Żonę wybrałem starannie i dobrze, a że lubię sobie pomarudzić... każdy, chyba, tak czasem ma <!-- s;) -->
[quote="Norek"]co do Sokratesa
posługując się tą samą logiką;
jeśli nie działa w fabii nie można zakładać że nie działa wogule [/quote]
brawo to rozumowanie jest jak najbardziej poprawne -
temat magnetyzera podniosłeś sam, ja stwierdziłem tylko fakt posiadania
temat żony to też Twoja działka, odpowiedziałem znów żle
zaznaczam za każdym razem że mnie działają, wmawiasz mi że twierdzę coś innego
z fizycznego punktu widzenia 1,5t auto napędzane 40to konnym silnikiem powinno zużyć dużo więcej ale tego jako fizyk wytłumaczyć nie potrafisz
empiryzm do Ciebie nie przemawia, bo nie i już,
natomiast teoria zadowala w zupełności, oki nic mi do tegomasz specjalizację w dziedzinie magnetyzmu? dynamiki cieczy? cokolwiek co pozwoliło by twierdzić tak stanowczo że to nie możliwe? fizyka to rozległa dziedzina, a przyznałeś że całej nie obejmujesz? (to retoryczne pytania)
według powszechnie znanych, stosowanych od lat praw aerodynamiki (taka część fizyki) śmigłowiec nie powinien latać a lata <!-- s;) -->
pozdrawiam i żegnam z przykrością -
temat magnetyzerów podniósł luke555, nie wiem o co ci chodzi z żoną, jeśli cie uraziłem to przepraszam... ale doprawdy nie wiem do czego się tu przyczepiłeś.
Z fizycznego punktu widzenia spalanie zależy od wydajności silnika, ciężaru auta, pogody, stanu elektryki, masy ładunku, stanu opon, nawierzchni, jakości paliwa, dynamiki jazdy i mogę tak długo jeszcze. Możesz mi napisać na jakiej podstawie twierdzisz ze spadek zużycia paliwa spowodował magnetyzer? bo był zamonowany? To jak rozumiem jeśli przyczepię sobie gumowego kurczaka do przewodu paliwowego i spalanie spadnie, to oznacza to, że gumowe kurczaki powodują spadek spalania? Zgadza się, że jako fizyk ci tego nie wytłumaczę, bo to jest pytanie do inżyniera z zakresu silników spalinowych i transportu. Przedstawiłeś kilka obserwacji, które nie udawadniają Twojego punktu widzenia, stanowią one dla niego pewne wsparcie ale nie są dowodem... Wybacz ale jeśli teoria twierdzi jedno, a praktyka temu zaprzecza to są tylko dwa rozwiązania: albo teoria jest błędna, albo wnioski wysunięte z obserwacji zostały źle zinterpretowane. Zgodnie z twoim empiryzmem ziemia jest płaska (zakładam tu, że loty w kosmos to spisek agencji rządowych), a słońce i planety krążą wokół niej po zwariowanych orbitach, bo to widać z jej powierzchni na skutek obserwacji! Nie robiłem specjalizacji z żadnej z wymienionych przez Ciebie dziedzin, ale to nie neguje mojej wiedzy z tego zakresu.
według, którego z praw aerodynamiki śmigłowiec (w konsekwencji śmigło) ma nie działać? Jeśli zwiększa się tępo przepływu gazu to spada jego ciśnienie, to prawo Bernouliego, które tłumaczy dlaczego śmigłowiec działa (jedno z najbardziej podstawowych, jeśli nie najważniejsze).
No cóż skoro żegnasz to pewnie już tego nie przeczytasz.
Jeśli jednak to przepraszam jeśli Cię uraziłem, choć naprawdę nie wiem kiedy ani jak...
pozdrawiam -
[quote="moi"]Pamiętaj, że temat rozmowy tyczył się poprawy parametrów silnika fabii, może poprośmy admina o dodatkowy kącik filozoficzny?
[/quote]Myślę, że nie ma sensu dzielić tego tematu, bo cała [b]Twa[/b] rozmowa z [b]Norkiem[/b] jest w temacie, a przyznaję, że z zaciekawieniem śledzę [b]Waszą[/b] dyskusję i chyba nie tylko ja <!-- s;) --> .
-
tia tylko Norek się chyba pofuczał... ale jutro wykonam eksperyment: kupię gumowego kurczaka i przykleję go do baku (będzie prościej), potem strzelę sobie trasę milówka-kace-milówka (200km) kręcąc silnik do 3300 obrotów zamiast 3500, zaleje go lepszym paliwem i wypieprzę z auta niepotrzebny balast. Auto spali mniej, a to da nam dowód, że gumowe kurczaki obniżają zużycie paliwa...
Przepraszam za cynizm, Norka i resztę czytelników -
A pozniej wystawiaj je na Allegro i zarobisz fortunę
Jako że czyje się winny wywołania tematu magnetyzerów chcę przeprosić za wymienienie tego tak kontrowersyjnego słowa ale ja tylko wyraziłem swoją bardzo subiektywną opinię.
Nie ma sensu dalej roztrząsać czy to działa czy nie ... postarajmy się dać koledze taka radę aby mu się ona przydała ... a tak BTW za wymianę silnika stracił byś gwarancję co nie ?? (żarcik:P ):hurra:Pozdrawiam,
-
wielokrotnie powtarzałem że to ustroistwo nie może działać
a Ty dalej swoje :mur: :mur: :mur: <!-- s:mur: -->
twierdziłem natomiast że po założeniu osiągnąłem wynik jaki wcześniej mi się nie zdażył,
była to jedyna zmiana w tym aucie jakiej dokonałem, Ja innych zmiennych nie widzę
Wnioski wyciągąłeś sam, zaraz potem dowodząc teoretycznie, bo w praktyce nie spróbowałeś, że są błędne.Jeśli jedyną zmianą było dociążenie autka, zbędnym klockiem stali, to dlaczego zużycie spadło?
(Bo jak załaduje teściową, to gdzie bym jej nie wsadził,
autku rośnie apetyt :rozpacz: )
tak brzmi od początku moje pytanie,
Popsułem samochód i nie chce palić normalnych ilości paliwa :?: :rozpacz:
zacytuję Cię bo się zgadzam w pełni;
[b]Wybacz ale jeśli teoria twierdzi jedno, a praktyka temu zaprzecza to są tylko dwa rozwiązania: albo teoria jest błędna, albo wnioski wysunięte z obserwacji zostały źle zinterpretowane[/b]
a jeśli zaryzykuję twierdzenie że to teoria jest błędna (niedokładna)Jeśli to tylko placebo to oki, nadal będę jeżdził z placebo taniej niż Ty bez :super:
mnie tam rybka :zdrowko: aby było tanio :piwo: może być i kaczkaOd ciebie oczekiwałem nie przeżucania się filozoficznymi przykładami czy ładnie dobranymi przypowiastkami, tylko, jak od przedstawiciela nauki ścisłej, rzeczowych argumentów bo ja nie rozumiem a chciałbym
Nie neguję Twojej wiedzy, usiłuję tylko potwierdzić autorytet którym się podpierasz, gdyż pisząc o zasilaniu magnetyzera wykazałeś się brakiem wiedzy a upraszczając śmigłowiec do śmigła wręcz dyletantyzmem
Zauważ że śmigło w śmigłowiecu wbrew twierdzeniu p. Berluskoniego przemieszcza go w poprzek przepływu powietrza wymuszonego ruchem wirowym, a nie zgodnie z nim.Empiryzm to doświadczenie, a o moich nic nie wiesz, dlaczego zakładasz że mój empiryz to płaska ziemia? kólistość ziemi w sposób przez Ciebie opisywany to za Kopernika i Galileusza udowadniano, w Chinach pewno wcześniej, teraz wystarczy oblecieć lub od biedy opłynąć.
Fabia natomiast to 5,57 w podobnych warunkach tylko szybciej, średnia z trasy Wawa/Krak/Wawa 67km/h Więc żadna rewelacja poza tym nie mam porównania bo nie jeździła bez tego cudactwa. Pisze bo może ktoś robił podobną trasę na takim mobilku i mogli byśmy porównać
[b]moi[/b]
cieszę się że jednak nie zostawiłeś tematu
i nadal pragniesz pogłębiać moją wiedzę :super:
pozdrawiam -
ja nie neguję Twojego wyniku, nie zanegowałem go ani razu i tego nie zrobię. Neguję tylko twierdzenie, że spowodowany on został magnetyzerem (bo powodów mogło być 10000000000000000000000000000000000000000000000 a ty nie podałeś żadnego oprócz tego, że go zamontowałeś). I dość o tym...
Raz jeszcze powtarzam, nie wiem dlaczgo spadło Ci spalanie, ale jakiś czas temu napisałeś, że w Twojej fabii nie działa, więc go nie kcę.
Co do zasilania magnetyzera: [quote="moi"] to cholerstwo nie ma żadnych fizycznych podstaw do działania, chyba, żeby wozić ze sobą dodatkowy generator prądu, zasilający elektromagnesy, i tankować dokładnie jeden rodzaj paliwa. Przy czym najdrobniejsza zmiana charakterystyki czegokolwiek (prądu, paliwa, pole elktromag etc) uniemożliwi ich pracę[/quote] przepraszam wyraziłem się niedokładnie. Żaden magnesik nie jest w stanie posiadać takiego pola, o tak dużym natężeniu i potrzebny jest do tego elektromagnes (przy okazji na elektroda.pl jest dyskusja na ten temat, koszt samodzielnej produkcji magnetyzera wynosi 10zeta). Jeszcze raz: jeśli spadło Ci spalanie po założeniu magnetyzera to cieszę się i gratuluję (szczerze).
Śmigłowiec: zauważ szeryfie, że gdy śmigłowiec leci do przodu, to śmigło jest pochylone do przodu (w starych typach cała maszyna), w związku z tym siła generowana przez śmigło jest wypadkową siły ciągu pionowego i poziomego. Jeśli Śmigłowiec i śmigło ustawione są prostopadle do gleby to pozostają w zawisie. Patrz np.: http://pl.wikipedia.org/wiki/<!-- m -->Śmigłowiec . (śmigło pracuje nie dlatego, że pcha powietrze, ale dlatego, że generuje podciśnienie na części roboczej płata)
Imputujesz mi dylentanctwo w sprawie śmigłowca, a sam wykazujesz się brakiem elementarnej wiedzy na poziomie wektorów, odsyłam do podręcznika do szkoły średniej z fizyki (1 lub 2 klasa liceum, choć program się już pewnie mocno pozmieniał).
Kulistość Ziemi: poczytaj sobie do jakich wniosków, na skutek błędnej interpretacji, obserwacji doszedł np. Ptolomeusz, czy Arystoteles (według nich ruch ciał niebieskich przypominał taniec świętego Wita), dlaczego, dlatego, że na siłę dopasowali teorię do wyników. Zarówno Kopernik jak i Chińczycy, Galileusz, Keppler i wielu greków (archimedes, platon), dokonali innej interpretacji wyników obserwacyjnych. Uwzględnili inne czynniki itd. Twierdzę (na podstawie Twoich wypowiedzi), że wyniki badawcze, które mi przedstawiłeś są niewystarczające do potwierdzenia działania magnetyzera. Sam zajmuję się pracą badawczą. Badam wymyślony przeze mnie algorytm genetyczny, zarządzający ewolucją samostrującej matrycy tranzystorowej. Wiesz co mi zajmuje 99% czasu? Sprawdzanie, czy otrzymane wyniki, nie powstały na skutek błędu w czasie testowania, błędu testowanego modelu, błędu generatora pseudolosowego i kilkunastu innych (mieszkamy w Polsce i zamiast dostać sprawny układ w łapy muszę go symulować). I na tej podstawie twierdzę, że Twoje wyniki badawcze są o kant pośladka roztrzaść bo nie potwierdzają Twojej tezy, a do tego zawierają tyle potencjalnych nieścisłości, że szkoda gadać. Tak BTW opłynięcie lub oblecenie ziemi wcale nie musi dowodzić jej kulistości. Bo może jest płaska i tylko czasoprzestrzeń wokół niej sferyczna? Wtedy niezauważalnie dla obserwatorów (w układzie na krawędzi i poza nim) obiekt będzie się przemieszczać z jednej krawędzi na przeciwległą. Piszę to po raz, któryś z koleji i już ostatni: nie przekonuję Cię do niczego, tłuc, że to nie powinno działać skończyłem dawno temu, chcesz wierzyć w swoje wyniki badawcze, to wierz.
Na trasie Kace-bielsko (w nocy na pustej drodze) spalanie wychodzi mi 5,8 przy średniej 96km/h bez magnetyzerów.
Po raz, któryś z koleji przypinasz mi niewiedzę, podczas gdy wszstkie Twoje argumenty nie niosą ze sobą niczego oprócz głupkowatej jowialności. Ja Tobie ani razu dyletanctwa, braku wiedzi itp ani razu nie zarzuciłem (do tego posta), no ale skoro musisz się uciekać do takich argumentów, to znaczy, że brakuje ci merytorycznych.
[quote="Norek"]moi
cieszę się że jednak nie zostawiłeś tematu
i nadal pragniesz pogłębiać moją wiedzę [/quote]
przecież to ty napisałeś:[quote="Norek"]pozdrawiam i żegnam z przykrością[/quote]
no stary, ja Cię, KU..A, bardzo grzecznie proszę.
Pogłębianie wiedzy (mojej i cudzej) sprawia mi dużą przyjemność, dlatego zostałem wykładowcą. Jeśli nie chcesz bym to robił to po co ta dyskusja?
Jeszcze słowko o tym, dlaczego przywiązuję tak dużą wagę do teorii: w chwili obecnej, wiedza zgromadzona przez człowieka, pozwala, że tak powiem rekurencyjnie, odkrywać nową wiedzę. A wszelkiej maści eksperymenta są potrzebne, głownie do jej wyryfikacji.
pzdr
P.S.
[quote="Norek"]cieczy nie można zorjentować magnetycznie czyli uporządkować w niej elektronów, zwłaszcza gdy jest w ruchu[/quote] oczywiście, że można, wystarczy umieścić tą ciecz w odpowiednio silnym polu magnetycznym, np. w róże biegnącej przez środek (czy po obwodzie, w każdym bądź razie zgodnie z liniami sił pola) gwiazdy.[color=blue][size=75]Edit MirekS - p.s. proszę tylko nie używać łaciny[/size][/color]
-
[quote="Norek"]Empiryzm to doświadczenie, a o moich nic nie wiesz[/quote] wiem tyle ile mi napisałeś, błagam o wybaczenie, ale nie jestem telepatą. :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
MirekS ale z tą *urwą to był cytat, choć już nie pamiętam z jakiego filmu; a co powiesz na "puelra pulchra bona est"? -
[quote="moi"]MirekS ale z tą *urwą to był cytat, choć już nie pamiętam z jakiego filmu[/quote]
Może być i cytat byle był wykropkowany oki <!-- s;) -->
[quote="moi"]a co powiesz na "puelra pulchra bona est"?[/quote]
"Piękna dziewczyna jest dobra" - dobrze zrozumiałem :?:
Jak dla mnie bardzo mi się ten cytat podoba . -
dobrze zrozumiałeś <!-- s;) -->
to nie cytat tylko improwizacja, czyli jak łacina to tylko klasyczna oki, poprawię się :zdrowko: -
słówko o cudach: swego czasu fiat (chyba w bielsku) testował turbinę kowalskiego. Testował w laboratorium, testy prowadzili lidzie, którzy wiedzą jak testować itd. Okazalo się, że dochodziło do zwiększenia mocy w jednych silnikach, a zmniejszenia w innych (wydawałoby się identycznych), a w większości przypadków nic się nie stało. wniosek: działanie tego urządzenia zależy od mnustwa czynników i z racji tej zależności nie spełnia ono pokładanych w nim nadzieji. Zakładam, że z magnetyzerami może być podobnie.
[quote="Norek"]twierdziłem natomiast że po założeniu osiągnąłem wynik jaki wcześniej mi się nie zdażył,
była to jedyna zmiana w tym aucie jakiej dokonałem[/quote]
no przecierz sam napisałeś, że:
[quote="Norek"]kupiłem z poszarpaną uszczelką pod głowicą (diesel) , wymieniałem ją sam oglądając głowice zawory[/quote] może tu leży pies pogrzebany? -
[b]moi[/b] rozumiem Twoją frustrację, że jako wykładowca i pracownik naukowy nie jesteś przeze mnie doceniony,
ale to internet tu wszyscy mamy po "12 lat i na imię Karolek"
bym uwierzył komukolwiek muszę o nim wiedzieć więcej, przepraszam za niepotrzebne dygresje,
magnetyzery widziałem w kotłowniach CO dużych firm, silnikach okrętowych, lokomotywach spalinowych, słyszałem że są montowane w autobusach miejskich w Częstochowie, trudno mi jest przyjąć że ci wszyscy ludzie dali się oszukać jakiemuś chochsztaplerowi. Materiały o których wspominałem pochodziły z uczelni w Rzeszowie i Częstochowie, To plus moje spostrzeżenia dawało mi powód do drążenia tematu (ale widać niejeden pie... profesor jest w tym kraju, a ja trafiłem na jednego z nich)Masz rację śmigłowiec działa tek jak opisujesz i zgodnie zprawami które przytaczasz, potwierdzam, latałem Mi-2, Mi-4, Mi-6, Mi-8 wszystkie w ten sam sposób (latałem, nie pilotowałem sorki)
Tylko żadne z tych praw nie tłumaczy dlaczego śmigłowiec w zawisie potrzebuje więcej paliwa niż w locie poziomymskoro można też zrobić z cieczy magnes (sam tak pisałeś w końcówce posta) to jest pewne że ta ciecz będzie magnetycznie oddziaływać na otaczające środowisko, np. rurę w której płynie, a która wolniej niż ciecz traci nabyty magnetyzm. Oczywistym też jest że nie tylko siła strumienia jest istotna w procesie magnetyzacji ale i czas oddziaływania na ciecz
tyle potrafię sam wykombinować
Potrzebowałem kogoś kto potrafi to przeszacować, na wyższym poziomie niż mój, kogoś kto ma dostęp do jakichś badań (takich jak sławetnej turbinki). Potrzebowałem konkretnych danych nie wiary, bo Ty tak mówisz i tak ma być, nie elaboratów historyczno - filozoficznych na których się skupiłeś tylko wiedzy, ścisłej fachowej merytorycznie zgodnej z zagadnieniem. Po co tracić czas na dygresje gdy można krótko zwiężle omówć zagadnienie? Są jakieś wiarygodne badania? ktokolwiek z poza kręgu ściągających kasę za magnetyzery ludzików to badał? Teorię znam, powtarzam Ci przy każdym poście że to nie powinno działać. Przykład z wolvem to tylko poparcie tezy i mimo kilkukrotności zdażen nie może być wiarygodny ani w żaden sposób miarodajny
jowialność do tej pory nie przeszkadała mi w konwersacji,
ale skoro teraz przeszkadza to spróbuję się powstrzymać
z poważaniam -
W porządku [b]moi[/b] :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
-
ale koledzy o co sie w ogóle klucicie bo nawet nie mam sensu poniewaz kazdy bedzie uzazał swoja teorie