Witaj na forum Fabia Club Polska

Pukanie przy przyspieszaniu FABIA 1,4 16V 75KM 65tys

Temat utworzony · 55 Posty · 14244 Wyświetlenia
  • Wiesz [b]zaber[/b] w poprzedniej fabiuli miałem ten problem i nie mogłem długimi miesiącami dojść co jest zgrane raz coś pukało to znów cisza i tak było do czasu jak na amen zatarło się łożysko na prawym macpersonie. Po jego wymianie już stuk nie powrócił, aż do sprzedaży autka, wnioskuję z tego, że przyczyną stuków było to łożysko nim zakończyło żywot.

  • U mnie pojawiły się podobne objawy, ale szczególnie słyszalne przy wchodzeniu lub wychodzeniu w zakręt. Oto diagnoza warsztatu: tuleje tylnych wahaczy (2x), drążek kierowniczy (1x). Koszt, wraz z geometrią i robocizną - 430 zł, punkt nieautoryzowany. Zobaczymy, czy problem zniknie. A, w warsztacie powiedziano, że rzekomo w Fabiach to "typowe".

  • kilovat polepszyło się?? Bo mnie mam te drgania i mnie coraz bardziej to denerwuje

  • Bylem na przegladzie 60.000 i kazalem zajac sie tym pykaniem stukaniem jak zwal tak zwal.

    Serwis nie stwierdzil zadnych luzow w zawieszeniu, zadnych luzow w amortyzatorach, zuzytych lozysk itp. Jedyne co mi powiedzieli to to ze dzwiek moze byc od napinania sie oraz stukania tlumika bo ponoc jest tak malo miejsca i przy skrecie naciagniety tlumik wali w jakas oslone i slychac to tak jakby cos sie napinalo (tlumik nieoryginalny).
    Nie wiem co to moze byc, moze to wlasnie taka diagnoza? Narazie jezdze tak jak jest, raz jest, raz cisza. Jak zawieszenie ok to chyba nic sie groznego stac na drodze nie powinno.

    Ale od paru dni mam nowosc - jak wjezdzam na nierownosc albo z niej zjezdzam np. kiedy kola szybko opadaja lub sie podnosza np. na przejechaniu przez "lezacego policjanta" mam dzwiek jakby "starej kanapy" z obu kol, czyli cos tam gdzies sie zaciera, napewno nie jest to dzwiek stukajacego tlumika wiec jednak chyba diagnoza o lozysku macpersona bedzie chyba sluszna. Musze sie tym w przyszlosci zajac.

  • u mnie delikatne stukanie, wibracje są przy jeździe na wprost przy przyspieszaniu Jeżeli delikatnie przyspieszam wszystko jest ok

  • [quote="maninnew"]kilovat polepszyło się?? Bo mnie mam te drgania i mnie coraz bardziej to denerwuje[/quote]

    Technicznie tak, psychicznie - nie 🙂 ----> kosztowało to jednak dużo więcej. Rzekomo jest to jakaś przypadłość występująca w pewnych modelach Volkwagena i Skody.

  • A co było przyczyną??

  • Witam.
    Ja juz problem rozwiązałem u mnie. Przy wymianie uszczelniacza połosi wymieniłem również przegub wewnętrzny, gdyz mial luz, minimalny ale był. Teraz drżenie i wibracje ustąpiły całkowice.

  • A jak zdiagnozować który przegub wew do wymiany??

  • Nie przyglądałem się zbytnio ale wydaje mi się, że jak się zlapało ręką połoś i kręciło nią to był wyczuwalny luz.

  • witam
    od kilku dni mam ten sam problem...dziwne drgania przy przyspieszaniu,przy zwalnianiu pedalu gazu (hamowanie silnikiem) i dosc czesto przy skrecie w prawo...
    pan diagnosta na stacji powiedzial ze zawieszenie jest na tip top, nie ma nigdzie luzów...a ja mam wrazenie jakby mi ktos cos do koła przykleil i z tym tak jezdze....do tego mam stukniecia na nierownosciach...jakby łączniki stabilizatora ale luzow ponoc nic nie ma ... i w sumie nie wiadomo co wymienic by sie polepszylo 😞 <!-- s:( -->( ktos pokonał ten problem??
    pzdr.

  • Drganie to moze byc wina opon. Co do tych stukow to mam to samo. Moze to byc zwykla oslona ktora sie poluzowala i lata sobie jak chce, moze to byc takze zderzak. Cos sie poprostu poluzowalo i puka. Jaki to jest dzwiek, bo ja mam taki jakby cos siezkieko pukalo, ale nie jest to metal o metal, tylko cos innego.

  • wyglada to tak : jak przyspieszam lub zdejmuje noge z gazu hamujac silnikiem mam wrazenie jakby byl kamien w oponie (ktorego nie ma) - to sa takie dzwieki jak guma o asfalt - czuc je w podlodze,na pedalach i kierwonicy....co najdziwniejsze dzis zauwazylam ze na postoju np na swiatlach na luzie drgania czuje na kierownicy...jakby od silnika byly przenoszone na maglownice....takie dziwne uczucie....

    generalnie mam wrazenie ze zaraz mi sie cos urwie 😕 <!-- s:/ -->

  • Drazek kierowniczy moze??? Albo gumy na stabilizatorze.
    Powiem Ci szczerze, ze mam ten sam problem. Sek w tym,ze ja nie mam jak do mechanika jechac, tylko w sobote cos probowac w garazu u taty.
    Myslalem, ze moga to byc amprtyzatory tylne, ale nie, bo niedawno wymienialem. Moze zrerzak gdzies telepie?? Powoli do tego dojde 🙂 <!-- s:) -->

  • witam
    problem zażegnany - gumy na stabilizatorze 🙂 a juz sie bałam ze skrzynia 🙂 <!-- s:) -->