[F1 i F2] Chłodnica - płyn/wentylator/wymiana/kontrolka
-
ja miałem ostatnio ten sam problem ale dolałem płynu i wszystko wrócilo do normy
-
Witam,
dzięki za odpowiedzi.
Mrozoodporność mam ok na pewno. Być może są to właśnie te 2 rzeczy - mało płynu + ten syf w zbiorniczku. Pytanie skąd on się bierze i jak go uniknąć?Czy mogę dolać byle jakiego płynu chłodniczego czy muszę wiedzieć jaki mam? Jak to wygląda?
pozdrawiam
-
plyn musi byc specjany G12 i jeszcze jego barwa musi sie zgadzac. pozdro
-
Z tym G12 to przesada... ja wlałem Prestone'a, kolor ma ten sam co G12 i jest ok.
-
W mojej fabii przy każdym odpalaniu, po kilkunastu sekundach do minuty, włącza się ta kontrolka i irytujący trzykrotny pisk. Co się okazuje - ten czujnik zamontowany w zbiorniczku psuje się na potęgę. Trzeba wymienić cały zbiorniczek płynu (koszt chyba 80 albo 30zł, nie pamiętam) Wymieniłem, jakiś czas było ok i jakoś rok temu znowu zaczął szwankować. Postanowiłem zaoszczędzić pieniądze za wymianę i jakoś żyć z tym budzikiem i kontrolką przy odpalaniu <!-- s;) -->
Odnośnie płynu to kiedyś lałem ten z aso (g12 bodajże), bo mówili, że ten i tylko ten. Ostatnio jeżdżę na tym co jest tańsze i pod ręką. Raz eco2000, później dolewałem jakiś najtańszy z hipermarketu o tym samym kolorze, a po wymianie pompy wody wlałem jakąś zieloną miksturę w atrakcyjnej cenie. Różnicy żadnej, przetrwał +40C i -25C, więc da się jeździć.
-
W octavii wystarczy odkrecic do zbiorniczka - "posmerac" druciki od czujnika np. srubokretem i po kłopocie
-
[quote="dstojek"]W mojej fabii przy każdym odpalaniu, po kilkunastu sekundach do minuty, włącza się ta kontrolka i irytujący trzykrotny pisk. Co się okazuje - ten czujnik zamontowany w zbiorniczku psuje się na potęgę.
Odnośnie płynu to kiedyś lałem ten z aso (g12 bodajże), bo mówili, że ten i tylko ten. [/quote]
Heh mam chyba to samo(z tym że przy niskich lub b.niskich temperaturach), za pierwszym razem według majstra w serwisie sam zbiornik był nieszczelny, ok wymienili na nówke sztuke... ale teraz jak pisałem wczesniej przy niskich temperaturach kontrolka daje o sobie ponownie znać.
Co do G12 to nie dziwie się że każą lać ten a nie inny bo na nim zarabiają. -
A czy do płynu G12 można dolać Borygo.Tego pierwszego przez dwa lata ubyło no i muszę uzupełnić a nie mam wiedzy czy można oba płyny mieszać.Obecny stan to minimum wię wielkiej dolewki nie będzie.
-
jak taka niewielka dolewka to możesz spokojnie dolać wody destylowanej, nie pogorszy to praktycznie wcale mrozoodporności płynu
-
Niewielka od minimum do maximum.Dzięki.
-
[quote="Dyniogłowy"]Niewielka od minimum do maximum.Dzięki.[/quote]
Ta niewielka dolewka to około 0,5 litra płynu.
Generalnie nie powinno się dolewać wody a roztwór płynu chłodniczego!Zrobisz jak uważasz ale jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć.
Damian
-
[quote="D2mian"][quote="Dyniogłowy"]Niewielka od minimum do maximum.Dzięki.[/quote]
Ta niewielka dolewka to około 0,5 litra płynu.
Generalnie nie powinno się dolewać wody a roztwór płynu chłodniczego!Zrobisz jak uważasz ale jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć.
Damian[/quote]
Koszt 1L G12++ to ok 20zł. I myślę że jeśli układ jest sprawny starczy na trochę. Ja u siebie mam jedną butelkę od 2 lat na dwa auta i pewnie będzie tak że jeszcze wyrzucę połowę bo się termin skończy.
-
Witam <!-- s:) -->
No nie jest źle, bo juz myślałem, że koszty związane z tą usterką będą większe....jakieś 3dni temu po tych mrozach -16C wcodzę do auta i co? pisk i czerwona kontrolka:D Przeczytałem w instrukcji co to mże być i się troszkę zaniepokoiłem, ponieważ płynu jest niby ok, temp. silnika nie może być za wyskoka bo wiadomo -MRÓZ za oknem Paprochów w zbirniczków nie widzę, ale nie wymieniałem w tym roku płynu bo mechanik powiedział, że temp. ok Jednak chyba to zrobię....ja jeżdżę na borygo kolor różowawy. Płyn wymieniałem 2lata temu przejechałem 16000tys km
Mam pytanie ten zbiorniczek wymienia się razem z czujniekiem?Aha i kupić go można w każdym sklepie mechanicznym?ps.Siedzę w pracy i spoglądam z za biurka przez okno i widzę jak sypie śnieg :szok: 21.12.2009r godz. 09.00...chyba pojadę sobie na placych pojeździć troszkę bokiem :hyhy:
pozdrowinka i wszytskiego naj naj z okazji świąt :zdrowko:
-
[quote="badyl1982"]chyba pojadę sobie na placych pojeździć troszkę bokiem :hyhy: <!-- s:hyhy: -->[/quote]
tylko uważaj na wyskakujące znienacka krawężniki -
wymień płyn
-
[b]badyl1982[/b], ja miałem ten sam problem w zeszłym roku, dolałem skodowskiego płynu do chłodnic, ponad kreskę max. i było ok,
w tym roku też nic się nie działo temp. u mnie spadała w nocy do - 20
Latem również nie było problemu z za dużą ilością płynu. -
Witam , ubywa 1/2 zbiotniczka tygodniowo , uszczelka ok , czy uszczelnie fabie dostepnymi uszczelniaczami do ukladow chlodzenia , czy raczej szukac dalej gdzie jest ten wyciek ?
-
Ja tez od miesiaca mam ten sam problem.Na jakies 100 km ubywa ok 0,5 l plynu.W zeszlym tyg wymienilem trojnik ale nie pomoglo.Badam sprawe moze gdzies cieknie ale ciezko jest to wychwycic, bo moze np. kropelka uciekac na 5 min i nie zobaczysz tego.
-
jeszcze musze spr.czujnik temper. ale zastanawiam sie nad jakims uszczelniaczem......
-
tzw majonez na korku oleju to efekt niedogrzanego silnika w zime..i to najpierw trzeba brac pod uwagę ... miejsca gdzie u mnie ciekł płyn : Pompa wody.( rozszczelnił sie uszczelka) cieklo z tyłu po bloku silmnika. cieknie rownież oringiem przy miejscu spustu płynu chlodniczeg( mały oring w tym kruccu) czyli dolny prawy róg chłodnicy . Serwis woli powiedzieć uszczelka niż oring .