Kontrowersyjne światło czerwone w krakowie.
-
Pojawił się dość kontrowersyjny artykuł czy można przejechać na sygnale czerwonym czy nie, nawet policja ma podzielone zdanie.
Ja osobiście jadąc tamtędy czekam, aż się zmieni na zielone, a co Wy o tym sądzicie?Link: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/czytelnik-pyta-policja-odpowiada-i-sobie-przeczy,1943999<!-- m -->
-
jak sa ludzie to przepuszczam i jadę pare razy chłopaki z drogówki za mną wyjeżdżali z kielbasek i zawsze też jechali i nigdy nie czepiali się jak dla mnie to sa światła dla dietla->grzegorzecka ale jak widać i w policji mają ..... jak znajdę chwilę do Dworaka napisze maila z pytaniem
-
Bardzo ciekawy artykuł. Dziękuję bo to niedaleko mnie.
Nie przegap! [url=http://zaopatrzeniemasarni.pl/category/przyprawy-naturalne]przyprawy naturalne[/url] o niesamowitym smaku!
-
To po co te sygnalizatory? Żeby ktoś jadąc prosto zatrzymał się przed nimi (na skrzyżowaniu)?
-
Sytuacja wałkowana także na innych forach i serwisach.
Światła te dotyczą tylko tych, którzy jadą od ul. Dietla. Sygnalizatory stoją w tym miejscu, bo przed skrzyżowaniem nie ma jak ich ustawić, aby były prawidłowo widoczne. Pewnie ktoś kiedyś walnął babola, jak projektowali skrzyżowanie i ustawili te światła tak, a nie inaczej.
Skręcający, o ile wjeżdżają na własnym zielonym, przejeżdżają tędy normalnie, ewentualnie ustępują pierwszeństwa pieszym.