Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Wyciek termostatu, jak sobie z tym poradzić, co wymieni

Temat utworzony · 25 Posty · 13286 Wyświetlenia
  • [quote="krzysiekem"]Gdybyście mieli jakiś pomysł co jeszcze mogę poradzić na to powietrze w termostacie to będę wdzięczny[/quote]
    nalej płyn przez czujnik, aż zacznie się z niego wylewać, poczekaj chwilkę bo może on powoli schodzić.

  • [quote="krzysiekem"]Zadzwoniłem więc do znajomego mechanika z polski po poradę jak odpowietrzyć ten nieszczęsny układ.
    Polecił co następuje:
    Zalać płyn chłodniczy do odpowiedniego poziomu
    Włączyć ogrzewanie na max ale bez dmuchawy
    Zakręcić korek zbiorniczka
    Odpalić silnik i czekać aż załączy się wentylator od chłodnicy.

    Jaki efekt?
    Rura nie jest już twarda (czekałem aż parę razy wiatrak się załączy)
    W zbiorniczku nie widać bardzo bardzo dużej ilości płynu ale trochę pond maximum (przed włączeniem wiatraka rośnie poziom, gdy już się włączy widać że poziom maleje)
    Być może teraz będzie dobrze ale jestem sceptycznie do tego nastawiony,
    Gdybyście mieli jakiś pomysł co jeszcze mogę poradzić na to powietrze w termostacie to będę wdzięczny[/quote]

    I dobrze Ci mechanik doradził, ja pisząc wyżej, że sam się odpowietrzy miałem dokładnie to samo na myśli tylko Ty poszczególne czynności nazwałeś po imieniu. Natomiast po załączeniu wentylatora odczekaj nockę by płyn ostygł i dolej płynu równo z kreską max i musi być ok.
    Na starym termostacie podejrzewam, iż dlatego miałeś ciśnienie bo termostat się nie otwierał co groziło ugotowaniem silnika. Standartowo w ukł. normalne jest ciśnienie ok. 1 bara, a by to ciśnienie było utrzymane, w korku który masz na zbiorniczku masz zaworek odpowietrzający.

  • Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że dziś znów zauważyłem duże ciśnienie na tym grubym wężu dochodzącym do termostatu.
    Cały czas obserwuje czy to przypadkiem nie uszczelka ale nic na nią nie wskazuje, płyn chłodniczy czysty nie widział oleju na oczy 🙂 <!-- s:) -->
    W silniku nie przybywa mi oleju, a na korku tworzy sie tylko maź związana z jazdą na krótkich odcinkach (większość osób u mnie w pracy ma to samo)

    Jednak ten przewód nie daje mi spokoju, na ciepłym silniku i twardym przewodzie ciężko ocenić czy jest w nim powietrze czy tylko trochę cieczy lub czy jest wypełniony płynem. Co do samego płynu to pewnie trochę mi ubywa bo mimo że termostat wymieniłem to ta część z której najbardziej lało po odchyleniu jest narazie tylko uszczelniona sylikonem, bo nie mogę dorwać tej części. Jednak przy tak dużym ciśnieniu nie widać wycieku (ciężko też powiedzieć bo wstaje do roboty to ciemno, a gdy wracam również ciemno)

  • Jeżeli ukł. chłodzenia działa prawidłowo, termostat puszcza po osiągnięciu temp., wentylator włącza się i wyłącza, olej masz czysty, płyn również to jeździj i tyle.
    Wzrokowo nie jesteś w stanie stwierdzić dotykając przewodu jakie w nim jest ciśnienie, ja przypuszczam, że jeśli masz wszystkie warunki spełnione które napisałem przed chwilą w zdaniu wcześniej to jest ok.
    Co do masła pod korkiem, jeśli masz go całą zimę z powodu krótkich odcinków i nie dogrzanego silnika, radziłbym [b]Ci[/b] wymienić teraz na wiosnę olej, gdyż w zimie gdy często się skraplała woda wew. silnika na wskutek zmian temp na zew., możesz mieć jej nieco w oleju i przez to pogorszone smarowanie.

  • To co wypisałes jest wszystko w porządku. Dziś zauważyłem że płynu w zbiorniczku przybyło po jeździe z włączonym ciepłym nawiewem. Jeżeli go nie włączam wszystko wydaje się być w porządku. Podejrzewam że gdzieś może być przytkany przewód, bo nagrzewnica spełnia swoją rolę tylko, płyn wraca do zbiorniczka i tak jakby nie powracał do obiegu tak jak powinien.

    Ponadto zauważyłem, że wewnątrz słychać przelewanie się płynu tak jakby układ był zapowietrzony? Najbardziej słychać gdy dodaje gazu...

    Jak myślicie? Jak się do tego zabrać?

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 07-03-2012, 19:44[/i] ][/size]
    Kolejne spostrzeżenia:

    Po odkręceniu korka zbiorniczka na ciepłym silniku, poziom płynu z normalnego zaczoł rosnąć bardzo wysoko, w czujniku cieczy był płyn ale za to w przewodzie dochodzącym do termostatu wydawało się go nie być.

    Bronie sie jak mogę przed tą nieszczęsną uszczelką pod głowicą...

    Jutro zamierzam wlać środek czyszczący do chłodnicy, może jest gdzieś przypchana i takie cuda się dzieją.

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 15-03-2012, 19:05[/i] ][/size]
    Tak tylko dla zakończenia tematu.

    Czyszczenie układu chłodzenia nic nie dało, a wyciek był ze zbiorniczka wyrównawczego cały czas.
    W kabinie słyszalne było cały czas bulgotanie.
    Wyciek ze zbiorniczka był naprawde coraz większy.

    Co sie okazało? Czy to uszczelka pod głowicą? Czy to pęknięta głowica? Otóż nie...
    Z tego co mechanik mówił zrozumiałem tylko że to problem z jakimiś tulejami, a że w anglii tego nie robią i koszt byłby bardzo bardzo duży jak już coś, więc silnik idzie na złom a w jego miejsce wchodzi drugi (poniękąd też ze złomu, zobaczymy co z tego wyjdzie...)