Witaj na forum Fabia Club Polska

[F2] Fabia II brak kontrolek

Temat utworzony · 10 Posty · 2744 Wyświetlenia
  • Witam wszystkich
    Zaczeły się poważne mrozy a co za tym idzie problemy.
    Dziś rano ruszałem do pracy, drzwi sie otworzyły, ale juz nie zamknęły gdzieś w środku mechanizm zamarzł. W pracy wstawiłem auto na ogrzewana hale, gdzie było ok 8st zeby odtajało. Tak sie stało i drzwi normalnie się zamykają. Uciecha trwała zbyt krótko. Auto wyprowadziłem na zewnątrz gdzie było ok -8stC i zostawiłem na ponad godzinkę. Po pracy wracam do auta przekręcam kluczyk na zapłon a tu brak kontrolek zapalonych jak to bywało zawsze standardowo oraz brak pomiaru temp zewnętrznej.
    W skrócie świecą się:
    kontroli świateł mijania, długich, przeciwmgielnych oraz działa pomiar spalania, ilosci km i przeliczanie wszelakie
    Brak:
    Oświetlenia tablicy i pozostałych kontrolek (aku, oleju, kierunkowskazów, abs, ręcznego, podgrzewania świec itp)

    Model Fabia II 2008 1,9 tdi wyposazenie joy.
    Pomóżcie co może być przyczyną takiego zachowania a raczej jego braku.
    Oczywiście auto, pali jeżdzi bez zarzutu, oświetlenie zewnętrzne działa super.

    Pozdrawiam

  • Witam.
    Myslę że w pierwszej kolejności naładuj na full akumulator. Jak to nie pomoże to wiadomo trzeba kupić nowy. Zobacz wtedy jak się autko będzie zachowywało.

    Ja wsiadasz do auta kiedy na zewnątrz jest duży mróz to do pierwszych trzech startowań motoru nie załączaj żadnej odbiornika elektrycznego. Dopiero jak za trzecim razem nie zapali to wtedy na chwilkę załącz światła pozycyjne bądź radio.

    Zrobiłeś błąd ,bo trzeba było z hali wyjechać już na zapalonym silniku i wtedy była by szansa na lepszy żywot 🙂 <!-- s:) -->. Można też tak zrobić że zapalić auto na hali i zaraz jechać nim do domu. Po prostu żeby nie zapalać auta jak ono jest wyziębione bo akumulator dostaje ... . A tak zawsze jest szansa że odpali i aku się zaoszczędzi.

    Akumulatory wytrzymują 4-5 lat i do kosza Nie ma już tych akumulatorów co po 13 lat się na nich szurało i było dobrze

  • No własnie z hali wyjeżdzałem na zapalonym silniku i wszystko ładnie sie zapaliło na tablicy rozdzielczej.
    Notabene zawsze jak są duże mrozy to wyłączam wszelkie zbędne pobieracze prądu.

    Ogólnie auto pali od pierwszego kopa bez problemu, ale czy to aku jest słabsze i spowodowało brak kontrolek zapalonych na tablicy rozdzielczej?? :szok: <!-- s:szok: -->

  • Przy mrozach po -10 st celsjusza aku traci połowę pojemności. Więc to mówi samo za siebie. A to już jest oznaka że twój aku jest słabszy i trzeba odkładać pieniądze na nowy. Ale zanim kupisz nowy to tego naładuj i zobacz co sie dzieje . w większości przypadków wystarczy naładować i jest długi czas spokój.

  • Jutro się biore za ładowanie aku zobaczymy jaki będzie efekt i dam znac 🆗 <!-- s🆗 -->

  • Najpierw sprawdź poziom naładowania. można to zrobić woltomierzem jak ci pokaże 12.2V to jest do ładowania , a jak ci pokaże 12.9 V lub więcej to jest naładowany . tutaj opisałem taki sposób który każdy z nas może sobie sam wykonać bo normalnie to są mierniki pomiaru pojemności i napięcia akumulatora.

  • Dziś jednak nie mogłem pozwolić sobie na zagarażowanie auta od rana mialem jazde.
    Za to rano pojawily sie kontrolki przy zaplonie, nadal brak oswietlenia tablicy i dodatkowo padly wskazniki predkosci i obrotomierz.
    Wieczorem udalo sie zaparkowac w cieple, jak zgasilem auto i wyjalem kluczyk to po przekreceniu swiatel zapalila sie tablica rozdzielcza, ale juz jak przekrecilem na zaplon to gasla.
    Sprawdzilem napiecie na aku. Po wprowadzeniu bylo 12,5V, a po 2h stania 12,3V. Jutro jade po prostownik i ładowanko bedzie.

  • To nie jest wina akumulatora, jakby nie miał prądu to by samochód nie odpalił, a sam piszesz, że pali od kopa.
    Przyczyna jest gdzieś głębiej ja bym szukał przy wiązce elektrycznej i przekaźnikach. Prawdopodobną przyczyną jest przewód który zasila kontrolki na desce, jest nadłamany i na wskutek zimna się kurczy przez co nie podaje zasilania, jak się zrobi cieplej rozszerza się i wtedy prąd jest. Trzeba by się również przyjrzeć wtyczce którą jest zasilany zestaw wskaźników.

  • [quote="lik10"]Dziś jednak nie mogłem pozwolić sobie na zagarażowanie auta od rana mialem jazde.
    Za to rano pojawily sie kontrolki przy zaplonie, nadal brak oswietlenia tablicy i dodatkowo padly wskazniki predkosci i obrotomierz.
    Wieczorem udalo sie zaparkowac w cieple, jak zgasilem auto i wyjalem kluczyk to po przekreceniu swiatel zapalila sie tablica rozdzielcza, ale juz jak przekrecilem na zaplon to gasla.
    Sprawdzilem napiecie na aku. Po wprowadzeniu bylo 12,5V, a po 2h stania 12,3V. Jutro jade po prostownik i ładowanko bedzie.[/quote]
    ło 12,3 akumulator wyładowany totalnie pomijajac juz zasilanie tablicy akumulator na prostownik i sprawdz potem ładowanie przy takim napieciu i mrozach to cud ze auto odpala

  • Witam ponownie

    Tak jak pisałem auto wstawiłem w ciepły garaż na 2dni i pod prostownik. Świeżo naładowany po odłączeniu prostownika ale bez klem miał 13,65V. Po podłączeniu klem i po 1h czasu ponowny pomiar i miał 12,65V. Zapalił od pierwszego, ale oświetlenie tablicy nie działało nadal jedynie kontrolki na zapłonie, aczkolwiek odkryłem ze jak wyjmę kluczyk ze stacyjki i przekręcę światła na "on" to oświetlenie się zapalało, jakby powoli ale zapałało, kluczyk w stacyjkę i na zapłon to gasło. Olałem sprawę ważne ze jeździ pomyślałem i pod blok na parking postawiłem by rano pruć do pracy.
    Rano 2x podgrzanie świec i zakręcił niemal idealnie na zewnątrz -22C.
    W ciągu dnia przejechałem na nim ok 75km i znowu wieczorem pod blok.
    Dziś rano 2x podgrzanie świec i już musiał 2x obrócić żeby zaskoczył, czyli tendencja spadkowa wnosząca iż aku dostaje po płytkach przez mróz, dziś -22
    C. Za to pojawił się objaw (wynik) zaczęła się palić tablica tak jak zawsze i nawet czujnik temp zaczął wskazywać temperaturę, wszystko wróciło do normy. Dziwne to wszystko jakby auto żyło własnym życiem 😉 <!-- s;) -->
    Po pracy jadę do akumulatorników żeby sprawdzili aku, prąd ładowania i zobaczymy co powiedzą, czuje coś ze skończy się na wymianie aku i wysupłaniu 400zł.

    Pozdrawiam