Witaj na forum Fabia Club Polska

[F2] Wymiana dmuchawy nawiewu

Temat utworzony · 21 Posty · 55018 Wyświetlenia
  • Witam
    W mojej fabce prawdopodomnie padła dmuchawa nawiewu , tzn działa ale strasznie hałasuje ; w serwisie skody powiedziano mi że konieczna jest wymiana ,a żeby tego dokonać trzeba wymontować cały kokpit , może ktoś z kolegów zna bardziej humanitarną metodę wymiany dmuchawy ,obawiam sie że po takiej operacji wszystko będzie mi klekotać 😞 <!-- s:( -->

    fabia II 1.9 tdi 2008r

  • Niestety ASO ma rację. Trzeba wyjąć deskę, żeby wymienić wentylator. Jak na spokojnie się za to weźmiesz to nic nie będzie klekotać.

  • 😞 <!-- s:( --> szkoda

  • a da rade jakos dojsc od spodu i przedmuchac sprezarka? W moim przypadku nawiew halasuje jakby cos bylo w srodku. Wiem, ze to dorazne, ale chcialbym sprobowac najpierw tego. Z rozbieraniem deski poczekam do wiosny.

  • Panowie,

    Podłączę się pod wątek. Zauważyłem w F2 1.2 85KM TSI wzmożoną pracę wentylatora dmuchawy. Terkocze ona na każdym biegu, oczywiście na 3 i 4 terkot jest zagłuszany szumem tłoczonego powietrza, jednak na biegach 1 i 2 terkot jest na tyle głośny że na wolnych obrotach nie słychać silnika tylko terkot z wentylatora. Czy to jakiś seryjny bubel w tych samochodach? Poczekam jeszcze na rozwój zdarzeń, ale przypadłość jest nieco denerwująca.

  • da sie przedmuchać trzeba ściągnąć wycieraczki podszybie i przegrode znajdującą się po prawej stronie i wentylator widać jak na dłoni można próbować popsikać dodatkowo jakimś specyfikiem...niestety do wymiany wentylatora trzeba deske ściągać nie jest to takie trudne jak się wydaje wystarczy pare kluczy i troche wolnego czasu i 300PLN w kieszeni zostaje bo średnio tyle sobie wołają warsztaty za ta operacje

  • Jest znacznie lepszy i tańszy sposób na uciszenie hałasującego wentylatora w Fabii 2 niż demontaż podszybia. Ćwiczyłem ten temat w ostatnim czasie i to dosyć intensywnie. Wentylator zaczął "pierdzieć" kilka dni po zakończeniu gwarancji, próbowałem temat załatwić w ASO (Sinclan Warszawa), ale wykręcali się że to liść, a na liścia tak czy inaczej gwarancji nie było i nie ma. Za samo zdjęcie deski zażyczyli sobie 350 zł...

    Najszybszym sposobem na wejście do komory wentylatora jest... klapka recyrkulacji powietrza, która znajduje się za schowkiem po stronie pasażera. Dostać można się do niej w prosty sposób: wystarczy zdjąć osłonkę z tapicerki, która w F2 znajduje się nad nogami pasażera. Wtedy uzyskujemy dojście do klapki z filtrem kabinowym, ale też - gdy zajrzymy od spodu - do klapki zamkniętego obiegu powietrza 🙂 Uzyskujemy tą drogą dostęp bezpośrednio do bębna wentylatora. Przez klapkę można bez żadnego problemu wsunąć do środka niezbyt grubą dłoń 🙂 <!-- s:) -->

    Włączamy zatem zapłon i naciskamy przycisk recyrkulacji: klapka zostanie otworzona. Wyłączamy zapłon i zabramy się do roboty. Ja na początku obejrzałem dokładnie wentylator za pomocą endoskopu, by wykluczyć obecność liścia lub innego ciała obcego, które mogło tam potencjalnie wpaść i haczyć o wentylator. "Teria" mechanika z ASO została zatem błyskawicznie obalona. W następnym kroku postanowiłem przeczyścić i nasmarować wentylator. Do tego celu użyłem preparatu Kontakt 7-78, który w konsystencji i zapachu przypomina popularne WD40. Jak zapewnia producent: jest to środek nie przewodzący prądu i jest w pełni bezpieczny dla urządzeń elektrycznych.

    Do zaaplikowania użyłem rurki z dyszą rozpylającą stanowiącą część zestawu do dezynfekcji parownika klimatyzacji firmy Wurth. UWAGA: nie polecam używać rurki po preparacie Kontakt do dezynfekowania parowanika, będzie to grozić tego zabrudzeniem, a w konsekwencji: śmierdzącym powietrzem w aucie (mówiąc krótko: Wurtha należy zużyć wcześniej 😉 ). Dzięki temu aplikatorowi wprowadziłem pewną ilość środka czyszcząco-smarującego do komory wentylatora, rozpylając go na przednie łożysko/panewkę. Dostęp do tylnej panewki jest niemal niemożliwy z uwagi na dosyć dobre spasowanie silnika wentylatora i plastikowej obudowy, w której on jest osadzony na gumowych kołkach. Mimo to pewna ilość środka została tam dostarczona.

    Po odczekaniu kilku minut uruchomiłem wentylator. Na początku nadmiar środka czyszczącego wyciegał przez klapkę recyrkulacji oraz komorę filtra kabinowego. Pierwsze wrażenia po uruchomieniu były nieszczególne: terkotanie było nadal słyszalne. Na końcowy efekt należało jednak poczekać kilkanaście godzin, gdy auto postało na słońcu i nagrzało się, a środek czyszczący zdążył spenetrować zakamarki komory wentyolatora. Od trzech dni [b]wentylator pracuje jak nowy, terkotanie ustąpiło całkowicie[/b]. Zapach środka Kontakt jest już niemal niewyczuwalny 😄

    Zaznaczam, że po takim zabiegu, po upływie 2-3 dni warto wymienić filtr kabinowy. Wprowadzony środek czyszczący będzie rozchlapywany przez bęben wentylatora i filtr będzie nim trochę śmierdział. Po rozplyneniu środka czyszczącego nie należy wyjmować filtra kabinowego z uwagi na to, że wszelkie zanieczyszczenia dostaną się wtedy do parownika klimatyzacji.

    Dużym ułatwieniem w przeprowadzeniu opisanego wyżej zabiegu czyszczenia i smarowania wentylatora była dla mnie znajomość tematu: rozbierałem wcześniej taki sam układ wentylacyjny, tyle że w Fabii 1. Dzięki temu po włożeniu ręki przez klapkę recyrkulacji wiedziałem czego dotykam i gdzie mam rozpylać preparat :]

    Polecam spróbować zanim zdecydujecie się na wymianę wentylatora, która jest równoznaczna z demolką wnętrza Waszych Fabii oraz kosztami 😉

  • po dwóch miesiącach od opisanego wcześniej zabiegu wentylator nawiewu chodzi cichutko, zupełnie jak nowy 🙂 <!-- s:) -->

  • Dla zainteresowanych: update tematu z perspektywy czasu.

    Po upływie około roku od pierwszej akcji smarowania wentylatora problem terkotania zaczął wracać. Mając jednak wprawę i zdobyte wcześniej doświadczenie akcję smarowania na szybko ponowiłem i do dnia dzisiejszego terkotanie nie wróciło. Wentylator pracuje poprawnie, nie terkocze, nic niepokojącego się z nim nie dzieje, jednym słowem: działa jak nowy.

    Jeśli ktoś jednak woli wymianę lub smarowanie na nic się zdało i jest na nią skazany: w ramach uświadomienia z czym się to będzie wiązało dołączam fotkę Fabii 2 po demontażu dechy... :cwaniak: <!-- s:cwaniak: -->

    p.s. ktoś to wymyślił monolityczną deskę rozdzielczą w F2 powinien naprawdę do końca życia za friko te wentylatory wymieniać...

  • Cześć
    Bardzo dziękuje za temat, mam ten sam problem mój wentylator wyje jak odkurzacz.
    Dziś znalazłem klapkę recyrkulacji powietrza i z ciekawości wsadziłam tam rękę i tylko moja wyobraźnia może mi podpowiedzieć co jest tam w środku ale na pewno jest tam pełno brudu a moja ręka po wyjęciu była cała czarna .
    Nie mam żadnego doświadczenia w takich sprawach ani endoskopu i tak zastanawiam się czy mam tam psikać na oślep ile wlezie czy w jakieś konkretne miejsce?
    A moje drugie pytanie brzmi czy może być jakiś inny środek konserwująco czyszczący np. wd-40 cx-80 bo nie mogę nigdzie znaleźć tego preparatu kontakt 7-78.

    Z góry dziękuje za odpowiedz
    Pozdrawiam Rafał

  • Kolego [b]witrafi[/b],
    Jeśli chodzi o smarowanie wentylatora za pomocą WD40 - nie wróżę raczej dobrego rezultatu. Preparat ten jest już na rynku trochę lat i doświadczenie pokazuje, iż jego własności smarne nie są oszałamiające. Owszem, jest to dobry środek penetrujący, czyszczący, wypierający wodę, ale jako smarowidło bym go nie używał. Ja bazowałem na dwóch preparatach: Kontakt PRF 7-78 oraz Turbo oil PRF 290. Obydwa można bez problemu kupić przez net 🙂 <!-- s:) --> Ten drugi - jak sama nazwa wskazuje - zdaje się mieć bardzo dobre właściwości smarujące i mniej śmierdzi.

    Do przeprowadzenia smarowania nie trzeba mieć endoskopu, zresztą ciężko się nim tam manewruje. Gdy wkładasz tam rękę przez klapkę recyrkulacji to trafiasz na wnętrze bębnowego śmigła wentylatora. Sam wentylator wygląda tak jak na poniższym obrazku (po włożeniu palców przez klapkę "macasz" wentylator między łopatkami a napisem skodaczesci - na poniższym zdjęciu 😉 😞
    [img]http://www.skodaczesci.pl/skoda-photo/1224_1163778982_wentylator fab.JPG[/img]
    Bęben zazwyczaj jest bardzo brudny, zależnie od intensywności eksploatacji samochodu dmuchawa tłoczy całkiem spore ilości powietrza. Jeśli do tego weźmiemy pod uwagę zanieczyszczenia pochodzące ze zużycia samego wentylatora (np pył ze ścierających się szczotek), to efekt jest taki jak miałeś okazję się przekonać :przestraszony:

  • W moim wypadku z tym wiatrakiem sprawa wygląda tak, że na 1 i 2 biegu działa w poprawnie, nie można przyczepić się do kultury jego pracy. Gorsza rzecz robi się na 3 biegu, a prawdziwa masakra na 4 🙂 <!-- s:) --> Bardzo rzadko kiedy używam 3 i 4, dlatego dopiero teraz to spostrzegłem. Na 4 biegu dmuchawa generuje takie wibracje, że silnika zupełnie nie słychać... Prędzej czy później będzie trzeba zmierzyć się z tematem jego wymiany.

    Znalazłem na rosyjskich stronach takie oto foto tutoriale jak dobrać się do wentylatora wentylacji/klimatyzacji w Fabii 2. Ręce opadają...

    1. [url]https://www.drive2.ru/l/1885527[/url]
    2. [url]https://www.drive2.ru/l/1885622[/url]
      No i warto jeszcze pokazać rosyjski patent na naprawę wentylatora bez jego wyjmowania.... :cisza: :hyhy:
      [url]https://www.drive2.ru/l/2564349/[/url]
  • Pytanko takie: czy orientuje się ktoś z Was jaki typ dmuchawy stosowany jest przy klimie manualnej (2 czy 3 stykowy?). Skąd moja wątpliwość? Stąd, że w katalogu producenta Behr-Hella (w innych zresztą też) znalazłem opis, że dwustykowy jest do aut bez klimy, a przy trójstykowym jest opis, że do samochodów z klimą automatyczną 🙂 W F1 miałem climatic (czyli półautomatyczna) i dmuchawa była 3-stykowa. W F2 mam manualną i nie mam pewności czy wiatrak jest taki sam, czy jednak inny? 🙂 <!-- s:) -->

  • Z tego co ja wiem to warkot z dmuchawy jest spowodowany tym ze przy wentylatorze powinien być zamontowany magnes. Z mojego źródła :] <!-- s:] --> wiem że jest akcja fabryczna(TPI) na warkot wentylatora i w tedy montuje się ten magnes i warkot przestaje słychać. Magnez montuje się tuż pod ta gąbka co jest zabezpieczony wentylator.

  • [quote="Roberto_tdi"]Z mojego źródła :] <!-- s:] --> wiem że jest akcja fabryczna(TPI) na warkot wentylatora...[/quote]
    Bardzo ciekawe rzeczy tu napisałeś 🙂 Na ile pewne jest Twoje źródło? :] Zgłaszałem kiedyś problem w ASO i zostałem olany w tym temacie. Zaproponowali mi wymianę wentylatora - za zawrotną kwotę. Znasz kod tej akcji? Uciszanie wentylatora magnesikiem? Jeśli to prawda to Skoda sięgać zaczyna sięgać po jakieś szamańskie sposoby naprawy bubli konstrukcyjnych 😉

  • Po długim czasie odświeżę temat. Nikt nie odpowiedział na moje pytanie więc sam sobie na nie odpowiem. Dorzucę też info na temat wymiany.

    W przypadku aut z klimatyzacją manualną w Fabii 2 stosowane są wentylatory takie same jak w autach bez klimy. Są to wentylatory dwupinowe o numerze fabrycznym [b]6Q1819015[/b] z różnymi końcówkami literowymi oznaczającymi rzekome poprawki. Koszt oryginalnego wentylator w ASO oscyluje w granicach 800 zł. Producentem tych wiatraków jest firma [b]BEHR[/b]. Na rynku aftermarketowym można kupić dokładnie ten produkt z zatartymi znakami koncernu VAG za około 370-400 zł. Wentylatory te mają oznaczenie producenta [b]8EW 009 157-111[/b]. Na rynku dostępne są też odpowiedniki tych wentylatorów produkowane przez najrozmaitsze podmioty: firmy które nie specjalizują się w produkcji tego typu asortymentu, firmy krzak, pseudooryginały made in ChRL które można kupić już za stokilkadziesiąt złotych. Ja zarówno jednych, drugich jak i trzecich nie chciałbym za darmo 😉 <!-- s;) --> Polecam dużą ostrożność przy zakupach.

    Odnośnie rzekomego TPI i niby magnesiku - bzdura na resorach!

    Jak już kiedyś pisałem, mój wentylator zaczął dawać o sobie znać tuż po zakończeniu okresu gwarancyjnego na samochód. Tak jak już kiedyś pisałem, udało się go podratować spryskując go środkiem smarnym. Na 1 i 2 biegu terkotania nie było, natomiast na 3 i 4 na całej desce rozdzielczej (a nawet na pedałach) czuć było wyraźne wibracje generowane przez wentylator. Z wymianą nie spieszyłem się. Z 3go biegu korzystałem sporadycznie, a z 4go nigdy, bo nie dało się wytrzymać 😉 Przerażała mnie trochę kwestia rozbiórki deski, a załatwienie tematu w ASO to wydatek rzędu 1500 zł!

    Kupiłem ostatnio okazyjnie praktycznie nowy oryginalny wiatrak z Fabii 3 - numer fabryczny [b]6R1819015[/b]. Jest to dokładnie ten sam wentylator, który stosowano w poprzedniej generacji tego modelu.
    [img]https://images81.fotosik.pl/670/c6ec979a196b837e.jpg[/img]
    Odnośnie wymiany: linkowałem kiedyś posty z forów rosyjskich. Sugeruję jednak z nich nie korzystać, bo wprowadzają niepotrzebne zamieszanie w temacie. Wymieniając swój wiatrak skorzystałem z instrukcji ze strony [url=http://forum.skodaclub.pl/tech-fabia1i2/pro-ba-o-instrukcje-demonta-u-deski-rozdzielczej-fabia-2-t11247-45.html]forum.skodaclub.pl[/url]. Opatrzona jest ona konkretnym komentarzem oraz zdjęciami. Zdecydowałem się na wariant teoretycznie prostszy, czyli odsunięcie deski rozdzielczej - bez jej całkowitego demontażu.

    Potwierdzam to co napisano w w/w instrukcji - podczas tej operacji nie trzeba demontować żadnych kratek nawiewów (co pokazują opisy rosyjskie), bo nic pod nimi nie ma. Nie trzeba demontować konsoli z przyciskiem świateł awaryjnych. Nie trzeba demontować kierownicy, manetek, skrzynki bezpieczników. Do wykręcenia jest taka oto ilość śrubek:
    [img]https://images82.fotosik.pl/671/5920c4235dad9a87.jpg[/img]
    Zdecydowanym minusem realizacji wymiany bez całkowitego demontażu deski jest dostęp do górnej lewej śruby wentylator. Jest on po prostu fatalny, co szczególnie daje w kość podczas skręcania (bardzo przeszkadza przy tym jeden ze wsporników belki do którego mocowana jest deska rozdzielcza). Przy odrobinie dobrych chęci da radę to zrobić. Na zdjęciu owo feralne miejsce - ostatnia śrubka mocująca wiatrak siedzi za tym wspornikiem:
    [img]https://images83.fotosik.pl/670/811363e38e0c41ee.jpg[/img]
    Natomiast dostęp operacyjny do przestrzeni za schowkiem jest całkiem znośny i wygląda mniej więcej tak:
    [img]https://images83.fotosik.pl/670/46c4bea912629e66.jpg[/img]
    Ponieważ do podratowania fabrycznego wiatraka stosowałem metodę smaru w sprayu to skutek był oczywiście taki, że po wyjęciu starego wiatraka cała komora w której on siedział była zaklejona mazią powstałą z połączenia kurzu z rozpylonym smarem. Sprawa wymagała solidnego umycia, do czego użyłem alkoholu izopropylowego.

    Demontaż wentylatora zajął około 3 godziny. Złożenie wszystkiego w całość kolejne 3h - głównie za sprawą trudnego dojścia do górnej śrubki wiatraka, oraz linki pokrętła kierunku nawiewu powietrza. Myślę, że gdybym robił to po raz drugi to czas ten udałoby się nieco skrócić.
    [img]https://images84.fotosik.pl/670/10961646f66c1311.jpg[/img]
    [img]https://images82.fotosik.pl/671/29cb7df2b1a7d3f9.jpg[/img]

    Natomiast stan wnętrza samochodu po wyjęciu wiatraka był następujący:
    [img]https://images82.fotosik.pl/671/8d0216be757e3394.jpg[/img]
    Ogólnie nie było tragedii (w porównaniu z tym co pokazane jest na linkowanych przeze mnie w przeszłości forach rosyjskich). Tym niemniej wszystko co najgorsze pomyślałem o kimś kto to zaprojektował deskę rozdzielczą w tym aucie jako monolit. W Fabii 1 dzięki wyjmowanemu schowkowi wykonanie wymiany wiatraka można było zrealizować w 20 minut i to w tempie flegmatycznym.

    [b]UWAGA1![/b] Zabierając się za tą robotę należy wyposażyć się w zestaw plastikowych narzędzi do demontażu tapicerki. Są bardzo przydatne, szczególnie przy demontażu klapki górnego schowka (w wersji nie posiadającej u góry schowka z drzwiczkami - tak jak w moim przypadku) oraz do demontażu poduszki powietrznej pasażera. Ja kupiłem sobie zestaw Neo Tools 11-824. Sprawdził się bez pudła! Demontaż ramki radia fabrycznego najlepiej wykonać za pomocą plastikowej karty: paliwowej, lojalnościowej itp. Najlepsze są karty bez wypukłych liter, czyli raczej nie bankowe. Ramka poddaje się bez żadnego oporu. W wypadku deski rozdzielczej bez zamykanego górnego schowka dostęp do śrub mocujących poduszkę powietrzną maskuje taka podłużna klapka - należy ją podważyć odpowiednio zagiętym "łomikiem" (np. z w/w zestawu)[u] wyłącznie na dolnej krawędzi[/u] tej klapki!

    [b]UWAGA2![/b] Przed odsunięciem deski rozdzielczej należy bezwzględnie odpiąć linki obydwu pokręteł (temperatury i kierunku nawiewu). Było o tym napisane w wyżej cytowanej instrukcji, ale jakoś opatrznie zrozumiałem iż trzeba odpiąć tylko linkę od regulacji temperatury. Wskutek tego podczas odsuwania deski zerwałem drugą linkę, o czym przekonałem się dopiero po złożeniu i skręceniu wszystkiego w całość 🙂 Na szczęście niczego nie ułamałem i naprawa polegała na zdemontowaniu radia oraz jego konsoli, włożeniu ręki i wymacaniu gdzie powinna być podłączona owa linka. Udało się to naprawić bez powtórnego odkręcania całej deski.

    [b]UWAGA3![/b] Przed przystąpieniem do pracy warto zaopatrzyć się w samoprzylepną matę wygłuszającą. Po zdemontowaniu fabrycznego wentylatora przyklejone do niego pseudofilcowe wygłuszenie nie będzie nadawało się do powtórnego montażu. Na Allegro można znaleźć parę sklepów specjalizujących się w tego typu asortymencie. Kosz takiej maty to około 10 złotych.

  • [quote="woksio"]czy po zdjęciu pokrywy poduszki i samej poduszki od góry byłoby wystarczająco miejsca by dostać się do rezystora/jeża celem jego wymiany? widać go od dołu od stony filtra kabinowego, ale niestety chyba wkłada się go od góry 😞 <!-- s:( -->[/quote]
    Tak. Po wyjęciu poduszki dasz radę dobrać się do rezystora. [url=https://youtu.be/cr8IIU1RkLk]Tu masz film[/url] jak to zrobić 🙂

  • [quote="woksio"]pytanie czy bezpiecznik wywala z powodu rezystora czy padającego wiatraka... [/quote]
    A wentylator nie wydaje niepokojących odgłosów? Jeśli przepala Ci bezpiecznik to warto byłoby zweryfikować stan wentylatora, choćby pod kątem takim czy wirnik obraca się swobodnie, czy też da się wyczuć opór. Jeśli wirnik zaczyna się zacierać i stawia opór to może to być przyczyną przepalania bezpieczników.
    [quote="woksio"]ktos może probował reanimować wiatrak traktując go jakimś szprejem do silnikow[/quote]
    Odpowiedź na nurtujące Cię pytanie znajdziesz na naszym forum, np. w poprzednich postach w niniejszym wątku 🙂 <!-- s:) --> Ja próbowałem spryskiwać go innym specyfikiem i tym sposobem przedłużyłem żywot wiatraka o dobre 4 lata. Nie wiem jakie właściwości smarne ma specyfik który podlinkowałeś, trzeba byłoby to sprawdzić. Natomiast to czego ja używałem na pewno nieźle przesmarowało, ale w związku z tym nie było mowy o odparowaniu preparatu bo był on wyraźnie tłusty.

  • [quote="woksio"]do wiatraka dostałem się przez klapkę obiegu wewnętrznego, obraca się bez zauważalnego oporu; nie wydaje z siebie podejrzanych dźwięków.[/quote]
    No i super 🙂 <!-- s:) --> To wymień rezystor i poobserwuj sytuację z tym przepalaniem bezpiecznika. Zawsze będzie wiadomo, że opornik jest jest sprawny.

  • Witam jestem nowy, jednak od razu mam pytanie i liczę na pomoc 🙂 <!-- s:) -->
    Mechani u którego zostawiłem auto dawno temu na wymianę wentylatora zepsuł pokrętło zmiany położenia nawiewów (to prawe na konsoli) , kupiłem nowe dopiero teraz i chciałem wymienić. Po rozkręceniu wszystkiego i wyciągnięciu całego modułu z tył był podpięty pod to pokrętło ten "kikut" co ciekawe nie był podpięty nigdzie na dole (czyli ta szara cześć).. i wnioskuje że dlatego właśnie nie działała zmian położenia nawiewów

    pytanie jest proste, gdzie od dołu powinien być przymocowany ten mechanizm (szara cześć)

    link do zdjęcia
    https://imgur.com/a/8PHJ7