Posty napisane przez techniczny

Narazie jestem w fazie sciagania programu do grafiki bo tamte to juz troche stare mialem i zrobie najwyzej pare bannerow, powiecie co poprawic i sobie wybierzecie. <!-- s;) -->

No i prosze jaki mi piekny banner wyszedl <!-- s;) -->

Zobacze co sie da zrobic ale niczego nie obiecuje <!-- s:) -->

U samej gory jest baner fcp <!-- s:P -->

No wlasnie z tymi szybkami to mialem wrazenie, ze tylko tylne byly przyciemnione - w lusterku tak to wygladalo <!-- s:) -->

Dzis dosc rozpedzona czarna fabia na duuzych kolach, ze zmienionym grillem i (przypuszczalnie) przyciemnionymi szybkami siadła mi na ogonie :hyhy: .. no i jeszcze tak dziwnie cos buczalo no ale nie zdarzylem pomachac bo akurat skrecalem do domu <!-- s:P -->
Mrugac trzeba, machac i trabic a nie

Noo lepiej to wyglada niz u moje koleczka.
A z ktorego roku sa te informacje? Bo wydaje mi sie, ze trzy zaglowki na tylnej kanapie wprowadzili w fabii po face liftingu. A moze sie myle?
To w sumie niepotrzebnie sie meczylem :kwasny: <!-- s:kwasny: -->

[quote="kros"]Też miałem problem z zapalaniem ale tylko kiedy silnik był ni to zimny, ni to gorący. Do 10 minut po zgaszeniu oraz po nocy silnik palił od razu (no, może kilka razy odmówił) ale jak auto postało z pół godziny i dłużej to bez wciśniętego gazu nie było mowy o odpaleniu. Tzn. silnik jakby zaskakiwał, ale po 1 sek. obroty spadały bardzo nisko i gasł.
Czy u Was podobnie to wygląda?

Pytam, bo jak podjechałem na VAG to od razu wyskoczył błąd #16825 (chyba) dot. układu odpowietrzania zbiornika i recyrkulacji oparów.
Po naprawie wszystko wróciło do normy.[/quote]

U mnie wyglada to dokladnie tak samo..

Ja nie mam gazu, a bardzo czesto zdarza mi sie, ze nie moge odpalic za pierwszym ani drugim razem wiec przypuszczam, ze powod bedzie podobny bo mam ten sam silnik.

A ja jestem optymiasta i nie wierze ze bedzie az tak oszpecona <!-- s:D -->

Rowniez zgadzam sie, ze za niskie obroty niszcza silnik, ale sadze ze przy 1.4 16V 75KM bedzie w sam raz bo w mojej fabce 1.2 to sie sprawdza. Zakreslmy granice do ok 2700 obr/min <!-- s;) --> Oczywiscie nie biore pod uwage obciazonego auta.

Ale ktory plastik u Ciebei trzeszczy konkretnie? <!-- s;) -->

Ja bym proponowal dwa wyjscia:

1. delikatnie naciskamy pedal gazu do ok. 3 tys. (przy Twoim silniku nieco mniej),
2. naciskamy mocniej pedal gazu, a zmieniamy bieg przy ok. 2500 obr.

Dodam tylko, ze wbrew przekonaniu wielu kierowcow, mocniejsze i szybsze przycisniecie pedalu gazu + zmiana biegu przy ok 2500 obr. (zalezne od silnika) jest zalecane przy ekonomicznej jezdzie przez Szkole Auto <!-- s:) -->

Dobra Panowie - zrobilem spis wyposazenia szesciu modeli z 2004 r.
Spisy sa podzielone na trzy kategorie i mozna je spokojnie zapisac na dysku poniewaz sa w postaci plikow graficznych.
Juz mnie leb boli od malowania tych kropek zielonych :przestraszony: <!-- s:przestraszony: -->
Aha dla jasnosci - zielona kropka oznacza, ze cos jest w standardzie, a pomaranczowa, ze mozna zamowic. Brak kropki - brak mozliwosci zamowienia w danym modelu.

zapraszam http://www.wolfmk.republika.pl/

Ja tylko dodam ze od pewnego momentu to nie jest temat o Lozysku :hyhy: <!-- s:hyhy: --> wiec proponuje go gdzies "przeniesc".

MirekS - mam auto od nowosci, a i tak opony mam wyzabkowane nieco lub nierowno starte (cholera wie) w kazdym razie jakies sa kwaratowe wiec trudno przypuszczac, ze mam zuzyte amortyzatory od nowosci
A jesli chodzi o skaczaca opone to przeciez niekoniecznie bieznik musi odrywac sie od jezdni - mozemy przeciez podniesc opone na tyle, aby stracila ona przyczepnosc o polowe, a bieznik nadal bedzie pozostawal w stycznosci z podlozem

Ja posiadam oryginalne nakladki na klamki MILOTECA (gladkie) i kompletnie nic sie z tym nie robi, a klej jest fantastyczny. Zero zastrzezen. <!-- s;) -->

[b]kros[/b]
No wlasnie mam zalozone tak jak mowisz - opony, ktore przejechaly ok. 40 tys. km z tylu mam teraz na przodzie, a jesli chodzi o sciaganie auta to wlasnie wczesniej mi sciagalo, a teraz rowno jedzie. Te opony sa tak tandetne, ze juz wiekszy respect budzi we mnie DEBICA. :kwasny: <!-- s:kwasny: --> Oni je chyba robia z odzysku..

No i jakos tak wyszlo, ze do ASO nie pojechalem. Udalem sie natomiast do zaprzyjaznionego serwisu ogumienia i przelozylem opony przednie (lewa na prawa strone, a prawa na lewa) i halas sie zmienil. Teraz juz nie buczy tak strasznie, ale problem nadal jest. Jestem jednak przekonany, ze to opony tak bucza (MATADOR!!). Zetre je troszke to moze halas sie zmniejszy.
Zabki na biezniku sa jednak troszke odczuwalne - zwlaszcza z brzegu opony. No nic.. trzeba wymeczyc te opony w tym sezonie, a za rok kupic jakies fajniste.
Dzieki za pomoc.

A co w Waszym rozumieniu znaczy, ze opona sie zabkuje? Ogladalem opony pare razy, dotykalem bieznika na calej szerokosci i dlugosci.. Nie znalazlem nic szczegolnego :znudzony: Jutro jade do ASO zeby stwierdzili co to jest - wole miec pewnosc.. Napisze jak sie ASO sprawdzilo <!-- s;) -->

Swieczki wymienione <!-- s;) --> Kompletnie nic nie maja z tym wspolnego..