Posty napisane przez Puti78

U mnie jeździ pocięta kostka szarego mydła, ponoć tego też nie lubią, na razie spokój

Dopóki się nie leje to może zostawić, ale jak zacznie się lać do środka to i tak będzie musiał rozebrać. U mnie nie dało się ściągnąć ramienia wycieraczki i została obcięta. Lepiej nowe ramię założyć niż nową szybę.

Można pośpiewać <!-- s:D -->
http://www.youtube.com/watch?v=ZlLdhaz13Yo

Po 122 000 wymienione sworznie wahacza i tłumik środkowy i końcowy po raz drugi

Ja miałem taki przypadek. Ukręciło mosiężną rurkę, poszarpany kawałek obciąłem, to co zostało w środku rozwierciłem i mosiężną rurkę zastąpiłem wkładem od długopisu żelowego, Działa jak nowy, nic nie cieknie i psika prosto bez kręcenie się z wycieraczką.

http://www.youtube.com/watch?v=ZlLdhaz13Yo<!-- m -->

Szwagier tak miał, że poszła turbina i wkręcił się na takie obroty, ale wrzucił właśnie 5 i udało mu się zdusić

Popatrz sobie na łączniki stabilizatora, miałem to samo, dałbym sobie rękę uciąć, że to z tyłu, a jak zdemontowałem łącznik to flaki z niego wylazły

Wielkie dzięki <!-- s:) -->

Chcę wymienić poduszkę silnika (łapa) ta która jest po prawej stronie obok zbiorniczka wyrównawczego. Gdzie najlepiej podstawić "żabę" do podniesienia silnika, żeby sobie nie zrobić "kuku"?

Jeżeli mogę się wtrącić to ja ci polecam Alfa Auto na ulicy Zbożowej. Sam zakładałem w Fugazi i niestety nie do końca zrobili wszystko dobrze. Pojechałem właśnie do Alfa Auto i dopiero tam od razu gość wiedział co jest źle. Jeszcze powiem, że wcześniej ci goście pracowali w Fugazi, a teraz na własny rachunek robią.

Teraz mam kumpla szwagra, który ma pewne części i bez marży mam cenę, więc teraz dużo rzeczy biorę od niego.

Amortyzatory puściły, zobaczymy co się stanie w weekend jak znowu ściśnie mróz

Stare już dawno na śmietniku, ale pogadam jeszcze może jak będzie komuś wymieniał to mi stare zostawi i podmienię na chwile <!-- s:P -->

Spróbuję w pracy na magazyn wjechać, ale tam tez nie za ciepło, najgorsze, że trochę tył usiadł i nie chce się podnieść i sprężyny cierpią

Najprawdopodobnie czujnik temperatury do wymiany

Teraz to nawet w stacjonarnym sklepie można kupić badziewie, brat tak kupił kayaba i zaczęły tak strasznie skrzypieć, że musieli wymienić, więc nie ma co generalizować. Te nie były najtańsze, szukałem sprawdzonego gościa, może trafiłem na bubla

Z przodu mam też bilsteiny i nie ma problemu, najgorzej, że do pracy codziennie trzeba jeździć i bez samochodu to porażka

Bilsteiny, a kupowałem w AS AUTO CZĘŚCI z Milanówka przez alledrogo, już pisałem z gościem, ale na razie nic nie mówił o gwarancji, spróbuję je rozmrozić i jakoś objechać, ale potem wyciągam je i reklamuję

Tylko co teraz z nimi zrobić, bo za tydzień muszę młodego zawieść na ferie do dziadków i za dwa tygodnie go odebrać, a czas na rozpatrzenie reklamacji to 14 dni, a takim samochodem w trasę jechać to masakra. Jeszcze przed zamarznięciem strasznie mi coś stukało z prawej strony z tyłu, kumpel mechanik powiedział mi, że może właśnie się kończył amor.

Zablokowane są, ani się samochód nie podniesie ani nie siądzie, jedzie się jak wozem drabiniastym a progi zwalniające to tylko na jedynce