Posty napisane przez muchabzz

wczoraj pierwszy raz wymienilem rozrzad w fabii. Tak w ogole to pierwszy raz w ogole wymienilem rozrzad:) . skorzystalem z opisu kolegi ale okazalo sie, ze nie do konca trzeba wszystko robic tak jak pokazano w pierwszym poscie. Wychodze z zalozenia , ze tego typu prace nalezy wykonac demontujac jak najmniej. I tak:

• w ogole zrezygnowalem z odkrecania pompy vacum. Wystarczy zrobic znaki na kolach i odpowiednio ostroznie montowac potrzebne elementy.

• Jako ze nie posiadam podnosnika warsztatowego to dalem sobie rowniez spokoj z demontazem dolnej oslony zeby plyn zrzucic. Po dostaniu sie do pompy wody podlozylem pod samochod duza miske i poluzowalem pompe. Plyn sam sciekl do miski. Przy ponownym zalewaniu samochodu przelalem go tylko przez kilkakrotnie zlozona czysta szmatke.

• Zrezygnowalem rowniez z demontazu zbiornika wyrownawczego. Jest to zupelnie zbedne. Wystarczy go jedynie odkrecic od podstawy.

• Nie ma rowniez potrzeby luzowania kola napedu rozrzadu. Pasek rozrzadu mozna bez problemu zalozyc na to kolo - kwestia wprawy i moze paru prob.

pozdrawiam

[quote="zbyhoo"][quote="nicram"]

Naciąg jest dobry. Łapie od pierwszego ząbka, a na trzecim już trzyma na tyle, ze autko stoi na górce. I ciągnie obie linki równo, ale do tego musialem przestawiac dźwignie na zacisku.[/quote][/quote]

1. moze sprobuj metoda doswiadczalna. Podciagnij hamulec o jeden zabek, tak zeby ci lapal juz na drugim, i sprawdz z jakim efektem. Jesli sie okaze, ze nadal nie lapie to przynajmniej bedziesz wiedzial, ze to nie wina naciagu
2. tak mi jeszcze przyszlo do glowy czy to nie jest efekt doboru klockow i tarcz. Byc moze ich sprawnosc nie jest tak wysoka jak innych ?
3. czy sprawdzales mechanizm naciagu? moze trzeba go dokladnie wyczyscic i potraktowac jakims smarowidlem? moze byc tak, ze uzywajac do tej pory samochodu nikt nie wychodzil poza ten trzeci zabek i w efekcie mechanizm sie zabrudzil tam gdzie niebyl uzywany

dziekuje wszystkim za mile powitanie

[quote="nicram"]Według mnie wszystkie te błędy wynikają właśnie z zanieczyszczonej odmy. Za pośrednictwem odmy spaliny są ponownie spalane.[/quote]

spaliny sa dopalane za posrednictwem zaworu EGR

z twoich zdjec niewiele wynika

tu zaznaczam ze moja wiedza o benzyniakach jest skromna jak na razie:) wiec prosze o poprawienie bledow jesli cos zle napisze

zasada dzialania odmy jest prosta
w trakcie pracy silnika pod korbowod przedostaja sie w naturalny sposob spaliny z komor spalania. To dla tego w silnikach diesla olej musi miec zdolnosci do laczenia sie ze spalinami w sposob kontrolowany). Odma ma umozliwiac wyrownanie cisnienia pod korbowodem. Jesli tego nie bedzie to w pierwszej kolejnosci nadcisnienie wypchnie ci uszczelki np: uszczelka walu korbowego czy miski olejowej. czestym objawem problemow z odma jest wypchany bagnet.

co mozesz zrobic sam :

1. 16786 -układ recyrkulacji spalin (EGR)

otworz sprawdz czy nei nalezy wyczyscic. Prosty sposob na sprawdzenie czy dziala aktuator EGr to podlaczenie rureczki ze strzykawka i sprawdzenie czy dziala. Z tego co wiem mozna tez symulowac prace aktuatora za pomoca odpowiedniego programu ale to juz niech ktos powie co i jak.

2. 17566/P1158 - czujnik ciśnienia kolektora (G71):niepoprawny sygnał

tutaj najprosciej byloby podmienic czujnik i sprawdzic czy na innym pojawi sie blad. W dieslach robisz probe statyczna i dynamiczna. Ale nie wiem jak w benzynie. chyba podobnie

3. 17598 - sonda lambda - niepoprawny sygnał

sonde lambda mierzymy multimetrem . Wartosci dla sondy mozna znalezc w programach typu autodata.

4. 16555 - mieszanka paliwa - zbyt uboga

test spalin

Inaczej mowiac powinienes jechac do jakiegos warsztatu gdzie ci porzadnie zdiagnozuja problem <!-- s:) -->

[quote="anubis"]żeś wykład zapodał, chwała ci za to, ale myślę że klubowicz mają jakie takie pojęcie o tym i żadają konkretnej odpowiedzi, jaki naj[/quote]

czytajac pytania o olej na tym i na innych forach raczej jestem zdania, ze ludize maja slabe pojecie o tym jak nalezy serwisowac samochody. Co wiecej ja sie spotykalem z mechanikami. ktorzy rowniez nie maja pojecia o nowoczesnych olejach. Znam ze dwoch trzech, ktorzy do samochodow nie majacych zadnych problemow z wyciekami proponuja polsyntetyki bo przebieg jest duzy.

Tak wiec wskazowka jest prosta i jasna. Sprawdzamy w instrukcji jakiej klasy olej i jakie normy ma spelniac a potem kupujemy taki jaki sie nam podoba. Jesli zalejesz silnik tanszym olejem ale spelniajacym norme VW to nic twojemu silnikowi sie nie stanie. Gdyby tak bylo to 70% starszych niz 7 lat samochodow mialoby problem <!-- s:) -->. Jak zalejesz super drogim helixem tez dobrze.

nie

z twoich zdjec wynika ze masz jakis wyciekleju ale jest on niewielki. Poza tym z twoich relacji wynika ze powinienes jechac do dobrego mechanika, ktory zmierzy ci cisnienie w cylindrach a raczej jego spadek. To ci powie czy olej przedostaje sie do komory spalania i ktora droga. Nie piszesz nigdzie czy odkrecales dolna oslone tak jak ci powiedzieli koledzy. Tam bedziesz widziec czy masz jakis wyciek czy nie.
Twoje zdjecia pokazuja EGR i Pompe podcisnienia. W obydwu wypadkach wyczysc dokladnie te miejsa odpowiednim plynem i po paru dniach sprawd czy cos sie pojawia. W przypadku pompy podcisnienia na 50 % stawiam, ze jest to resztka oleju jaka zostala po nieumiejetnym dolewaniu. Oslona na korku oleju jest mokra wiec tak na oko to jest prawdopodobna przyczyna. Ale nic na odleglosc nie da sie sprawdzic. Po prostu wyczysc i obserwuj. Zrob potem zdjecia i pokaz.

Ktos tu jeszcze wspominal o Intercoolerze. Byc moze przyczyna wycieku moze byc turbina. W zaleznosci od wielkosci tego wycieku roznie to sie moze objawiac. JEst prostych kilka czynnosc. Przy duzym wycieku bedzie ci po prostu walic olejem z rury. Przy niewielkim nalezy zdjac rure odprowadzajaca doladowane powietrze do Intercoolera i sprawdzic czy jest sucha. Ta czynnosc to dwie minuty pracy. Oby nic tam nie bylo:)

tutaj sa jakby dwie sprawy.

jedna to diagnoza klimatyzacji. Zrobiles bardzo dobrze, ze pojechales do mechanika, ktory obejrzal to w ultrafiolecie.

Diagnoza klimy opiera sie na dwoch czynnosciach. Sprawdzenie pod ultrafioletem i sprawdzenie spadku cisnienia w instalacji. Tego drugiego dokonuje sie za pomoca ospowiedniego sprzetu.

i to jest jakby pierwsza czesc.
natomiast jesli nadal masz watpliwosci, to podstawowa czynnoscia jest wyczyszczenie miejsca, w ktorym masz wyciek. Trzeba dokladnie oczyscic to miejsce i to co jest w okolicy. W ten sposob bedziesz widziec jaka jest droga plynu ktory wycieka.

mozliwosci masz kilka

plyn do chlodnicy
olej
plyn hamulcowy
plyn do spryskiwaczy
paliwo
plyn do wspomagania
ta sa mozliwe plyny.

metodoa logicznej eliminacji dojdziesz do tego jaki plyn nie moze sie lac.
a ktore moze ci sie lac. Kazdy z nich ma jakas swoja fakture gestosc kolor. tu juz musisz dojsc metoda prob i bledow co sie moze lac i skad

Tu moge sie posluzyc moim przypadkiem.

Otoz stwierdzilem bardzo duzy wyciek oleju na dole silnika. Zarzygany byl silnik od miski olejowej az po skrzynie biegow. Wszystko tonelo w oleju i mazi jaka sie z nim utworzyla. Szykowalem sie na spore koszty. Po oczyszczeniu spodu silnika oraz wszystkiego co mozna bylo zaczalem sledzic ten wyciek. Okazalo sie, ze wyciek byl dokladnie na samej gorze silnika spod pokrywy zaworow. Co wiecej , wyciek byl minimalny. Samochod nie pokazywal zadnego zuzycia oleju na bagnecie miedzy wymianami oleju. Po kropelce sciekal sobie w dol gdzie przeplyw powietrza rozprowadzal go na caly spod silnika. Po uszczelnieniu pokrywy wszystko zniknelo. Tak wiec wyczysc to miejsce dokladnie, latarka i sprawdzaj skad masz wyciek <!-- s:) -->

powodzenia.

Witam
w temacie OLEJ napisalem na innym forum fabii takiego oto mejla. Wklejam go rowniez tutaj bo mysle ze rozwiaze kilka dylematow.

najpierw ustalmy po co jest olej w silniku. Wiekszosc z was stwierdzi ze w celach smarowania. I macie racje. Jednak olej nie jest tylko i wylacznie w tym celu. Olej ma co najmniej kilka zadan w silniku do wykonania

• smarowac
• czyscic
• odprowadzac cieplo
• ma zapobiegac korozji
• laczyc sie z produktami spalania ON (lub benzyny)
• olej ma tez za zadanie oddzielic czesci trace od siebie. Nie umie tego wytlumaczyc, bo to dosc trudne pojeciowo ale pamietam jak mi nauczyciel tlumaczyl, ze sa takie specjalne badania oleju na jego twardosc czy jak to nazwac. Chodzi o to jak odporny jest mechanicznie kiedy jest pomiedzy dwiema tracymi czy uderzajacymi czesciami..

zeby to osiagnac stosuje sie dosc skomplikowane mieszaniny chemii z olejem. Tak wiec w oleju mamy inhibitory korozji, mamy dodatki anty spieniajace (wyobrazcie sobie miske olejowa w ktorej szaleje wal korbowy i olej pod nim ktory by nie mial antyspieniaczy:), ale tez mamy detergenty oraz srodki powodujace ze wszelkie zanieczyszczenia tworza jednorodna zawiesine.
pamietac nalezy ze kazdy olej dieslowski po dosc krotkim czasie bedzie czarny.JEsto to zwiazane wlasnie z wylapywaniem brudu z silnika
Tak wiec zabawa w rozne oleje zawsze bedzie sie odbywac kosztem silnika.

1. Panowie, umowmy sie raz na zawsze, nieodwolalnie, ze zmiana oleju z syntetyka na pol czy calkiem mineralny po przejechaniu ilusset tysiecy km to mit, bzdura humbug. Jest taki prosty test na to jak mechanik sie zna na wspoleczesnych samochodach. Zapytac go o to jaki olej ma lac do diesla, turbo diesla po przejechaniu powiedzmy 200 - 300 tys km. Jak odpowie ze pol lub calkiem mineralny bo nie bedzie wyciekow ( ktos tu wlasnie tak napisal),to omijac go glebokim lukiem. To jest ewidentne wprowadzanie ludzi w blad. Wyobrazcie sobie, ze macie silnik z takim przebiegiem, ktory ma wycieki oleju. To co robicie? zabieracie sie za diagnoze i naprawiacie wycieki czy tez zmieniacie olej na gestszy i wmawiacie wszystkim ze wyciekow nie ma?
   wycieki sie naprawia a nie zmienia sie olej
   prawidlowo uzywany silnik przejedzie milion km i nie bedzie mial wyciekow. Sam osobiscie przejechalem na moim poprzednim audi 2.5 tdi (minuta ciszy za moje polegle na drodze audi chlip chlip) 280 tys km. Nie bral nic oleju a wycieki mial typowe dla tego silnika czyli w moim przypadku pokrywy zaworowe. Mimo tak duzego przebiegu samochod nie mial zadnym problemow zwiazanych z olejem. Oleju sie nie zmienia na nizszy jakosciowo. Czemu ? za chwile wyjasnie

2. Olej stosujemy tylko taki jak zaleca producent. MA to swoj glebszy sens. Czy myslicie ze to przypadek ze rozne firmy stosuja rozne oleje i normy ? Jesli kupujemy olej to czesto mozna znalezc banke z opisem takim jak zaleca VAG (ktos tu podawal normy), ale czesto spotkalem sie z olejem znanych firm, ktory mial mnostwo oznaczen innych marek ale nie VAG.

3. Dlaczego stosujemy tylko olej zalecany (chodzi oczywiscie o klase tego oleju a nie marke)? Otoz silnik trzeba rozpatrywac jako skonczony uklad bedacy tak naprawde bardzo skomplikowanym, wysoko specjalizowanym i zaawansowanym robotem przemyslowym. Nie rozbebeszalem jeszce fabii ale pamietam ze w moim sp audi byly co najmniej 4 komputery na szynie ( ECU, klima, VP44, skrzynia), do tego kilkadziesiat czujnikow i mozliwe kilkanascie tysiecy kombinacji bledow:), a wszystko to ma dzialac perfekcyjnie:)
   . W fabii z tego co pamietam jest calkiem nowoczesny system majacy sprawic ze silnik bedzie dzialac najlepiej jak moze. Producent zadbal o wiele parametrow tego silnika. Miedzy innymi o to zeby olej w odpowiedni sposob pracowal w silniku. Kazdy silnik jest wyposazony w odpowiednie kanaly olejowe. MA tez odpowiednia konstrukcje miski olejowej, pompy itd. To wszystko jest obliczone na odpowiednia lepkosc gestosc itd. Ktos tu wspomnial o wycierajacych sie walkach rozrzadu. Otoz jest to choroba silnikow ktorym wlasciciele skapia olejow. Jesli kanal olejowy w klawiaturze ma jakis tam przekroj gwarantujacy ze w ciagu minuty przeleci przez niego pare litrow oleju o specyfikacji takiej to a takiej, to ile tego oleju przeleci przez ten kanal jesli bedzie mial wieksza lepkosc, bedzie brudny, czy bedzie mial gorsze wlasciowsci w minusowych temperaturach przy rozruchu? Nie ma sily to sie kiedys musi posypac.
   Tak wiec panowie olej ma byc stosowany taki jak zaleca producent i to przez cale zycie samochodu. wymiana oleju tez tak samo jak zaleca producent.

NAtomiast jesli kupujemy samochod i niemamy pojecia co tam bylo wczesniej to jest prosty sposob. Kupujemy flusha do silnika czyli plyn do czyszczenia silnika od srodka. wlewamy zgodnie z instrukcja i najczesciej uruchamiamy silnik na ok 10 min. potem zlewamy wszystko i utylizujemy.
I tu sa dwie drogi. Jedna zwykla a druga czysty harkor. Zwykla to po prostu zalewamy juz wlasciwym olejem (nawet jesli to byl mineral a zmieniamy na syntetyk), Natomiast w wersji harkor wlewamy odpowiednia ilosc swierzego czystego oleju docelowego(np syntetyk), zapuszczamy silnik i dodajemy flusha ponownie. Zlewamy po 10 minutach i utylizujemy. Nastepnie dodajemy znowu olej taki jaki ma byc i juz jezdzimy. Kosztuje to dwa razy drozej ale mamy 100 proc pewnosci ze wszystko zabangla. Oczywiscie nie nalezy zapomniec o wymianie i wyczyszczeniu gniazda filtra.
Jeszcze inna sprawa jest to ile oleju sie wlewa. Otoz oleju nie wolno przelac. Jestem skolnny nawet stwierdzic ze mozna chwile pojechac na silniku ze stanem ponizej minimum ale nie ponad maks. W tdi moze to doprowadzic do uszkodzenia silnika. Podejrzewam ze w SDI podobnie.

i tu jest wlasnie problem. Nie wiem czy zauwazyles ale czesc postow nie ma juz tych zdjec. One po prostu po jakims czasie zostaja wykasowane. To jest problem nie tylko tego forum ale tez innych. Dla tego ja wole skorzystac z portalu ktory zmniejsza fotki do smiesznych kilkudziesieciu kilobajtow i wrzucic je tutaj niz wrzucac na inne portale. Do tego dochodzi tez bardzo niewygodne korzystanie z portali typu imageshack. Trzeba sie sporo naklikac. Wydaje mi sie ze przy dzisiejszym rozwoju silnikow forumowych i przestrzeni serwerowej nie jest to taki wielki problem, zeby umieszczac zdjecia na forum <!-- s:) -->
ale to juz pozostawiam adminom do przemyslenia
prosze rowniez wziac pod uwage ze proces tworzenia takiego posta jak moj tez zabiera sporo czasu. I wszelkie ulatwienia ze strony administracji sa bardzo mile widziane. Dla mnie takim ulatwieniem jest mozliwosc bezposredniego i po kolei - wklejania zdjec na forum
pozdrawiam serdecznie
ps w najblizszym czasie planuje wiecej takich tutoriali

teraz widze, ze w trakcie tworzenia relacji ucielo mi sporo tresci. Bardzo przeszkadza ograniczenie nalozone przez adminow do 10 zdjec. Z doswiadczenia wiem, ze taka fotorelacja musi byc bardzo szczegolowa zeby mogla komus pomoc. Sam wiele razy sie denerwowalem kiedy ktos robiac taka relacje omijal spore fragmenty wychodzac z zalozenia, ze powtarzajacy po nim bedzie napewno wiedzial o co tu chodzi.
Do tego problemem jest to, ze zdjecia trzeba wrzucac od tylu.

moze admini cos by jednak pomysleli zeby to zmienic?

witam

ponizszy opis dotyczy Skody SDI, ale pewne podstawowe zasady pomiaru sa uniwersalne, wiec mozna je stosowac w kazdym samochodzie.

objaw - wskaznik temperatury nie pokazuje nic, lub pokazuje ok 70 stopni.
co potrzeba - klucz nasadowy 10, jakis niewielki plaski srubokret, miernik i przyrzadzik, ktory ponizej opisze

Caly proces diagnozowania jest odzwierciedleniem zasad jakie sa wymagane do zdania egzaminow brytyjskiego instytutu transportu. Moze sie to wiec wydawac czasem dosc dziwne ale przekonalem sie ze jest bardzo skuteczne.
Np pomiar miernikiem bez zastosowania owego nizej opisanego przyrzadziku jest niedopuszczalny i skutukuje poprawka. Saqm sie dosc bolesnie o tym przekonalem kiedy mimo usilnego mierzenia na wszelkie sposoby jakiegos czujnika w Vectrze nie moglem osiagnac zadowalajacego rezulatatu. Okazalo sie, ze idac na skroty pare godzin wczesniej wcisnalem do wtyczki koncowki miernika i rozepchalem styki. Dostalem porzadne OPR od nauczyciela i dodatkowy wyklad, ze mierzyc mozna tylko wpinajac szpilki w tyl kostki

Oryginalnie przyrzady sa dostarczane np przez firme PIKO ale sa beznadziejnie drogie i nie maja przewodow. To jest moja wlasna produkcja:)

Dane dotyczace opornosci czujnika mozemy uzyskac w programach typu Autodata

Witam

od dwoch tygodni powoze Fabia SDI. I tu mi sie pojawilo kilka pytan.

1. mimo usilnych (byc moze zle prowadzonych) poszukiwan, nie potrafie znalezc czujnika temperatury plynu chlodzacego na ebay. Jako ze mieszkam w anglii to juz z doswiadczenia wiem, ze anglicy bardzo czesto sie myla z czesciami. Tak wiec nawet jesli w opisie jest, ze czujnik jest do SDI to jednak mam sporo watpliwosci. W zwiazku z tym czy mozna prosic o konkretny numer katalogowy tego czujnika ?
2. Czy ktos probowal wymieniac ten czujnik? jakies zalecenia rady ? moze jest gdzies tutorial zdjeciowy ?
3. Oczywiscie zanim sie zabiore za zakup i wymiane chce go zdiagnozowac. Objaw jest prosty. Wskaznik temperatury najczesciej nie dziala a kiedy juz zadziala to pokazuje ok 70 stopni i ani drgnie. Stawiam na czujnik ale dla pewnosci sprawdze opory na czujniku zanim go wymienie. Czy ktos moze jeszcze sie spotkal z podobna sytuacja i ma jakies sugestie?
4. czy mycie tego silnika jest bezpieczne?
5. silnik ma przejechane 112 tys mil czyli ok 185 tys km. Co powinienem w tym silniku sprawdzic ?
6. silnik bardzo rzadko ale jednak ma tendencje do chwilowego podwyzszania obrotow. zawsze sie to dziejena zimnym silnku. Obroty skacza do ok 1200 i po przegazowaniu wszystko wraca do normy. Czego to moze byc objaw?
7. podczas rozruchu tez sie zdarza ze silnik jakby sie zatrzymywal na chwile na 1200 obrotow ale zaraz potem spada samoczynnie. Jest to zauwazalne.
8. Czy ten silnik nalezy rowniez chlodzic po dluzszej jezdzie nie wylaczajac go ? co prawda nie ma turbiny ale wole sie zapytac

i na koniec pytanie , ktore ma mi usystematyzowac co nieco.
chce sie pobawic troche komputerem. Uzywalem do tej pory sporadycznie VAGA w wersji 4.09 ale poza tym ze pokazywal mi bledy, to kazda proba zrobienia czegokolwiek konczyla sie komunikatem, ze jest to oprogramowanie sharware i nic wiecej nie zrobie. Czy w takim razie moge zainstalowac jakas legalna wersje VAG czy jakiegos innego programu, ktora da mi mozliwosc pracy z komputerem samochodu ?

pozdr

najwazniejsza sprawa to musisz napisac jaki masz silnik. Zupelnie inne zadanie ma elektrycznosc w silniku diesla a zupelnie inne w benzynie. (Co wiecej - jesli masz silnik diesla z pompa vp44 to tez zupelnie inaczej wyglada sprawa elektryki w tym silniku. Oczywiscie to jest tylko przyklad bo nie spotkalem sie z fabia z taka pompa ale octavie juz chyba maja ten silnik )

Co prawda piszesz w dziale ON, ale jednak dobrze by bylo jakbys napisal co masz.

wydaje mi sie, ze przyczyna lezy jednak gdzie indziej. Zakladam, ze zalozyles nowy akumulator, wiec nie powinno po 100 metrach nagle ci wszystko wysiasc.

proponuje, zeby zaczal od stanu naladowania baterii. robisz to zwyklym voltomierzem.
To samo mozesz zrobic sprawdzajac stan ladowania akumulatora.
Jesli teraz twoj samochod nie dziala, to tym samym voltomierzem, idac od punktu do punktu, sprawdz do ktorego momentu dochodzi napiecie.

gdybys mial problem z peknietym paskiem czy poluzowanym to tym bardziej musisz jak najszybciej zajac sie tym, bo to grozi wkreceniem paska i narobieniem szkod
niestety jestem swierzym posiadaczem fabii i jeszcze nie rozkminilem jakie tam jest wspomaganie. Widze zbiorniczek na plyn wiec hydraulika ale cos mi tak swita, ze jest tez elektryka wspomagajaca dzialanie systemu. Czyli trzeba sprawdzic jak jest wspomaganie zbudowane i zmierzyc przeplyw pradu.

to tak na szybko
napisz cos wiecej bo tak to troche wroznie z fusow
co do tej pory zrobiles ? z jakim efektem ?

Witam i pozdrawiam

wlasnie zostalem posiadaczem skody fabii SDI w wersji kombi z rocznika 2002. Nie ukrywam, ze akurat to autko jest dla mnie przejsciowe i nie jest szczytem marzen, ale w zwiazku z tym ze jakis czas musi mi sluzyc to postanowilem zaprzyjaznic sie z nim serdecznie w oczekwianiu na aktualna milosc mego zycia czyli 6 garowe tdi w audi <!-- s:) -->

mysle ze to bedzie madra rozsadna i bardzo owocna przyjazn

przy okazji: jesli jest ktos z okolic bristolu UK to chetnie sie spotkam w celu wymiany wspolnych doswiadczen