Posty napisane przez Lesio_Dj

a kolego wiesz moze w jakiej cenie takie cus jest?? Moglbys moze podac numer katalogowy?? Jak z wymiana bardzo skomplikowane?? Wymieniales moze to u siebie??

a kolego jakie sa objawy zużycia tego?? Gdzie tego szukać pod autem i jak to sprawdzić??

Panowie mam taki niepokojący objaw. Podczas jazdy a bardziej najazdu na nierówności w postaci malutkich zaokrąglonych garbów z przedniego zawieszenia wydobywa się taki specyficzny dzwięk hmm nie jest to stukot lecz taki hałas taki dzwięk jak w trakcie uruchamiania silnika. Zawieszenie mam obniżone o 3 cm i zamontowane sportowe amortyzatory. Ostatnio na przeglądzie wszystko było ok. Wymieniałem "simerlocki" na pełne z cupry

hmm, poduszka ta od strony zbiornika wurownaczego napewno jest ok bo przy wymianie rozrzadu sprawdzana była, poduszka pod skrzynia to mysle ze byloby czuc jaakies szarpanie przy ruszaniu lub przegazowywaniu. A ten dzwiek jest tylko w momencie odpalania i podczas wolnej jazdy po wypoklych nierownosciach

obserwaci ciag dalszy:

dodawanie gazu- brak jakiegokolwiek stuku,
zawieszenie sprawdzone i brak luzow wszystko jest ok
dzwiek pojawia się przy uruchamianiu silnika a raczej jego ostatniej fazie oraz podczas wylaczania silnika ostatnie sekundy jak silnik przestaje pracaowac i lekko drga
noi oczywiscie podczas jazdy tak jak wyzej opisalem

mam spryski ale z powodu braku czasu nie podlaczone

ksenon orginal kupowalem u kolegi czecha jako funkiel nowki

Ha ha spokojnie dzis chłodniejszy dzień to i fabka odpala jak nalezy. Czy ktos moze mi w bardzo prosty sposob opisac jak wyglada sprawa ukladu paliwowego w skodzie fabi?? Co moglo sie zapchac, zawiesic i na co moze miec wplyw wysoka temperatura na polu??

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 28-03-2012, 16:54[/i] ][/size]
Panowie i jak są jakieś nowe pomysły?? Nie wiem co zacząć wymieniać i gdzie szukac. Błędów na VAG-u brak a auto w cieple dni nie odpala. Dzis jak zacząłem krecic rozrusznikiem non-stop to po 15-20 sekundach normalnie odpalil.

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 11-04-2012, 19:44[/i] ][/size]
Dziś ponownie po całym dniu stania w słoneczku fabianoo nie odpalal mi. Przy 4-5 razie silnik zaskoczyl na sekunde dwie i przygasl. Po 14 razie odpalil jak igla. Wiec nadal bez zmian. W trakcie tych prob odpalania wypinalem i wpinalem wtyczke z elektrozaworu i poza bledem nic to nie dalo. Po odpaleniu i pokonaniu pewnek trasy zgasilem samochod i dosłownie tyle co zgasl silnik probowalem odpalic nie czekajac az zgasna kontrolki i wyskoczyly ponizsze bledy:

18048 Sterownik silnika - uszkodzenie
zbyt duża oporność - BŁĄD SPORADYCZNY
18011 Sterownik silnika - uszkodzenie
zbyt duża oporność
16825 System kontroli emisji z węglem aktywnym nieprawidłowy przepływ
zbyt duża oporność

po ich skasowaniu i ponownym juz poprawnym odpaleniu tzn stacyjka, zaplon, kontrolki gasna i odpalam wszystko jest juz OK

Co robic??

Pompe slychac za kazdym razem, błędy odczytam jutro moze cos to da. Probowalem tak jak kolego polecial krecic kluczykiem do kontrolek pare razy ale to nic nie daje. Dzis odpalila mi skoda moze za 7-9 razem. Kolo 6 razu silnik zaskoczyl na sekunde moze dwie i znowu nic...

Dzieki wielkie za super podpowiedz

aktualny temat?? ktoś będzie??

Witam, tak jak przypuszczałem to stało się. Pierwszy dzień wyższej temperatury na zewnątrz i problem odpalania powrócił. Skoda odpaliła dopiero za 3cim razem. Po 2 nieudanej próbie odpalenia otworzyłem wlew paliwa odkręciłem kurek i wcisnąłem tak jak mi Szanowni Koledzy radzili ten plastikowy czarny języczek, potrzymałem tak pare sekund pozamykałem wszystko siadłem za kiere i autko odpaliło. Dodam że poziom paliwa w baku był na początkowej rezerwie. Proszę o sugestie i pomoc co z tym fantem dalej robić?? Byłem u mechanika w zeszłym roku jak temperatura na polu była wyższa ale nie potrafił nic zdiagnozować bo jaku niego byłem to autko zawsze odpalało. Pozdrawiam i dziękuje za podpowiedzi.

Ehh juz 2 razy nie chcial mi odpalic za pierwszym razem. Nawet otwieranie baku nic nie dalo

Hmm dziś ponownie pojawił sie ten dzwiek, hmm moze to jest cos zwiazanego ze sniegiem ktory sie gdzies przylepia do auta. Pytanie czy gdyby byl to przegub to on zawsze bylby slyszalny??

Panowie ale tak jak pisałem pare razy słyszalne były te dzwięki, od dwóch dni cisza sprawdzam pełny skręt i cisza... zastanawia mnie czy to aby możliwe ze przy przebiegu 85 tkm juz padlby przegob?? Dodam ze jezdze jak emeryt

poprobowalem pelen skret i nasluchiwalem... ale cisza nie rozumiem tego wczoraj bylo a dzis nie ma

Panowie ile mozna z takimi przegubami jezdzic?? Nie za kazdym razem na pelnym skrecie to slysze. Jaki ewentualny koszt czesci i naprawy??

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 26-02-2012, 18:51[/i] ][/size]
Aha i jeszcze jedno nurtujace mnie pytanko, wybieram sie w Alpy czyli przejade okolo 2000 km czy wytrzyma to taki przegub czy naprawiac to teraz przed wyjazdem??

Slysze to tylko podczas powolnej jazdy, na postoju krecenie kiera nie powoduje zadnych zbednych dzwiekow. Skodzine mam obnizona i na amorkach sportowych wiec moze faktycznie lozysko ?? Jak to sprawdzic?

przebieg 85 tkm

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 24-02-2012, 20:17[/i] ][/size]
hmm może bardziej ten dzwiek przypomina takie cos jakby naprezenia, nie jest to dzwiek metaliczny ani zaden stuk takie jakby "szorowanie", "szuranie"

Witam, dziś zauważyłem i usłyszałem ze podczas pełnego skrętu podczas jazdy w przod i w tyl słychać taki dziwny dzwiek jak chrobotanie "zezenie" po zmniejszeniu skretu dzwiek ustepuje. Dzieki za podpowiedz pozdrawiam

Ok dziekuje wszystkim za wyrazenie swojego zdania. Pozdrawiam

moment moment bo sie zakrecilem, czy u Ciebie po tej akcji serwisowej wiazka byla calkowicie sucha zawsze?? Czy tak jak pisalem mokla i potem schla sobie sama?? Ja mam fabke z 2007 roku i wiazka byla w 2-3 miejscach luzno zwiazana tasma i podwieszona tak ze wiazka nie lezy w rynience. Wiec to istotne czy da sie uniknac zamakania tej wiazki?? czy tak juz jest i to ze wiazka jest stosunkowo luzno podwieszona ma wydluzyc jej zywotnosc??

A w ktorym miejscu w ksazce?? Wzywali Cie do ASO?? hmm jak przestanie padac i pare dni nie bedzie sniegu i deszczu to popodwieszam to jeszcze dokladniej niz fabryka mi to zrobila