[quote="bigstanley"]To ja chyba jakoś dziwnie trafiłem...
... bo zamówiłem 15.12.2009 i 22.12.2009 odebrałem z salonu Auto Robert Miś w Krośnie.
I dodam że tego auta wcale ten dealer nie miał u siebie na placu tylko ściągał od innego dealera.[/quote]
Ale przewiezienie samochodu z innego placu to żaden problem. Rach, ciach lawetka i jedziemy.
A [b]wyprodukowanie[/b] samochodu dokładnie takiego jak będziesz chciał już nie trwa tak rach ciach 
<!-- s:) -->
Ja zamówiłem w ostatnim dniu maja (czyli praktycznie w czerwcu) i auto już jest na placu u dealera. Teraz tylko czekam na formalności związane z leasingiem.
Chłopaki się zabezpieczyli i w zamówieniu wpisali termin maksymalny 16 sierpnia - a tu taka niespodzianka <!-- s:) -->
[quote="comfort"][quote="TOMUŚ"]Wytłumaczcie mi co to jest według was jazda emerycka?[/quote]
Ano jedzie sobie taki pan/pani na spokojnie, rzekłbym turla się, nigdzie się nie spieszy. Rusza ze skrzyżowania w takim tempie, że conajmniej z 5 aut go wyprzeda. Boi się "wchodzić" na obroty, bo uważa że to szkodzi silnikowi więc zmienia biegi max. przy 2000 obr/min. Często również po zmniejszeniu prędkości nie redukuje biegu tylko przyspiesza na tym co miał czyli np z 40km/h na 5-tce. Już nie będę nic wspominać o kurczowym trzymaniu kierownicy... Oczywiście nie każdy tak jeździ, no ale skądś się to powiedzenie wzięło 
<!-- s;) -->[/quote]
Dodałbym do tego np. jazdę cały czas prawym pasem (to się chwali) i w momencie dojeżdżania do skrzyżowania - nagłe manewry by przebić się na lewy pas.
Albo odwrotnie jazda cały czas lewym pasem 40 km/h mimo, że skręca się dopiero za kilka skrzyżowań.
Na całe szczęście od Skody już trochę odlepiła się łatka "dziadka w kapeluszu" - choć jeszcze można takich spotkać :]
Co do ceny mogę Ci podpowiedzieć, żebyś się nie cieniował i napisał do wszystkich dealerów w promieniu 200 km od Ciebie.
Ja tak zrobiłem (a pisałem nawet do tych 300 km ode mnie) i dostałem naprawdę zajefajne dwie oferty :] <!-- s:] -->
I jak piszę zajefajne to nie myślę tu o 1000 zł upustu ani o dwóch
Odległością się nie przejmuję (akurat dostałem od dealera 50 km ode mnie), bo wszystko idzie teraz załatwić e-mailem i przelewem z zaliczką :]
Oprócz odbioru auta rzecz jasna
Powodzenia w negocjacjach i pamiętaj, że slogan: "Panie taniej się nie da" - jest nieprawdą :]
Przegląd warto wbić, jeżeli zamierzasz w niedalekiej przyszłości sprzedać samochód.
Ale chyba jak pojedziesz do zwykłego serwisu, też Ci mogą wbić swoją pieczątkę - zawsze to coś w razie sprzedaży :] <!-- s:] -->
Dodam tylko w tym temacie, że na Allegro drastycznie spadła ilość aukcji z "magnetyzerami".
Hmmm... czyli minęło kilka lat od ich pojawienia się na rynku i hmmm... przestały działać?
Ja w cuda nie wierzę. Mój ojciec był ciekawy i kilka lat temu sobie do samochodu założył. Różnicy nie odczuł i do dziś nie czuje 
<!-- s:/ -->
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 30-05-2012, 23:37[/i] ][/size]
Dodam tylko w tym temacie, że na Allegro drastycznie spadła ilość aukcji z "magnetyzerami".
Hmmm... czyli minęło kilka lat od ich pojawienia się na rynku i hmmm... przestały działać?
Ja w cuda nie wierzę. Mój ojciec był ciekawy i kilka lat temu sobie do samochodu założył. Różnicy nie odczuł i do dziś nie czuje
Fajnie usłyszeć, że silniki w Fabii mają fabrycznie więcej mocy niż podaje producent :] <!-- s:] -->
Kurde, zajefajne są te fotele.
Fajnie usłyszeć, że 1.2 105 fajnie chodzi, bo sam czekam na taką wersję.
Co do tempomatu, to jest to baaaardzo fajna sprawa przy automacie, przy manualu dla mnie osobiście nadaje się tylko na autostradę.
ensai - miałem taki "bajer" w Fiacie Stilo i powiem Ci, że to czasami wkurza, zwłaszcza jeżeli akurat masz tylną szybę w miarę suchą,
a mokra jest tylko przednia.
Koledzy, a może jeszcze jakieś opinie się pojawią <!-- s:) -->
Czekam właśnie na Fabię i w zasadzie mam nadzieję przez rok od zakupu nie pojawiać się w ASO,
ale lepiej dmuchać na zimne (tfu, tfu).
Nie neguję sensu tuningu - w naturze człowieka jest poprawiać to co się ma - i to jest dobre :] <!-- s:] -->
Tylko zastanawiam się czy jest sens tuningu słabszych silników. Czy poniesione nakłady (głównie finansowe) nie przerastają ewentualnych zysków?
Czy nie lepiej tak jak pisze dr O. cieszyć się z tego co się ma, a po prostu przy zmianie samochodu pomyśleć o mocniejszej bryce?
Ja jestem właśnie na etapie zamawiania Fabii i miałem dylemat czy wybrać 1.2 TSI 85 czy 105 KM (a może 1.4 85 KM).
Po dłuższym namyśle wybrałem wersję 105 KM - by nie mieć po jakimś czasie ciągnot do poprawiania fabryki :] (105 oczywiście też można próbować tuningować - nie mówię, że nie
Jakoś to przełknę :] <!-- s:] -->
A czy ktoś z Was jeździ na oponach 195/65/r15?
W Fabii 1.2 TSI 105 KM fabrycznie są ponoć 195/55/r15 - a ja mam całkiem fajne oponki odłożone właśnie w rozmiarze 195/65...
Przekłamania licznika mnie nie interesują - byleby weszły i nie obcierały :]
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 31-05-2012, 21:50[/i] ][/size]
No to Fabia zamówiona. Wreszcie koniec czytania o wyposażeniach, silnikach itd. Czas chyba zapaść w sen "zimowy", żeby spokojnie doczekać :]
Koledzy, wątek jest tak długi, że po wyrywkowym przeczytaniu wolę zapytać :] <!-- s:] -->
Czy do Fabii II wejdą opony o rozmiarze 195/65/15? Fabrycznie są 195/55/15
Czy ktoś jeździ na 65? Na homologacji raczej mi nie zależy, przekłamania licznika też mnie nie interesują za bardzo.
Po prostu 65-tki są nie wiedzieć czemu sporo tańsze od 55.
A jak wygląda sprawa z pakietem ubezpieczenia AC/OC/NNW?
W salonie sprzedający powiedział mi, że przez pierwszy rok wynosi ok. 1500 zł (Allianz, bo biorę w leasing u nich), a rok później to już zależy od wartości
samochodu i zaczął się plątać, a potem temat jakoś się rozmył.
Wiecie jaka może być składka?
[quote="marcing040381"]Czy ktoś orientuje się jak to jest z tym nowym paliwem Shell fuel & save?Czy jest to rzeczywiście lepsze bardziej oszczędne paliwo?[/quote]
Na swojej stronie internetowej piszą "oszczędzaj do 1 litra paliwa na baku". Czyli jakby nie patrzeć jest to tylko marketingowy bełkot. [b]"Do 1 litra na baku"[/b], ale za bardzo nie wiemy jakiej pojemności <!-- s:) --> 45, 60, 90?
Nieważne - ten jeden litr można sobie samemu "oszczędzić" po prostu przestrzegając kilku prostych zasad.
Mój "przyszły teściu" takie same teorie przede mną roztaczał. Że po jakimś przebiegu minerał itd.
Tłumaczył to oszczędnościami i że już "nie ma sensu" bawić się w syntetyk.
Cóż, każdy robi jak chce, ale faktycznie taka strategia może się sprawdzała przy Poldkach i Maluchach.
Ale czy one na mineralnym dobiły kiedykolwiek do np. 200.000? Hmmmm.....
I tak w zdjęciach najważniejsza jest obróbka. Ten poradnik niestety jest jedynie dla osób, które nigdy wcześniej nie trzymały aparatu w ręku,
chyba, że u Cioci na imieninach :] <!-- s:] --> Sprawnie prowadzony, ale same podstawy podstaw tam są.