[F1] gdzie jest gniazdo diagnostyczne ??
-
[quote="Dafi"]a i jeszce jakies drugie od zegarów, zeby ilosc km zmienic <!-- s:D -->[/quote]
:nonono: nieładnie, a o ile kolega robi korektę km ??
-
Ladnie ja szlifujesz ja mam od lipca 2003 i mam ok 28 tys <!-- s:P -->
-
[quote="qavel"]musi gośc nią do pracy jeździć albo w czasie pracy <!-- s:) -->[/quote]
pewnie tak mi sluzy wylacznie dla przyjemnosci
-
Jeśli cały czas dłubiesz i poprawiasz to nie jest on chyba w najlepszej kondycji, nieprawdaż? A Ty chciałbyś kupić autko któremu zaniżyli przebieg o bóg wie ile km? Założę się, że nie.
-
Stykamy się później z obcokrajowcami i jaką mamy opinię kombinatorów, pijaków i brudasów ( chodzi o drogi na których jest syf ).
-
[quote="Dafi"]wszakże równie dobrze mógłbym kupic sobie nowy komputer na allegro za 140 zł :zniesmaczony: i bym miał zero na liczniku, wiec po co te nerwy :?[/quote]
Chodzi glownie o by nie robic sobie nawzajem nazlosc. Czy ty chcialbys kupic takie auto po jak ty to nazywasz "liftingu". Sadze ze nie, i nikt nie chcial by.
[b]Pamietaj: Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie!![/b] -
Ja rowniez mocno nie popieram wszelkich oszustw ulatwiajacych pozniejsze zbycie autka.
-
[quote="Dafi"]
a przekrecenie tego licznika byloby tylko liftingiem (nie mam komputera) i nic wiecej by sie nie stalo, bo to nie ma nic wspólnego z ukladem jezdnym czy silnikiem <!-- s:/ -->[/quote]Po pierwsze dziękuję za taki lifting , po drugie nie masz komputera pokładowego natomiast masz pod maską sterownik w którym są zapisywane dane, a po trzecie zmiana przebiegu ma dużo wspólnego z silnikiem: chodzi choćby o wymianę pasków, filtrów, olejów, zdajesz sobie sprawę z konsekwencji zerwania paska ?? Chyba nie, jak masz łańcuch to pół biedy. To nie wszystko, a bezpieczeństwo ?? Płyn hamulcowy należy wymienić co pewien przebieg lub co określoną liczbę lat. Jakbyś się czuł wiedząc, że ktoś się zabił, albo Ciebie zabije Twoim byłym autem bo się zagotował płyn w układzie hamulcowym z powodu odtrącenia zbyt dużej ilości wody, a czemu się odtrąciła ?? Bo zbyt duży przebieg mimo, że lat niewiele. Ja już raz w życiu przeżyłem zagotowanie płynu jak byłem młody i niedoświadczony i dziękuję, dobrze, że się nie rozbiłem i miałem ręczny jak żyleta.
Proponuję zamknąć ten temat bo takie przkomarzanie się dalej według mnie nie ma sensu.
-
Wszystko kwestie zostaly jzu poruszane, nie ma co wiecej sie rozpisywac. Miejmy nadzieje ze udalo nam sie przekonac ciebie do nie robienia takich rzeczy.
Jesli nadal w naszym kraju beda tacy ludzie, jak ty, to kupno uzywanego auta nigdy nie bedzie bezpieczne.Zamykam temat!!