Nagły brak zasilania - Fabia 1 (2004)
-
Witam,
powstał w mojej Fabii nagły problem.
Otóż trzeci raz w tym roku wystąpiła usterka polegająca na nagłym braku zasilania.
Objawia się to następująco:
1 przypadek:
po otwarciu drzwi rano centralnym zamkiem, wszystko gaśnie (światło wnętrza, przebieg, zegarek etc). Trup - jak przypadniętym akumulatorze. Po 5 min samochód ożywa i pracuje bez zarzutu. Nastąpiło tylko wyzerowanie stanu dziennego przebiegu oraz zegara.
2. przypadek:
po ok 20 min jazdy i postoju pod sklepem wsiadłem do auta i widzę, że licznik jest wyzerowany i zrestartowany jest zegar. Czyli przerwa w zasilaniu musiała nastąpić podczas postoju.
3. przypadek:
w trakcie jazdy zwolniłem, aby przepuścić inny pojazd. Nagle auto zgasło całkowicie. Co ciekawe, wskaźniki poziomu paliwa i temperatury zastygły (nie opadły do 0, jak po wyłączeniu zapłonu). Auto znów ożyło po kilku minutach. Restart zegarów jak w poprzednich wypadkach.
Ponieważ 3 przypadek były nieco inny (brak zasilania w trakcie jazdy a zachowanie wskaźników specyficzne), chyba to trzecie zdarzenie jest diagnostycznie najbardziej miarodajne.
Czy możecie jakoś pomóc?
Może mieliście podobne przypadki. -
Proponuje zajrzec w jakim stanie jest wiązka główna i podpiać auto pod komputer.Od tego trzeba zacząć.Opisana przez Ciebie usterka wg. mnie wskazuje na przerwy w zasilaniu spowodowane np. uszkodzeniem izolacji i przebiciem do masy.To jednak jak wrożenie z fusów bez diagnozy wspomnianych na poczatku rzeczy.
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
Komputer niczego nie wykazał.
Zastanawiam się, czy to aby na pewno jest problem z wiązką?
Jeśli byłaby to wiązka, objawy powinny postępować. To powinien być proces, bo wiązka też nie gnije przecież od razu tylko z czasem.
Może to kwestia jakiegoś przekaźnika? Albo coś związanego z alternatorem? -
Też bym obstawiał wiązkę, ale sprawdź napięcie akumulatora przed i po rozruchu. Zaobserwuj też jak i czy po odpaleniu wzrasta napięcie. Powinno od razu wykazać ponad 14 ale jak będzie wspinać się powoli to już coś podpowie.
-
Jaki cel ma sprawdzenie napięcia akumulatora przed i po odpaleniu?
Tzn. jaka informacja może z tego płynąc? -
Czy nie gubi gdzieś. Jeżeli będzie rosło powoli i w końcu z trudem dojdzie do pełnego ładowania tzn że może coś się dziać z tą wspomnianą wiązka.
-
Cześć <!-- s:) -->
Morał z tego jest taki. Otwierasz auto centralnym gdzieś dostaje się przebicie po czym odcina ci napiecie z akumulatora. Trzyma się to do puki jakiś kondesator nie wyładuje się czy trazystor puści.
Ja bym zaczął od :
- Akumulatora - kmpleksowa diagnostyka = pomiar pojemności, pomiar poboru prądu we wszystkich wariatach, pomiar napięcia wył. i zał silniku
- wiązka akumulatora, czy nie jest gdzieś jakiś przewód ułamany, nadłamany, stan styków
- sterownik i jego wiązka
- centralny i całą jego wiązkę wraz siłownikami
- "słynna wiązka"
centralny masz na pilota i otwierasz go i zamykasz z pilota? Centralny masz ori czy jakiś dołożony?
Nie jest wykluczone że prostownik w alternatorze jest walnięty i pod wpływem ciepła i dużego przepływu prądu szlag go trafia