Witaj na forum Fabia Club Polska

[Inne] Zawieszenie wymiana amorków audi a 2 ( to samo co fab

Temat utworzony · 13 Posty · 2327 Wyświetlenia
  • Z uwagi na bliźniacze zawieszenia prosze o odp.
    Walczyłem od roku ze stukami w lewym kole, w zawieszeniu 0 luzów wahacze końcówki 20 tys km wymienione w ASO AUDI, przekładnia miała min luz wymieniona i dalej stukało :zalamany: przez rok ASO mówiło to tak jest a wiem że tak nie było kiedyś :cisza: <!-- s:cisza: --> ,teraz wczoraj kazałem zrobić test amorów diagnoscie w serwsie Mercedesa * zaprzyjazniony znajomy ) sprawdzał na szarpakach 0 luzu, na teście amorów wyszło prawy 78% a lewy tylko 63% , na tescie słychac jak stuka ten lewy jeżeli to on, jak maszyna testuje na poczatku, na dużym wychyleniu nie stuka ( wychylenie lewy 44, prawy 33 ) mam nadzieje ze to on stuka , wykres dla lewego na czerwono za duża różnica w tłumieniu między lewym a prawym. Na forum Audi jest jak wymienić, moje pytanie czy musze wymieniac dwa? czy jak trzeba dwa to komplet poduszki i łozyska mogę wymienić tylko dla tego uszkodzonego czy też trzeba z obu stron? czy konieczna jest zbieżność ? ponoć kąty nie regulowane tak mi sie wydaje.Czy te 63% to kiepsko? i czy amor tak może stukać jak podobnie jak luz na stabilizatorze? diagnosta był pewny wada mcphersona albo poduszek. Stukało tylko na teście amorów dla lewego koła, na szarpakach wszystko ok.

  • jeśli chodzi o amorki to powinno się wymieniać zawsze parami. Ja osobiście przy wymianie amorków wymieniłbym po obu stronach. Po za tym przeczytaj i będziesz znał moje i kolegów zdanie : http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?p=87423&highlight=#87423<!-- m -->

  • Dzieki :padam: <!-- s:padam: --> a czy zbieżnośc musze, robić? ostatnio robiłem przy wymianie magla , z tego co wiem to pochylenia chyba nie reguluje sie położeniem amortyzatora chyba że sie mylę?

  • co do stukania - u mnie w fabii był rozkalibrowany otwór w poduszce McPhersona i amorek przeskakiwał dosłownie o 2mm i to powodowało stukanie.
    zdejmij zaślepki z amorka od góry - jeśli jest podobnie jak w Fabii - i pojedź na szarpaki jeszcze raz. podczas testu obserwuj końcówkę amorka względem kielicha.
    nowy amorek ma ok. 80-85% sprawności , akurat twoje wyniki są jeszcze akceptowalne.

  • [quote="kapi"]co do stukania - u mnie w fabii był rozkalibrowany otwór w poduszce McPhersona i amorek przeskakiwał dosłownie o 2mm i to powodowało stukanie.
    zdejmij zaślepki z amorka od góry - jeśli jest podobnie jak w Fabii - i pojedź na szarpaki jeszcze raz. podczas testu obserwuj końcówkę amorka względem kielicha.
    nowy amorek ma ok. 80-85% sprawności , akurat twoje wyniki są jeszcze akceptowalne.[/quote]
    chodzi ci o tą poduszkę amorka na górze czy otwór montazowy w karoserii?

  • [quote="PinkFloyd"]zbieżnośc musze, robić?[/quote]

    Nie musisz no chyba, że coś poprzestawiają na drążkach, ale nie ma ku temu podstaw 😉 <!-- s;) -->

  • Dzieki chłopaki kupuje 2 amorki plus poduszki i łozyska, czy amorki Magnum Technologi ( gazowe ) sa ok ? mogę je miec za 100zł szt. po 30 proc znizki w IC

  • [quote="PinkFloyd"]chodzi ci o tą poduszkę amorka na górze czy otwór montazowy w karoserii?[/quote]
    oczywiście poduszke amortyzatora. 😉 <!-- s;) -->

  • A jak z tymi amorkami jakie gazowe polecacie tak z praktyki a nie z opinii, nie stać mnie na Sachsa za 300zł sztuka tak chciałbym wydac ok max 160zł sztuka na przód

  • osobiście bym wsadzał to co było w sensie takim że jak były gazowe to gazowe, ale jak olejowe to przy takich bym pozostał. Generalnie nie miałem złych doświadczeń ani z jednymi ani z drugimi. Jedyne usterki to wina dróg i użytkowników.

  • To po rabatach ( u mnie gazowe ) mam do wyboru amorki Maxgear za 83zł, Meyle za 118zł, Bilstein za 126zł, wg was warto przepłacać na te Bilsteiny?

  • jakby nie było na każde dostaniesz jakąś gwarancję 😉 <!-- s;) --> Bilstein to Bilstein, ale każdy spełni swoje zadanie i każdy z czasem będzie trzeba wymienić. Generalnie żywotności nie da się określić, bo za wiele czynników ma na to wpływ.

  • Wymienione na Bilstein wg mnie poprawa porażajaca , amortyzator gdzie na dwóch stacjach miał 78% sprawności po wyjęciu dwoma palcami mogłem ruszac tłokiem w środku wszystko latało, nowy to ledwo cala siła udało mi sie wepchnać tłoczysko- czyli ten test amorków to jakas lipa ten co miał 63% był zupełnie pusty i to 140 tys km po Polsce, auto mam od nowości. Auto gania teraz jak nowe. Dzieki za pomoc