Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Uciążliwe drganie na biegu jałowym

Temat utworzony · 41 Posty · 7020 Wyświetlenia
  • Rozrząd może być źle ustawiony? I wtedy nasilałoby to te drgania z czasem? Co radzicie zrobić z tym fantem?

  • jak rozrząd jest przestawiony to będzie kulał, bo sam wiesz że silnik jest wtedy "niezgrany". Tylko raczej nie powinno się nasilać z czasem no chyba, że sobie przeskakuje. Podłącz najpierw kompa żeby wykluczyć co nieco później pomyślimy.

  • Jak napisałeś tak zrobiłem, nie wytrzymałem do jutra, właśnie siedze w samochodzie.

    Błędów brak, jedyny błąd jest związany z czujnikiem klimatyzacji, który dopiero musze kupić, ale to jest kompletnie nie istotne...

    Testy z bujaniem auta na biegu wykonam jutro, bo już trochę ciemno.

  • skoro nie ma błędów to zostaje mechanicznym rzeczą się przyglądać. Skoro świece zmienione, filtry też, paliwo nie robi to hmmmm Sprawdzać rozrząd to dość skomplikowana sprawa i to bym zostawił na koniec. Mniej uciążliwe było by sprawdzenie ciśnienia na cylindrach czy ma OK. Zobacz czy silnik nie łapie gdzieś lewego powietrza np pęknięty, rozszczelniony dolot. Łapy silnika i skrzyni raczej nie mają wpływu na falowanie obrotów skoro samo falowanie bierze się z silnika. Co innego jak silnik chodzi normalnie, a łapy nie trzymają to wtedy wszystko niesie się na bude.

  • A on i zimny i ciepły daje w tyłek?

  • Odnośnie lewego powietrza, jakiś czas temu miałem błędy z nim związane i czyściłem przepustnice, zmieniłem uszczelke pod nią, rozkręciłem cały układ dolotowy wszystkie rurki dochodzące do przepustnicy wszystko wyczyściłem złożyłem do kupy i od tego czasu błędy już nie wyskakują, także lewe powietrze też niestety bym wykluczył.

    To lekkie falowanie zaledwie 1mm na prawdę może sprawiać że budą tak trzęsie? bo z tego co obserwuje to nijak trzęsienie nie odzwierciedla wskazań obrotomierza.
    Mam na myśli np. "spadek obrotów = potrząśniecie" a tak właśnie nie jest.

    Tak, nie ma znaczenia czy zimny czy ciepły, choć ostatnio zauważyłem, że na ssaniu jest tak jakby mniej odczuwalne ale jednostajne lekkie trzęsienie (dosłownie jakby czuć było w kabinie te wyższe obroty silnika), a potem jak sie rozgrzeje to już potrząsa tzn chwila spokoju 6s i drgania 4s spokoju i drgania

    Oczywiście wszystko na biegu jałowym podczas stania w miejscu... gdy np toczę się do świateł nie czuje tego, podczas jazdy również jest bardzo komfortowo i żadnych drgań nie odczuwam.

  • no to looknij te poduchy silnika i skrzyni 😉 <!-- s;) -->

  • BIorąc pod uwagę bezwładnośc wskaźnika, samo jego wahanie masz na poziomie 50 obr/min wiec ma dużo wiecej - to jest sporo.

    Jak dolot na pewno jest ok, czujniki temperatury powietrza na dolocie są OK to jeszcze bym sprawdził, czy mu któreś zapłony nie wypadają.

    Proponowałbym obadać moduł z całą listwą jeszcze, ewentualnie jak masz skąd - podmienić na chwilę. Ja nie miałem gdzie podmienić, wytargałem z auta i nocowałem na kaloryferze - pomogło, wiec wiem ze mam moduł do wymiany.

  • No dobra, obadam te zapłony tylko napisz jak to zrobić 🙂 <!-- s:) --> szybko sie uczę...
    Co do tej listwy to niestety nie rozumie nic, chodzi o tą listwę która łączy się ze świecami tak? No i tego twojego nocowania na kaloryferze też nie rozumie, kręgosłup musiał boleć 😄

  • [quote="krzysiekem"]No dobra, obadam te zapłony tylko napisz jak to zrobić 🙂 <!-- s:) --> szybko sie uczę...
    Co do tej listwy to niestety nie rozumie nic, chodzi o tą listwę która łączy się ze świecami tak? No i tego twojego nocowania na kaloryferze też nie rozumie, kręgosłup musiał boleć 😄 [/quote]

    Wiesz co, ja piszę majac w porównaniu moduł od siebie z auta, które fabią nie ejst,a le objawy podobne.

    Moduł/listwa zapołonowa to to badziewie co siedzi na świecach, ma 4 wypustki założone na świece a samo siedzi na silniku. Toto ma w sobie cewke i mogło się zdażyć, że złapało wilgoć. Jak masz z kim toto podmienić - podmień i obadaj czy temat się zmienił, jeśli nie proponuję demontać, oglądnięcie gniazd i ewentualnie dokładne wysuszenie (u mnie moduł właśnie nocował na kaloryferze żeby się dosuszyć). Nie proponuję szukania przebić metodą wodno-nocną bo to stara partyzantka. Jeszcze tylko z ciekawości zapytam jakie świece są zapodane.

    Sam moduł steruje zapłonem. Spadki obrotów, drgania silnika mogą być spowodowane wypadaniem poszczególnych zapłonów na którymś cylindrze - wypalone styki, wilgoś-przebicie strzału WN na cały silnik i takie tam. Nie wiem jaką mają wytrzymałość w 1,4 te moduły, ale często to jest powód nierównej pracy silnika.

  • Świece NGK z trzema "nóżkami" specjalnie znajomy z Polski mi przywiózł....

    Zaciekawiło mnie to nocowanie na kaloryferze i powiem szczerze, że idę na ulice wykręcić tą cewkę/moduł, wyczyszczę i również dam go na kaloryfer, bo jest możliwe, że wilgoć w nim siedzi... w końcu mieszkam na wyspie, a wilgoci tu od cholery....

    a więc ciąg dalszy nastąpi jutro, dzięki wielkie za zainteresowanie.

    Mam nadzieje, że dojdziemy razem do rozwiązania

  • [quote="krzysiekem"]Świece NGK z trzema "nóżkami" specjalnie znajomy z Polski mi przywiózł....

    Zaciekawiło mnie to nocowanie na kaloryferze i powiem szczerze, że idę na ulice wykręcić tą cewkę/moduł, wyczyszczę i również dam go na kaloryfer, bo jest możliwe, że wilgoć w nim siedzi... w końcu mieszkam na wyspie, a wilgoci tu od cholery....

    a więc ciąg dalszy nastąpi jutro, dzięki wielkie za zainteresowanie.

    Mam nadzieje, że dojdziemy razem do rozwiązania[/quote]

    Bardzo słusznie Doktorek napisał że drgania muszą mieć powód, a ten na pewno idzie z silnika. Po podpięciu VAG sonda prawidłowo napięcia pokazuje?

    Trochę dziwne, że objaw nie jest zależny od temperatury silnika, świeczek starych nie masz, żeby na chwilę włożyć? Przykro mówić, ale NGK upadło na jakości.

    Jak ściągniesz moduł to obadaj czy tam w okolicy świeczek jakiegoś przedmuchu nie ma i wilgoci na czapeczkach. Jak rozumiem płyn i olej w najlepszym porządku, konsystencja i kolory w normie?

  • Na starych świeczkach chodził tak samo, mam je w zapasie w razie czego. Co do Sondy to musisz mnie nakierować co gdzie wejść i jakie napięcia powinny być wtedy mogę powierdzieć czy są prawidłowe.

    Moduł już mam w ręce, nie widać nigdzie wilgoci. Poziom oleju jest ok, wymieniany jakieś 4 miechy temu, płyny również ok. w chłodnicy wymieniony dziś.

  • Podłącze się pod temat, bo kilka niejasności widzę.
    Nie napisałeś wniosków z testu poduszek. Jedna sprawa to nadmierne drgania silnika, a druga to przenoszenie tych drgań. Jeśli się przenoszą, to poducha może mieć dosyć. To też by mogło tłumaczyć pogłębianie się zjawiska w czasie.
    Druga sprawa, to jakoś szybko zostawiliście rozrząd w spokoju. Sam wymieniałeś? Dobrze ustawiłeś napinacz? A może któreś łożysko dostaje stopniowo coraz mocniej w tyłek? A może pasek obrywa? To też może sie pogłebiać w czasie.

    Zanim zaczniesz rozgrzeybywać cały samochód, według mnie powinieneś sprawdzić to, co najłatwiej sprawdzić, czyli:

    • poduchy - jesli są dobre, to znaczy, drgania silnika muszą być bardzo duże żeby sie przeniesc na budę,
    • rozrząd,
    • kompresję - bo skądś te drgania się biorą, a to Ci może powiedzięć gdzie szukać.
      Te rzeczy łatwo sprawdzić, więc warto to zrobić zanim zaczniesz głębiej dłubać.

    Gdzieś napisałeś, że to nie są ciągłe drgania, tylko 6s ciszy i 4s drgania - a to wskazuje na falujące obroty.

  • Rozrząd był wymieniany u mechanika. Nie znam się na tyle żeby sam takie rzeczy robić.
    Testy poduch jeszcze nie wykonane. Napiszcie mi jak sprawdzić tą kompresję bo nie bardzo wiem

    A falujace obroty nie sa przypadloscia tych samochodów? Koleżanka z pracy też ma takie wahania wskazówki ale budą jej nie trzęsie.

  • No kompresje to trzeba mieć miernik.

    Co do sondy to Cie nie poprowadze, bo w VAGu nie siedze, musiałby sie tu ktoś odezwać kto się tym bawi codziennie.

  • No to kompresji nie zmierze. Jak pomożecie i napiszecie co gdzie w vagu to napisze odczyty. Ide teraz założyć cewkę i wykonać testy poduszek...

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 22-02-2012, 12:30[/i] ][/size]
    No i co mogłem to zrobiłem.

    Poduszka która myślałem, że może być przyczyną okazuje się, że według mojego macania jej dość dobrze tłumi ona wibracje silnika, dotarłem też do poduszki pod skrzynią ta która jest przymocowana do belki, do niej mógłbym sie przyczepić, bo przenosi chyba wibracje na belke.
    Co do ruszania samochodem na biegu słychać było lekkie stuknięcie z prawej strony gdy silnik sie poruszył. Nie dotarłem do tej ostatniej poduszki, bo nie wiem gdzież ona sie znajduję.

    Cewka nocowała na kaloryferze, wydaje mi się, że może troszke mniej drga buda ale może to być tylko taki efekt placebo.

    Nagrałem krótki filmik z pracy silnika, co prawda zaraz po odpaleniu ale widać mniej więcej jak pracuje, może to w czymś pomoże.

    http://youtu.be/jTwLKO02beQ<!-- m -->

  • po filmiku sądząc coś z zapłonem tzn z jego czasem jest nie tak. Przyczyna może być w rozrządzie. Silnik wg mnie cały czas chodzi nierówno i od czasu do czasu wpadnie sobie w wibracje. Przydało by się zmierzyć kompresję mimo wszystko, bo może gdzieś puszczać bokami.

  • Czyli muszę udać się do mechanika z tym, tak?

  • tak. Będzie miernikiem mierzył jak sama nazwa wskazuje 😉 ciśnienie w cylindrach. W każdym po kolei no i wyjdzie czy jest OK czy nie 🙂 <!-- s:) --> Jak będzie OK to niech przygląda się rozrządowi i ogólnie niech pomyśli co z tym fantem.