Problem???? przygasanie świateł
-
Zauwazylem ostatnio jak stalem na swiatlach, ze jak popuszczam sprzeglo(tak jak bym chcial ruszyc bez gazu) to przygasaja mi swiatla drogowe, tak minimalnie. Czy tez zauwazyliscie cos podobnego w swoich fabiach i czy to jest normalne i zdrowe dla auta??
-
A co z silnikiem przygasa czy nie?
-
No silnik tak jak by zbieral sie do ruszenia, tylko na samym sprzegle ruszenie jest bardzo wolne. Ale praca silnika jest chyba ok
-
Bo myslalem ze wiesz silnik tzresie i tak jak by mial ochote zgasnac to bylo by to normalne z eprzygasaja a tak jak jest wszystko ok hmm niemam pojecia szczerze powiem. A moze z alternatorem masz cos nie tak i jest spadek napiecia jak gazu niedasz. Wiesz tak jak w maluchach kiedys co bylo slqbe napiecie. Maluch stal na wolnych obrotach to mrygajacy kierunek bylo ledwo widac dales gazu swiecil dobrze.wiec moze z doladowaniem cos nie tak. Zastnowilo mnie to
-
To jest normalne..poprostu cala energia idzie w silnik i dlatego swiatla przygasaja...
-
Ja mam tak samo przy podnoszeniu szyb elektrycznie
-
jaki masz filtr paliwa i powietrza i gdzie tankujesz ????
-
Albo zanieczyszczony silniczek krokowy od tego tez faluja obroty
-
u nas w esperakach faluja jak jest onz abrudzony a jezei ktos ma gaz to jzu wogole
-
a u mnie nieprzygasaja swiatla jak cos zrobie ale w najmniej oczekiwanym momencie pali mi sie prawa zarowka mijania ;/ i niemam pojecia co z tym jest bo sprawdzal mi to elektryk i powiedzial ze skoki napiecia sa prawidlowe (12-14V) i niepowinno sie tak dziac no ale niestety...lipa ;/
-
niestety zauwazylem wczoraj ze mi tez przygsaja swiatla ;/ ale znam juz przyczyne - w moim przypadku wzmacniacz pobiera za duzo pradu <!-- s:D -->
-
[quote="grzesiek"]Ludzie ten typ tak ma. <!-- s:) -->[/quote]
ke ?? ja byc murzyn ja niewiedziec o czym ty mowic !!??
-
przyznam sie szczerze ze mi tez przygasa oswietlenie deski rozdzielczej a raczej od czasu do czasu do mnie mrugnie, o co w tym choziii?
-
co do falujacych obrotow dzis czyscilem przepustnice i nic nie pomoglo Co teraz?
-
[quote="kret602"]co do falujacych obrotow dzis czyscilem przepustnice i nic nie pomoglo Co teraz?[/quote]
Moim zdaniem czujnik temperatury , jeśli obroty wchodzą ci na poziom tak jakby był na ssaniu a następnie spadają - to niestety będzie ten problem.
Jeśli twoj przebiego dobija do 70 t. km to masz jak w banku.
-
dokladnie jakbys zgadł moj przebieg dochodzi do 70 tys Kiedys juz mialem problem z czujnikiem temp. Mianowicie wskazówka skakala jak glpia raz pokazywala 0 a raz maximum temp. Wyjalem go przeczyscilem styki i teraz juz pokazuje prawidlowo
A co do cieczy chlodzacej
Od zbiornika wyrownawczego odchodzi wezyk ktory wchodzi w trojnik Ten trojnik przepuszcza mi ciecz i musze dolewac co miesiac prawie litr Teraz jest on plastikowy Kto wie gdzie mozna kupic jakis metalowy? -
[quote="kret602"]Kto wie gdzie mozna kupic jakis metalowy?[/quote]
sklepik motoryzacyjny jest jak apteka tam masz wszystko -
[quote="kret602"]dokladnie jakbys zgadł moj przebieg dochodzi do 70 tys[/quote]
No widzisz - to niestety w tej chwili będziesz musiał go sobie wymienić bo przez to będzie szalał z obrotami .
To tzw. wada fabryczna nie usunięta w Fabiach od zalania dziejów <!-- s:) -->
-
czujnik wymienilem na nowy i oryginalny Dzis jeszcze czyscilem przepustnice specjalnym srodkiem na odpalonym silniku Zapodalem do paliwa srodek do czyszczenia wtryskiwaczy jak narazie nic nie pomoglo Dalej te je........................... obroty szaleja Ehhhh włosy sobie rwe z głowy bo juz mam tego dosyc :rozpacz: <!-- s:rozpacz: -->
-
[quote="kret602"]czujnik wymienilem na nowy i oryginalny [/quote]
a jaki czujnik wymieniłaś :?: <!-- s:?: -->