[F1] Obysówki drzwi nie gasną
-
Hej!
Szukałem ale takiego problemu nie znalazłem na forum.
Jestem na etapie doprowadzania auta do stanu "igła".
Wczoraj napotkałem mam nadzieję na ostatni już jak myślę problem.Do rzeczy. Po wymianie żarówek od podświetlenia tablicy rejestracyjnej, po wymianie przepalonych bezpieczników przyszedł czas na wymianę żarówek w drzwiach, a dokładnie w czerwonych obrysówkach (wersja Comfort). Kupiłem żarówki, wstawiłem i obrysówki się zapaliły. No to zadowolony mówię że mam auto gotowe na 100%. Zamykam drzwi, zaglądam do samochodu patrzę a one świecą! Myślę sobie ze pewnie zgasną z opóźnieniem. Czekam, czekam i nic. Nie gasną <!-- s:( -->
Wyciągnąłem żarówki, włożyłem za 20 minut i ku mojemu zdziwieniu nie świeciły na otwartych drzwiach. Przekręciłem kluczyk na pozycję zapłonu i się zapaliły. Zamknąłem drzwi i co ... nie gasną.
Lampka sufitowa działa prawidłowo, 3 tryby (0, włączona, gasnąca).
Popatrzyłem w zamki, było pełno syfu, poczyściłem, potraktowałem WD40, żeby porozpuszczało reszki brudu i dalej to samo. Lampki nie gasną.Od czego zacząć, gdzie zajrzeć i co może być tego powodem ?
-
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59801&sid=289746b6dfd9a22735031203abec17e8]albo mikrowyłącznik albo dioda >>> klik <<<[/url]
-
Hm, po przeczytaniu całego wątku na forum MK4 widzę że mam problem zupełnie odwrotny.
Mi się lampki świecą cały czas, u pozostałych się nie świecą, a przy okazji nie działa brzęczyk i inne lampki. U mnie tego nie ma, wszystko działa jak należy, lampka w bagażniku, oświetlenie w podsufitce, brzęczyk są OK.Gdyby mikrostyk był uszkodzony, coś byłoby wytarte, to lampki by nie działały - takie nasuwają mi się wnioski.
Czy to możliwe że gdzieś z powodu brudu, nadmiernej ilości smaru mikrostyk się przytkał w pozycji ON i cały czas na lampki jest podawane +12V ?
-
[quote]Czy to możliwe że gdzieś z powodu brudu, nadmiernej ilości smaru mikrostyk się przytkał w pozycji ON i cały czas na lampki jest podawane +12V ?[/quote]
jeśli mikrostyk by zadziałał to wszystko by świeciło.
Jak wyciągniesz zamek to zobaczysz że krańcówka jest na samym dole, i stosowanie smarów albo innych specyfików na zamek powoduje że cały syf leci w dół.
możesz jeszcze sprawdzić przewody w peszlu do drzwi, czy czasem nie sa uszkodzone.
jak znajdziesz przyczynę to ją opisz <!-- s;) -->
czy jesteś pewien że lamki sa prawidłowo podłączone ? czy były "fabryczne" - normalnie powinny gasnąć zaraz po zamknięciu drzwi, a oświetlenie wnętrza po włączeniu zapłonu lub po zaryglowaniu auta centralnym zamkiem. -
Po dokładnym przyjrzeniu się widzę że lampki są na pewno oryginalnie zamontowane, podłączone są tez prawidłowo. Kostki przy światełkach też są oryginalne i można je włożyć tylko na jeden sposób - także wszystko wygląda na fabryczne.
Będę jeszcze sprawdzał sytuację w peszlu, kostki i połączenia, może tam faktycznie jest gdzieś zwarcie. Jak to nie pomoże to przed rozebraniem zamka będę jeszcze próbował go oczyszczać WD40.
We wtorek ciąg dalszy tej nierównej walki <!-- s:) -->
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 06-05-2010, 21:42[/i] ][/size]
c.d. walki z obrysówkami ...Kable i kostki w peszlu gumowym są w super stanie, żadnych przetarć, czysto i nie widzę żaby coś tam było nie tak. Wypiąłem wszystko, wpiąłem i bez zmian.
Co więcej, zauważyłem że lampka sufitowa nie chce gasnąć w pozycji "drzwi", ani po zaryglowaniu centralnym, ani po zamknięciu drzwi i uruchomieniu auta.
wygląda chyba na problem z zamkiem, auto widzi otwarte drzwi szkoda że nie mam na FISie kontrolki otwartych drzwi, byłbym w 100% pewny że to zamek.
A może gdzieś w VAGu można to podejrzeć ?