Witaj na forum Fabia Club Polska

Odcięcie zapłonu Fabia 1,4mpi

Temat utworzony · 6 Posty · 4160 Wyświetlenia
  • Dzień dobry, nowy użytkownik forum oraz nowy użytkownik 15 letniej Fabii mk1 1,4 mpi (wersja Fresh).

    TL:DR:
    Skoda Fabia Combi mk1 2002, 1,4mpi 68km. Po wymianie akumulatora system sporadycznie odcina zapłon. Samochód zbadany przez lokalnego mechanika oraz ASO Skoda, została wymieniona pompa paliwa, czujnik wału korbowego oraz bęben stacyjki. Samochód całkowicie przebadany w ASO. Pomimo tego usterka nadal występują. Na dole posta w cytacie zamieściłem pytania z nim związane. Przepraszam, że tak chaotycznie, ale jestem trochę zdołowany całą sytuacją.

    Prosiłbym o radę jak wypędzić diabła z mojej Skodziny albo chociaż jak go zlokalizować. Kupiłem auto pół roku temu, przed transakcją auto zostało zbadane w stacji diagnostycznej. Poza mechanicznymi usterkami i akumulatorem, który w niedalekiej przyszłości będzie trzeba wymienić, było wszystko w dobrym stanie. Pojeździłem 5 miesięcy z drobnymi awariami (czujnik abs i czujnik temperatury silnika do wymiany) aż nadszedł czas wymiany akumulatora. Była niedziela, lokalni przedsiębiorcy spędzali czas ze swoimi rodzinami, dlatego żeby wymienić akumulator podjechałem do Nor-auto. I od tamtego momentu diabeł wsiąknął w auto. Kilka godzin po wymianie akumulatora, pojechałem z rodziną na lody, kiedy chcieliśmy wracać przy odpalaniu samochodu odcięło zapłon. Jako młody i nowy kierowca nie miałem pojęcia co się dzieje i nie pamiętam, które ikonki się świeciły. Po holowaniu do mechanika ten stwierdził, że nie ma ciśnienia w pompie i ta jest do wymiany. Tydzień samochód chodził normalnie, po czym znowu odcięło zapłon, teraz już zwróciłem uwagę, które ikonki się świecą na tablicy. Immobiliser migał. Kolejne holowanie do lokalnego mechanika. Ten sprawdził immobiliser i stwierdził, że działa poprawnie, auto stało u niego tydzień po czym wymienił czujnik obrotów wału korbowego, przyznał, że szukał na oślep i na forum znalazł podobny przypadek i tam ktoś polecił wymianę tego czujnika, nawet znalazłem kilka takich wątków w internecie gdzie ktoś polecał wymianę tej części, ale pod każdym, kilka postów niżej postujący pisał, że po miesiącu usterka wróciła. Tak też i u mnie po 3 tygodniach znowu to samo. Teraz postanowiłem zawieźć samochód do ASO Skody (Skoda Centrum Poznań) i tam po diagnostyce stwierdzili, że do wymiany jest bęben stacyjki, który źle odczytuje kluczyk. 2 tygodnie, 600zł i zrobione... na 3 dni. Po 3 dniach ten sam błąd. ASO przyjęło moje auto na reklamacje i zaczęli szukać. Wyskoczył im błąd odczytu klucza, skasowali błąd i przebadali auto dokładnie, podobno wiązki badali w całym samochodzie. Kolejny tydzień auto u nich stało, kontaktowali się z działem technicznym u producenta nawet. Też przyznali, że nie wiedzą skąd ta usterka i przez ten tydzień kiedy auto stało u nich, codziennie odpalali i robili testy i ani razu im nie odcięło zapłonu. No więc dzisiaj odebrałem auto, pojechałem nim do pracy i wracając znowu odcięło zapłon i świeci się ikonka immo. Samochód raz odpala a raz nie, ostatecznie z pracy przyjechałem z nim, gdy odcięło mi zapłon wyszedłem chwilę ochłonąć i po 10 minutach odpalił normalnie.

    To teraz przechodząc do sedna mojego posta, mam kilka pytań:

    [quote="pytania"]-Czy ktoś z was ma jakiś pomysł od czego zacząć szukanie przyczyny tego błędu? W piątek zadzwonię do ASO ale raczej u nich nic nowego się nie dowiem. Jestem laikiem jeśli chodzi o obsługę samochodu, jeżeli będę musiał dostarczyć jakąś informację to to niezwłocznie zrobię.

    -Czy można odłączyć całkowicie immo? W ASO stwierdzili, że nie mogą tego zrobić, ale nie wiem czy nie technicznie nie mogą tego zrobić, czy regulamin im zabrania.

    -Od czego zacząć własne poszukiwania i czego się nauczyć? Przez ten miesiąc od kiedy Skoda jest niesprawne zacząłem na własną rękę edukować się z działania samochodu, domyślam się, że podstawą diagnostyki jest odczytanie błędów w jednostki centralnej, czy ktoś z was poleci mi książkę albo tematykę od której zacząć się uczyć? Przez ostatni miesiąc czytałem głównie o historii motoryzacji, podstawach budowy samochodu i budowy silnika. [/quote]

    Przepraszam, że tak się rozpisuje, ale muszę to trochę wyrzucić z siebie, dzisiaj stanąłem sobie obok samochodu i stwierdziłem, że czuje do niego sympatie i traktuje go nie jako zepsuty a bardziej jako chory samochód, jest to moje pierwsze auto (prawo jazdy zdane w wieku 25 lat, po założeniu rodziny, dlatego celowałem w małe auto rodzinne, Skoda Fabia Combi pasowała idealnie) i już się z nim zżyłem. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, wskazówkę co teraz z tym robić. Z góry dziękuje!

  • Dosyć ciekawa historia 😉 <!-- s;) -->

    Podjechal bym do elektryka by sprawdził wiazke na podłużnicy. Ona, jak kable spuchną to generuje różne błędy.
    Immo - wersja pesymistyczna może wiązać się z wymianą licznika i ponownym zaprogramowaniem. Jeśli mechanik nie potrafi sobie poradzić to zmień mechanika.
    Aso nie naprawia tylko wymienia. Tam się jeździ tylko na gwarancji.
    Fabia to to samo co polo i ibiza - poszukaj u siebie speca od VAGa bo uważam że to typowa usterka.

    Pomocne też mogą być informacje z forum golfa - niektóre rozwiązania są identyczne lub bardzo podobne.

    Silnik który posiadasz jest najmniej problematyczny i powinien działać. Bez problemów .

    tapatalk

  • Rzuciłem pieniędzmi w lepszego elektryka i wykrył, że chip jest uszkodzony i właśnie trzeba wymienić licznik. Auto działa poprawnie.

    Lekcja dla mnie unikaj ASO i lokalnych Januszy mechaników.

  • [quote="FishDFresh"]Lekcja dla mnie unikaj ASO i lokalnych Januszy mechaników.[/quote]
    Odnośnie ASO to nie generalizowałbym w takim stopniu. Są oczywiście takie ASO, które lepiej omijać bo pracują tam ludzie niewarci wspierania ich swoimi pieniędzmi. Niezależnie od tego trzeba wiedzieć o tym, że naprawa wielu rzeczy w ASO polega na ich wymianie, tak jak napisał [b]kapi[/b].

    Natomiast odnośnie Januszy / Januszów to zdecydowanie trzeba ich unikać jak ognia!!! Problem polega niestety na tym, że bardzo duży odsetek warsztatów kryje w sobie jakiegoś Janusza... :roll: a nierzadko nawet większą ich ilość :x <!-- s:x -->

  • Tutaj mam 2 pytania a może i jedno.
    Trzymasz klucze z auta razem z komórą w kieszeni?
    Pojeździj na zapasowym kluczyku który powinieneś dostać razem z autem.

  • Jeśli będziecie mieć w trasie nieszczęście i wasz samochód padnie to skorzystajcie z assistance.

    // linki out.
    Kapi