Zamarznięte auto
-
Cześć wszystkim,
Mam pewien problem z moją F1, mianowicie prawdopodobnie mi zamarzło. Nie jeździłem przez tydzień, wróciłem wczoraj, w nocy temperatury około -14, dziś poszedłem zobaczyć jak się miewa, przekręcam, słyszę jak pompa działa, w sensie rusza, ale chyba nie do końca poprawnie, przekręcam kluczyk, a rozrusznik ani drgnie. Domyślam się, że auto zamarzło? Moje pytanie co dalej? Czekać aż temperatura będzie wyższa i próbować odpalić, ewentualnie na kablach, nigdy wcześniej nie miałem takiej sytuacji?
Dzięki z góry!
maxon -
Aku do domu by nabrał temperatury, podładować, i próbować odpalić.
Ew jak piszesz na FC - wezwać assistance skoro za nie płacisz. Tylko pytanie czy masz opcje pomocy w miejscu zamieszkania - musisz sprawdzic , by się nie zdziwić.
Powodzenia. -
ja bym najpierw wziął akumulator do domu lub do ciepłego miejsca parę godzin (ok. 4h). Potem (po 4godzinach) bym sprawdził jego napięcie. Musi być minimum 12.75V na nim. Jeśli jest mniejsze to do ładowania. Przy zapalaniu auta wyłącz wszystko np. światła, lampki oświetlenia wnętrza itp rzeczy.
Na koniec jak już by się nic nie dało zrobić we własnym zakresie to bym wezwał assistance
<!-- s:) --> . -
O ile aku nie padło przez ten tydzień.Jak doszło do całkowitego rozładowania to już du...a.
Możesz go wymontować podładować a jak to nie pomoże to podjedź do jakieś stacji gdzie sprzedają aku i niech Ci sprawdzą jego pojemność.