Kontrolka sterowania silnikiem - sonda lambda
-
Witam,
Miałem dziś mały problem z moją Fabką i z góry będę wdzięczny za jakąś poradę, bo muszę przyznać, że trochę się zdenerwowałem. Mam ją już jakiś czas i żadnych problemów do tej pory nie było, no ale lata robią swoją i w końcu musi coś wyjść.
Mianowicie cały dzień autem jeździłem i nie było problemów, dopiero jakiś kilometr przed domem zatrzymałem się pod KFC i w momencie kiedy ponownie odpaliłem auto to zapalona kontrolka sterowania silnikiem nie zgasła i pali się.
Za bardzo nie wiem co może być przyczyną, na forum spotkałem z olbrzymią ilością diagnoz i ogólnie nie wiem czy spodziewać się czegoś poważnego czy nie.
Z góry dzięki za słowa otuchy <!-- s;) -->
-
Czy auto nadal zachowuje się tak jak wcześniej?Czy silnik pracuje od czasu zapalenia kontrolki inaczej?Jeśli nie to może poprostu sterownik załapał jakiś mały błąd który nie koniecznie świadczy o jego awarii.Być może to po prostu błąd mieszanki spalin i stąd problem.Jakbyś miał okazję to najlepiej podłącz się pod kompa i szczytaj błąd.Tak będzie najprościej.W Twojej okolicy jest mnóstwo forumowiczów więc poproś kogoś kto może Ci autko zdiagnozować.
-
z tego co zauważyłem to wydaje mi się, że silnik pracuje normalnie, ale za dużo nie jechałem, więc nie miałem porównania - jutro będę się trochę przemieszczał to się okaże.
Dzięki za radę z komputerem, udam się po pomoc przy najbliższej okazji, czyli dniu pracującym A może któryś z forumowiczów z Krakowa dysponuje komputerem, w celu zdiagnozowania?
A w ogóle to ile w warsztacie kosztuje podpięcie do kompa i diagnoza, żeby mnie nie zrobili na szaro <!-- s:D -->
-
Zacznij od sprawdzenia świateł stop. Czy wogóle działają.
A później szukaj speca z komputerem.
Koszt diagnozy w zależności od warsztatu to 50-100 zł.Jak już będziesz po diagnozie to wklej numery błędów jakie będą w sterowniku.
-
Światła stopu działają bez zarzutu, dziś już miałem umówioną wizytę na serwisie, jednak kiedy wsiadłem w Fabkę i ją odpaliłem to okazało się, że problem ustąpił, a jeszcze dziś rano był. Dziwne ale prawdziwe
-
nie zmienia to faktu że jakiś błąd był i pozostał w pamięci i może powrócić
-
Dobra koledzy,
Wróciłem właśnie ze Skody z Prandoty, gdzie sprawdziliśmy komputer no i mam kilka pytań i spraw, które wymagają pomocy/porady z Waszej strony - bo sam nie ogarnę :wstyd: <!-- s:wstyd: -->
Więc komputer pokazał dwa błędy sporadyczne:
-
Błąd czujnika skręcania, który związany był z faktem, że kiedyś jak ruszałem na naszych polskich dziurach to koło straciło przyczepność, zabuksowało i odcięło mi wspomaganie, ale po ponownym uruchomieniu wszystko wróciło do normy; ogólnie sprawdziliśmy koła więc chyba wszystko jest ok, ale błędu nie dało się wykasować;
-
Drugi błąd, który był przyczyną tego wątku i wyświetlenia kontrolki to błąd zgłoszony przez sondę lambda, co prawda był to błąd sporadyczny, ale tym nie mniej trzeba na niego zwracać uwagę, bo jak jeszcze raz się pojawi to trzeba będzie ją robić, a koszta nie najniższe, bo podobno 500zł sama sonda - tak mi powiedziano;
No i nie wiem co robić :mur: więc z góry będę wdzięczny za porady, opinie, przemyślenia :hurra:
-
-
sonda loambda około 350zł max zależy jescze czy masz 2 sondy (przed i za katalizatorem) czy jedną jeśli jedną max 200zł lub jeśli ta za katalizatorem tak samo będzie tanie tyle płaciłem jakiś rok temu
wymienisz sobie sam <!-- s:) -->
jak już zgłosiła że nie domaga to będzie się zaświecać też tak samo myślałem że może przejdzie ale skońcyzło się na wymianie u mnie były 2 sondyspróbuj odpiąć akkumulator na 5min jak nie jest uszkodzony czujnik to błąd zniknie a jesli nadal błąd zostanie to trzeba myśleć o wymianie
-
Mam dwie sondy, bo silnik 1.4 16V. Odkąd kontrolka wczoraj zgasła to już "na szczęście" jej nie widziałem - zobaczymy jak długo, bo tak jak mówisz, jak jeszcze raz się pojawi to trzeba będzie zabrać się za jej wymianę i zapomnieć o tym - na pewno do kolegi [b]enemik'a[/b] zgłoszę się o radę i pomoc, oby jak najpóźniej
Mam pytanie co do samej sondy, przeglądam [url=http://allegro.pl/listing.php/search?category=0&change_view=1&order=dd&string=fabia+sonda+lambda+1%2C4+16v]allegro[/url] i ceny są w granicach 100-200zł, co wydaje mi się dość tanie, domyślam się, że model sondy musi pasować do modelu silnika, w moim przypadku
BBY? Co ciekawe na [url=http://www.skodaczesci.pl/oferta/?srch_marka=SKODA&srch_model=22&srch_nazwa=sonda+lambda&srch_nr=&srch_szukaj=szukaj]Skoda Części[/url] ceny wynoszą blisko 490zł <!-- s:( --> -
nie ma problemu wymianę tez mam opanowaną nawet nabijanie klucza:) to pierwsza sonda koło 350zł druga do 200zł zależy która niedomaga u mnie padła oczywiście ta droższa :cenzura: <!-- s:cenzura: -->
-
[b]enemik[/b], a w jaki sposób namierzyć, która zgłosiła błąd, na komputerze chyba tego nie pokazuje?
-
VAG pokazuje która sonda i radzę dobrać sondę po kodzie do silnika. Ja niedawno wymieniałem dwie: silnik AUA 1 kosztowała 380 zł a druga 120
-
już właśnie po VINie namierzyłem, ze oryginalny to koszt 500 zł przed katalizatorem i 250 za nim <!-- s:/ --> silnik BBY.
-
Drugą można zmienić na zamiennik np. taki: http://allegro.pl/sonda-lambda-skoda-fabia-octavia-roomster-superb-i3013177917.html , u mnie działa ok, lub też dokupić emulator: http://allegro.pl/emulator-drugiej-sondy-usuniecie-kata-strumienica-i2990537613.html<!-- m -->
-
Temat do zamknięcia, podsumowując winny był błąd zgłoszony przez sondę lambda. Rozwiązanie: skasowanie błędu, w późniejszym czasie wymiana sondy jak błąd się powtórzy.
Z góry dzięki wszystkim za pomoc, w szczególności [b]enemik[/b]'owi i [b]ewheniusz[/b]'owi