Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Nierówna praca silnika PB - temat zbiorczy

Temat utworzony · 218 Posty · 43395 Wyświetlenia
  • [quote="DannieL"]
    No juz jakis czas przeszlo pol roku ponad, powiedzieli zeby nie martwc sie terkotaniem. A to ze trzesie przy puszczaniu sprzegla bez dodawania gazu to stwierdzilem ze normalne poprostu tak jest. A obrotami poprostu sie nie przejmowalem bo wtedy nie wskazywalo to na sprzeglo. Teraz dzisiaj niestety wynika co innego, pierwszy raz dzisiaj mialem tak na puszczonym sprzegle. To mowisz ze nie powinno trzasc przy opuszczaniu pedalu sprzegla ?[/quote]

    Przy sprawnym łożysku, docisku i tarczy nie powinieneś zauważyć nic podczas puszczania/wciskania sprzęgła na biegu jałowym. Nie powinieneś również odczuwać wibracji przy ruszaniu zarówno na karoserii jak i na pedale, jeśli odczuwasz, jest problem - może to być tylko przypalona tarcza, może być pęknięta tarcza/okładzina lub sprężyna, może być pęknięty docisk, zatarte łożysko. Możliwości mnóstwo, choć dziwi mnie, że pół roku coś takiego wytrzymało.

  • [quote="K0_VOITH"][quote="DannieL"]
    No juz jakis czas przeszlo pol roku ponad, powiedzieli zeby nie martwc sie terkotaniem. A to ze trzesie przy puszczaniu sprzegla bez dodawania gazu to stwierdzilem ze normalne poprostu tak jest. A obrotami poprostu sie nie przejmowalem bo wtedy nie wskazywalo to na sprzeglo. Teraz dzisiaj niestety wynika co innego, pierwszy raz dzisiaj mialem tak na puszczonym sprzegle. To mowisz ze nie powinno trzasc przy opuszczaniu pedalu sprzegla ?[/quote]

    Przy sprawnym łożysku, docisku i tarczy nie powinieneś zauważyć nic podczas puszczania/wciskania sprzęgła na biegu jałowym. Nie powinieneś również odczuwać wibracji przy ruszaniu zarówno na karoserii jak i na pedale, jeśli odczuwasz, jest problem - może to być tylko przypalona tarcza, może być pęknięta tarcza/okładzina lub sprężyna, może być pęknięty docisk, zatarte łożysko. Możliwości mnóstwo, choć dziwi mnie, że pół roku coś takiego wytrzymało.[/quote]

    Generalnie do sprawdzenia i jak wymieniac to calosc..moze to nie jest nic takiego tylko to lozysko. Bardzo duzo ludzi z tego co czytam jezdzi z "terkoczoncym" lub brzeczoncym sprzeglem przy puszczeniu. Moze teraz dopiero cos takiego zaczelo sie dziac w momencie jak jechalem na puszczonym sprzegle i na biegu samym...nie wiem w kazdym razie dzieki za poswiecony czas i kilka wskazowek 🙂 <!-- s:) -->

  • [quote="DannieL"]
    Generalnie do sprawdzenia i jak wymieniac to calosc..moze to nie jest nic takiego tylko to lozysko. Bardzo duzo ludzi z tego co czytam jezdzi z "terkoczoncym" lub brzeczoncym sprzeglem przy puszczeniu. Moze teraz dopiero cos takiego zaczelo sie dziac w momencie jak jechalem na puszczonym sprzegle i na biegu samym...nie wiem w kazdym razie dzieki za poswiecony czas i kilka wskazowek 🙂 <!-- s:) -->[/quote]

    Różne mogą być przyczyny - jednak silnik ciągniony przez przekładnię nie powinien świrować.

  • Wymieniłem cewke. Jest lepiej, ale nie tak jak powinno (według mnie) być. Chociaż może się okazać, że jutro lub pojutrze znowu będzie tak samo jak do tej pory... Nie wydaje mi sie, żebym przesadzał i się czepiał tego, że skoki są za duże oraz że w ogóle są. Panowie powiedzcie czy w tym silniku w 100% powinno być tak, że odpalam, zakładam pas, włączam radio i światła, mija jakieś 10-15 sekund mniej więcej i spokojnie ruszam bez żadnego skoku/zadyszki/czkawki (niezależnie od temperatury)? Czy może należy uznać takie zachowanie jak u mnie za normę? Według mnie, to tak jakby samochód jeździł na 3 a nie 4 kołach, czyli absurdalna sytuacja. Wymieniłem i zrobiłem już chyba wszystko o czym pisaliście i co może mieć na to wpływ. Macie jeszcze jakieś pomysły?

  • [quote="seven"]Wymieniłem cewke. Jest lepiej, ale nie tak jak powinno (według mnie) być. Chociaż może się okazać, że jutro lub pojutrze znowu będzie tak samo jak do tej pory... Nie wydaje mi sie, żebym przesadzał i się czepiał tego, że skoki są za duże oraz że w ogóle są. Panowie powiedzcie czy w tym silniku w 100% powinno być tak, że odpalam, zakładam pas, włączam radio i światła, mija jakieś 10-15 sekund mniej więcej i spokojnie ruszam bez żadnego skoku/zadyszki/czkawki (niezależnie od temperatury)? Czy może należy uznać takie zachowanie jak u mnie za normę? Według mnie, to tak jakby samochód jeździł na 3 a nie 4 kołach, czyli absurdalna sytuacja. Wymieniłem i zrobiłem już chyba wszystko o czym pisaliście i co może mieć na to wpływ. Macie jeszcze jakieś pomysły?[/quote]

    Powiem Ci tak - u mnie czkawka pojawia się jak w tyłek dają wtryski. Ty nie masz LPG?

  • [quote="K0_VOITH"][quote="seven"]Wymieniłem cewke. Jest lepiej, ale nie tak jak powinno (według mnie) być. Chociaż może się okazać, że jutro lub pojutrze znowu będzie tak samo jak do tej pory... Nie wydaje mi sie, żebym przesadzał i się czepiał tego, że skoki są za duże oraz że w ogóle są. Panowie powiedzcie czy w tym silniku w 100% powinno być tak, że odpalam, zakładam pas, włączam radio i światła, mija jakieś 10-15 sekund mniej więcej i spokojnie ruszam bez żadnego skoku/zadyszki/czkawki (niezależnie od temperatury)? Czy może należy uznać takie zachowanie jak u mnie za normę? Według mnie, to tak jakby samochód jeździł na 3 a nie 4 kołach, czyli absurdalna sytuacja. Wymieniłem i zrobiłem już chyba wszystko o czym pisaliście i co może mieć na to wpływ. Macie jeszcze jakieś pomysły?[/quote]

    Powiem Ci tak - u mnie czkawka pojawia się jak w tyłek dają wtryski. Ty nie masz LPG?[/quote]
    Właśnie brudne wtryski to jest to co mi teraz przychodzi do głowy jako jedyne... Nic poza tym. Tak mam LPG, ale zadyszka na zimnym była również na PB - nie ma znaczenia paliwo.

  • [quote="seven"]
    Właśnie brudne wtryski to jest to co mi teraz przychodzi do głowy jako jedyne... Nic poza tym. Tak mam LPG, ale zadyszka na zimnym była również na PB - nie ma znaczenia paliwo.[/quote]

    Zadyszka będzie głównie na PB.
    Zimny silnik na LPG musi się dusić, więc nie sprawdzisz czy na LPG działa.

    Lałeś jakieś mikstury w ogóle?

  • [quote="K0_VOITH"]
    Zadyszka będzie głównie na PB.
    [/quote]
    To jasne 😉 <!-- s;) -->

    [quote="K0_VOITH"]
    Lałeś jakieś mikstury w ogóle?[/quote]
    Nie, nie dolewałem.

  • [quote="seven"]
    [quote="K0_VOITH"]
    Lałeś jakieś mikstury w ogóle?[/quote]
    Nie, nie dolewałem.[/quote]

    Może spróbuj, kosztuje to koło 20 zł na 60 litrów + zbiornik paliwa które i tak wyjeździsz (ja na ogół robię to na połówce, na jesieni i na wiosnę) - koszty niewielkie, a w wielu przypadkach pomaga. Używałem kiedyś jakiegoś szwabskiego z Norauto, ale zniknęło, później przerzuciłem się na czerwone STP i zdaje egzamin.

    Raz wyciągnęło mi dość głęboką chorobę, bo muła łapał nawet ciepły na wysokich obrotach (tylko PB, na gazie szedł jak szatan).

  • O tym trzecim przy LPG

  • Tylko to średnio logiczne by było, bo LPG jest od niedawna, od miesiąca. Tak szybko by się układ zasyfil? Poza tym te małe skoki są na benzynie i były zanim jeszcze LPG zamontowałem.

  • [quote="seven"]Tylko to średnio logiczne by było, bo LPG jest od niedawna, od miesiąca. Tak szybko by się układ zasyfil? Poza tym te małe skoki są na benzynie i były zanim jeszcze LPG zamontowałem.[/quote]

    Bo to nie jest tylko wina LPG, LPG zwiększa ilość osadów we wtryskach, ale same wtryski się brudzą nawet przy pracy na paliwie właściwym.

    Twoja decyzja, co zrobisz, ja Ci tylko daję opcję do przemyślenia, która u mnie pomaga.

  • Ok kupię i doleje te dodatki, ale na wszelki wypadek chcę od razu obydwa http://www.stp.com.pl/produkt-21-30036_STP_Formula_do_czyszczenia_wtryskiwaczy_silnikow_benzynowych-16-13306912482427.html http://www.stp.com.pl/produkt-21-30040_STP_Formula_do_silnikow_zasilanych_LPG-18-13306912482427.html . W specyfikacji jest napisane:[i] "Można stosować z innymi dodatkami STP."[/i], więc chyba nawzajem sobie nie przeszkodzą 😛 <!-- s:P -->?

    Po tych kilku dniach mogę stwierdzić parę rzeczy. Wymiana cewki na pewno pomogła, bo nie ma już takch wyraźnych skoków jakie były (można normalnie jechać spokojnie po przejściu na 2, 3 czy 4) więc to na plus 🙂
    Stwierdzam dwa nowe objawy. Gdy jadę spokojnie prosto bez zatrzymania, to jest płynnie ok, ale gdy muszę się zatrzymać np. przed skrętem, to po ruszeniu zaczyna się coś co można nazwać zatkaniem/zadyszka. Nie jest to taki dramat jak był przd wymianą cewki, ale nie jest bardzo dobrze. Mam takie odczucie jakby coś było zapchane. Nie są to strzaly, tylko lekkie skoki. Jakby chciało, a nie mogło. Natomiast drugi objaw jest podobny tylko, że po zatrzymaniu i ruszeniu z pochyłej drogi. Dzisiaj mój mechanik mi podpowiedział, że to może być wina zapchanego filtra paliwa. Ok, ale przed chwilą sprawdziłem, że filtr był wymieniany dokładnie rok temu, czyli niedawno. Miesiąc temu założony był gaz. Możliwe, że przez niego tak szybko się znów zasyfił?

    Co o tym sądzicie? Opcja z wymianą filtra paliwa jest o wiele tańsza niż kupno STP i całego baku, więc skłaniałbym się ku temu w pierwszej kolejności, ale czy nowy filtr by pomógł?

  • [quote="seven"]
    Co o tym sądzicie? Opcja z wymianą filtra paliwa jest o wiele tańsza niż kupno STP i całego baku, więc skłaniałbym się ku temu w pierwszej kolejności, ale czy nowy filtr by pomógł?[/quote]

    Jak wychodzi Ci drogo pełen bak (który i tak wyjeździsz, nie tankując wtedy LPG) to po co chcesz oba dodatki kupować i wydawać dodatkowo pieniążka? Nie rozumiem.

    Co do filtra paliwa - instalacja LPG raczej powinna wydłużyć a nie skrócić jego żywotność, a już tym bardziej nie powinna wywołać zatkania.
    Zrobisz jak uważasz, aż sam się zastanawiam, co jest przyczyną.

    Ja Ci pisałem - nie leję pełnego zbiornika z dodatkami, na ogół wlewam pół butelczyny na 10-15 litrów (jak tankuję "na odpalanie").

  • [quote="K0_VOITH"]
    Jak wychodzi Ci drogo pełen bak (który i tak wyjeździsz, nie tankując wtedy LPG) to po co chcesz oba dodatki kupować i wydawać dodatkowo pieniążka? Nie rozumiem.[/quote]
    Proste - bo chcę przeczyścić układ i pozbyć się problemu, a to jest jedno z rozwiązań. Niestety aktualnie finansowo nie jest kolorowo, więc trzeba kombinować.

  • [quote="seven"]
    Proste - bo chcę przeczyścić układ i pozbyć się problemu, a to jest jedno z rozwiązań. Niestety aktualnie finansowo nie jest kolorowo, więc trzeba kombinować.[/quote]

    Z tym, że oba działają w ten sam sposób i w zasadzie wlanie dwóch różnych środków zwiększy tylko ich stężenie, które będzie powyżej minimalnej dawki skutecznej, a nie pomoże. Oba środki mają na celu oczyszczenie układu wtryskowego i zaworowego.

  • Aha ok, czyli źle zrozumiałem Twój wpis. Rozumiem, że wystarczy kupić jeden? W moim przypadku ten czerwony http://www.stp.com.pl/produkt-21-30040_STP_Formula_do_silnikow_zasilanych_LPG-18-13306912482427.html<!-- m --> ?

    Filtr paliwa był wymieniany około 10-15 tysięcy km temu. Jest sens znów to robić?

  • [quote="seven"]Aha ok, czyli źle zrozumiałem Twój wpis. Rozumiem, że wystarczy kupić jeden? W moim przypadku ten czerwony http://www.stp.com.pl/produkt-21-30040_STP_Formula_do_silnikow_zasilanych_LPG-18-13306912482427.html<!-- m --> ?

    Filtr paliwa był wymieniany około 10-15 tysięcy km temu. Jest sens znów to robić?[/quote]

    No na próbę wystarczy ten, luzik.

    Co do filtra paliwa - nie wiem na jakich stacjach tankujesz, ale raczej nie powinien być zatkany.

  • Ja na Statoilu w 90%, ale gdzie taknował poprzedni właściciel nie mam pojęcia.