[quote="ushu"]w tylnim zawieszeniu nie ma za bardzo co skrzypieć,bo tylko poduszka amortyzatora tam jest wraz z bałwankiem i osłoną i sprężyna osobno,najpierw upewnij się że to skrzypienie pochodzi z tylnej części auta,otwórz bagażnik i mocno naciskaj w dół autko i napisz czy coś słyszysz i pomyślimy dalej[/quote]
Dzięki za odpowiedz <!-- s:) -->
Własnie nie dodalem iż wielokrotnie naciskałem na tył, z lewej strony i prawej - sprawdzałem czy cos sie odezwie ale nic.
Żadnego odgłosu podobnego do tego co jest po rozładunku obciążonego tyłu i tak samo jest podczas jazdy z niezaładowanym autem.
Wydaje mi sie ze najzwyczajniej przy obciązeniu tylne zawiszenie jest przez pewien czas zniekształcone pod naciskiem, po rozładunku auta zawieszenie wraca do pierwotnego ułożenia.
Dlatego jedyną rzeczą, która może tam najbardziej zmieniać położenie jest sprężyna, moze się zapiekła, zastała nie wiem(no i oczywiscie amor, który mógł się wygiąć i przy powrocie ociera) - pierwsze podejrzenie padło na sprężyne, na utrate jej spręzystości. Nie chce ślepo wymieniac bo to w niczym nie przeszkadza tak naprawde, jedynie w tym ze tak hałasuje, ale nie chce tez zeby kiedys wystrzeliła mi sprężyna, która mogła rownie dobrze się gdzies przesunąc w swoim gnieździe. Dodam jeszcze ze w amorach były wymienane odboje i osłony, kiedyś w jednym gniazdo. Wtedy jednak nic takiego nie slyszalem. Dopiero po zdarzeniu opisanym powyżej.