[F1] Awaria wspomaganie + nie odpala
-
Witam
chwilę temu siadła mi Fabka. - 2000 rocznik 1.9TDI elegance
Dojeżdząjąc pod sam dom wysiadło wspomaganie, udało się jakoś na parkingu poruszać, zgasiłem ją, chciałem odpalić ponownie (myślałem że pomoże), ale niestety wcale nie kręci rozrusznik, jakby był rozładowany akumulator. Ale oświetlenie wewnętrzne normalnie chodzi, tak samo dmuchawa, radio itd.Dzisiaj miałem przegląd, wymiana rozrządu, napinacz itd, oraz wymiana paska klinowego na alternatorze.
Czy jest możliwe, że źle coś założyli i padł alternator?
-
spróbuj z innego akumulatora i sprawdź napięcie ładowania. najprawdopodobnie siadł ci akumulator...
-
[quote="grzegorz 1"]spróbuj z innego akumulatora i sprawdź napięcie ładowania. najprawdopodobnie siadł ci akumulator...[/quote]
mało prawdopodobne, akumulator ma rok, kupiłem topla 74Ah w zeszłym roku.
jutro się wyjaśni co padło. Niestety prawdopodobnie to jednak nie błąd mechanika, a zużycie materiału - szwagier - mechanik od TIRów powiedział, że największe prawdopodobieństwo to ukręcona rolka w alternatorze, była naruszona, dostała nowy pasek i padła. No ale przez telefon mi tego nie naprawi <!-- s:( -->. -
[quote="anubis"]jaka rolka, pierwsze słysze by pasek ukręcił rolkę, raczej stawiam że pasek klinowy poleciał, co rozładowalo aku i nie mogleś odpalić. Czy aby na przeglądzie nie wstawili ci na powrót starego paska, za mocno naciągneli i prach, pękł i szkód narobil?[/quote]
Nie, zaglądałem od razu pod maskę, pasek był na miejscu <!-- s:) -->
Naprawione koszt 150 zł
Napięcie ładowania ok 11,5V tylko było, szczotki z czymś co elektryk nazwał szczotkotrzymaczami się skończyły, zregenerował i działa.
tak na marignesie, moja czeszka jest do kupienia, czekam na info czy mogę założyć temat w dziale giełda
Temat wyjaśniony i załatwiony, więc jak dla mnie do zamknięcia