Lewarek orginalny - tandeta??
-
A i jeszcze nie napisałem o stratach!!!! Powiedzcie mi jak się spisuje lewarek któy jest standardowo dawany do fabci??? Mój był poprostu super. Podniósł ładnie ale jak sobie siadziałem obok auta i ak patrze a ono ... porusza się moją stronę!!!!!!!! Tzn w bok. Stoi w garażu na prostej powierzchni i pełznie. W w ń* myślę. Zaraz się wy****!!! Zacząłem go podtrzymywać ale ile można. W końcu puściłem. Autko niby stoi ale.... już nie stoi :evil: <!-- s:evil: --> Szczęście w nieszczęściu że oparło się na lewarku i tylko go pogięło troszkę. Tzn śruba się wygięła. Ale trochę jeszcze działa. Ja biegiem do sąsiada pożyczyłem lewarek z OBI który okazał się niezawodny.
No myślę tu skoda oszczędziła za dużo. Ale miałem farta że nie leżawłem pod autkiem i że nie spadło ono na glebe bo bym miał wydatek.
jak się później okazało wina była częściowo moja gdyż koło które stało wtedy na ziemi stało na lekkim wzniesieniu z klodu który spadł z tylnego chlapacza. koło zssunęło się no i gleba. Ale nie cię jeszcze nie stało. Nowy lewarek w OBI tym razem to cena 20 złotówek, a 2 gumy po 32zł to razem 84 czyli tyle co same gumy w ASO. Więc jestem trochę kasy do przodu. Tata się ucieszy!!!! -
Chłopie miałeś kupę szczęścia, że tyś cały i autko nie uszkodzone. Na przyszłość pamiętaj cokolwiek robisz nigdy nie wchodz pod auto które jest podniesione na jakimś podnośniku bez zabezpieczenia kołyskami. Rzeczy[b] POD[/b] samochodem robi się tylko z kanału. Mnie w mojej karierze zawiodły już dwa podnośniki w tym jeden hydrauliczny.
-
Wiesz pod samochodem nie siedziałem ale pod nadkolem tak . Ale to też nie byłoby miłe jakby mi na głowę spadł. :shock:
-
Co do lewarka to ja nie narzekam. Jeszcze mnie nie zawiodl, a uzywalem go juz naprawde wiele razy
-
A JA TO ZAŁATWIŁEM Z POMOCĄ POXIPOLU 2-SKŁADNIKOWEGO. :mrgreen:
-
[quote="DAX"]A JA TO ZAŁATWIŁEM Z POMOCĄ POXIPOLU 2-SKŁADNIKOWEGO. :mrgreen:[/quote]
WCZORAJ WYMIENIAŁEM ODBOJE I AUTO SPIERDZIELIŁO SIE Z LEWARKA, EFEKT TEGO STŁUCZONE UDO OD NADKOLA <!-- s:( --> TYDZIEŃ ZWOLNIENIA I POŁAMANY LEWAREK.
SŁOWEM MÓWIĄC UWAZAJCIE NA TEN CZESKI SZAJS CO DAJĄ JAKO LEWAREK. -
Lewarki to części mechaniczne i tak samo jak samochody mogą ulec awarii, mi kiedyś też spadło auto, nie fabka co prawda tylko 120 skoda, na szczęście nic się nie stało. Ale od tego czasu nauczyło mnie to by podchodzić do tych urządzeń z dużym dystansem. Znam natomiast przypadek jak bodaj duży fiat - było to kilkanaście lat temu, spadł gościowi gdy ten sobie robił hamulce w przednim kole siedząc na stołeczku głowa i kark w nadkolu autko spadło i został tak już w tej pozycji na wieki wieków amen - poszedł kręgosłup.
-
No to hardcore.
Dla brata w SC wymieniali klocki i olej na podnośniku hydraulicznym w zakładzie u pana "Kazia" i samochód spadł z wysokości na bok. :krzeslem: <!-- s:krzeslem: -->
Podobno zawiodła elektronika.
Skutki: lewy błotnik, tylny błotnik, boczna szyba, zderzaki do wymiany, bok do malowania. Mechanik mało sie nie zesrał, tak mu łapy latały jak przyjechaliśmy zobaczyć skutki.
Na szczęście wszystko poszło z polisy zakładu, ale samochód był igła i już nie jest. :kijemgo:
Nigdy nic nie wiadomo. Pozdr
-
nie bardzo wiem jak moze auto spaśc z podnosnika,
Co do lewarków dodawanych przez skode, trzeba uwaznie go podstawiac, prawidłowo podstawiony+zabezpieczenie auta prawie całkowicie wyklucza zjechanie na glebę.
Latem tak wymieniałem w felicii zderzak, przód zabezpiecozny, tył na dwóch lewarkach do góry i jazda, auto nie kolebało sie, nie przeszkadzłąo mu zamykanie klapy, otwieranie drzwi itp itd.
-
[quote="mrice"]nie bardzo wiem jak moze auto spaśc z podnosnika,
[/quote]To lepiej byś nie miał okazji wiedzieć. Zabezpieczyć możesz auto jedynie przed przeturlaniem przód - tył na sam podnośnik nie masz żadnego wpływu nawet jak prawidłowo go podstawisz. Jak się coś w nim uszkodzi np. zmęczenie materiału lub wada fabrczna, autko leci na dół szybciej niż zdążysz palcem kiwnąć. Wiem co mówię bo przerabiałem raz ten temat.
-
no dobra, owszem, nie wykluczam,z e podnosnik moze sie spierniczyc, ale 90% przypadków spadniecia auta z lewarka na glebe jakie znam to własnie przez nieprawidłowe podstawienie podnosnika (np z winkla)
-
Z tym 90% się zgadzam nieuwaga ludzi potrafi zabić to fakt, wtedy to już jest gość winny sam sobie. Ja tam całe życie 10 razy sprawdzam nim podniosę autko do góry.
-
[quote="MirekS"]Z tym 90% się zgadzam nieuwaga ludzi potrafi zabić to fakt, wtedy to już jest gość winny sam sobie. Ja tam całe życie 10 razy sprawdzam nim podniosę autko do góry.[/quote]
otóż to, lewarek musi stac pewnie, auto też.
-
zmieniałem dziś opony, podłoże było popękane to kurde podnosiłem i opuszczałem nawet 10 razy żeby go poprawić... boje się tego czegoś xD muszę kupić coś na co mógłbym postawić autko np. jak będę wymieniał odboje z tyłu (bo to mnie czeka niedługo) co proponujecie? coś z CASTORAMY ? czy co?
-
Proponuję kołyskę, 100% bezpieczeństwo.
-
ile taka kołyska kosztuje? i jak to mniej więcej wygląda?
-
Co do orginalnego lewarka to też uważam ,że to jakaś pomyłka.... Nie dość ,że ciężko go prawidłowo podstawić to jeszcze ledwo sobie radzi z podnoszeniem. Jak podstawiłem lewarek od fiatam palio to mogłem autko podnosić krecac palcami bez korbki, a skodowskim to się umeczyłem jakbym wagon węgla rozładował....
-
[b]gory[/b] zrobię zdjęcie to wrzucę na forum, te co ja mam są od taty z regulowaną wysokością mają już z 30 lat. Gdzie takie kupić i po ile nie wiem, w każdym razie jak przychodzi mi coś pogrzebać przy wózku dźwigam sobie cały przód lub tył i działam. Jeszcze do tego tak jak ja mam kanał w garażu to już wogule bajka.
-
[b]gory[/b] to jest ta kołyska o której Ci napominałem:
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=36d3d421c43964d0][img]http://images25.fotosik.pl/292/36d3d421c43964d0m.jpg[/img][/url]
-
Dzięki Mirku. Muszę zainwestować <!-- s:) -->