Szarpanie podczas jazdy
-
Hmm.. Powiem tak - odczyt z czujnika byl sprawdzony, a nierownomierna praca silnika zaczela sie dopiero wczoraj. Zanim pojechalem do serwisu bylo jeszcze wszystko ok. Wyminili poduszki stabilizatorow i wachaczy, nasmarowali ropieracze itd., podciagneli reczny i Pan oddal mi autko niestety z opadnietym tlumikiem i drganiami na wolnych obrotach.. Nie twierdze, ze to ich wina tylko znow zapomnialem ze 13 dnia miesiaca sie z autem nie robi :dobani: <!-- s:dobani: --> A wracajac do nierownomiernej pracy: to jest uczucie jakby obroty byly nieco za niskie z tym, ze wskazowka obrotomierza nic nie wykazuje.. Zawsze po skreceniu kol na wolnych obrotach nastepowalo przygasniecie swiatel (normalne), a pozniej powrot jasnosci swiecenia, a teraz podczas krecenia kierownica caly czas sa przygasniete, a silnik dostaje jeszcze wiekszych drgan.
A czujnik od wspomagania to moze byc ?
Bo jesli chodzi o szarpanie to sadze, ze bedzie to poducha pod silnikiem.. -
W fabiach przygasanie delikatne świateł przy dokręcaniu do końca to niestety standard, pompa elektryczno-hydrauliczna pobiera wtedy najwięcej prądu.
Czujnik od wspomagania jakby się kończył to ciężko by Ci chodziła kiera.
Co do szarpania to w uszkodzoną pooduszkę raczej bym wątpił, przyczyna musi gdzie indziej, ja bym się przyjrzał jeszcze raz przepustnicy, ewentualnie listwie zapłonowej. -
Ale ja nie pisalem, ze krece do konca i przygasaja.. no ale nie wazne. Bede szukal przyczyny dalej.
A tak w ramach ciekawostki - wczoraj moj ojciec zatankowal na tej samej stacji co ja benzynke 98, a dzis mial problemy z sonda lambda (nieprawidlowa sklad spalin itd.).
Jest to conajmniej podejrzane (a podobno BP uchodzi za dobra stacje). Byc moze tu bedzie tkwila przyczyna - beznadziejna benzyna... Na bierzaco bede zdawal relacje.... -
[b]Wolf[/b] z tego co czytam to masz niestety syf w baku <!-- s:( -->
poprostu nalales gownianego paliwa .. kolejnym dowodem na to jest przypadek Twojego taty :cenzura: ja mialem to samo .. sproboj kupic ten srodek ktorym ja wyleczylem swoja fabke -
Bp nie wiem jak u was ale jedna z najgorszych stacji.Niedawno była u nas afera bo każdy kto zatankował paliwo u nich już ze stacji nie wyjechał tylko laweta .Pisali o tym w gazetach.
-
[quote="Wojtas"][b]Wolf[/b] z tego co czytam to masz niestety syf w baku <!-- s:( -->
poprostu nalales gownianego paliwa .. kolejnym dowodem na to jest przypadek Twojego taty :cenzura: ja mialem to samo .. sproboj kupic ten srodek ktorym ja wyleczylem swoja fabke [/quote]Tak Wojtas kupilem to jakis czas temu (miesiac) i leje tego tyle na ile mi cierpliwosc wystarcza :hyhy: i jezdze wiadomo jak.. zeby to troche przepalic.. No ale narazie nic :mad: zobaczymy co bedzie dalej...
-
BP jest do :dobani: <!-- s:dobani: --> doświadczyłem to przynajmniej jeśli chodzi o LPG
-
[b]Wolf[/b] mnie to wypilo poltora butelki :cenzura: ale ja mialem powazniejsze problemy i najlepsza jazda do czyszczenia baku to jazda ok 140 km/h przez dluzszy czas .. najlepiej wpadnij na A2 <!-- s:) -->
-
juz blizej mu na A4, tylko kierunek Wroclaw, zeby sie za szybko autostrada nie skonczyla :super: <!-- s:super: -->
-
[quote="Zygus"] juz blizej mu na A4...[/quote] wlasnie mialo byc A4 :ups: pomylka :oczami: <!-- s:oczami: -->
-
:hyhy: , a ja jeszcze dodam, że najlepsze to jest przyjechać na zlot do grudziądza i w drodze powrotnej wyprostować zawory, u mnie praktycznie 140 z budzika nie schodziło <!-- s -->
-
[quote="Krzysiek"]Bp nie wiem jak u was ale jedna z najgorszych stacji.Niedawno była u nas afera bo każdy kto zatankował paliwo u nich już ze stacji nie wyjechał tylko laweta .Pisali o tym w gazetach.[/quote]
ale tam byl problem z peknietym zbirnikiem paliwa i ponoc woda z roztopow sniegu sie dostala. Bp placilo za naprawy tych aut <!-- s:P --> ale i tak nie tankuje tam. Od zawsze leje w rafinerii gdanskiej, czy lotosie, nie wiem jak oni teraz te nazwy maja i jest wszystko ok
-
Znalazlem moj stary topic o szarpaniu.. Otoz rozwiazanie okazalo sie banalnie proste - nie byl to zaden syf w baku, ani nic z tych rzeczy tylko po prostu padl czujnik polozenia pedalu sprzegla, a komputer niestety usterki tego typu nie pokaze. Koszt naprawy to ok 100 zl.
Koszt samego czujnika - 35 zl <!-- s;) --> -
[quote="wolfmk"].......Koszt naprawy to ok 100 zl.
Koszt samego czujnika - 35 zl <!-- s;) -->[/quote]a ile kosztowalo to Ciebie nerwow :?: :cenzura:
-
[quote="wolfmk"]padl czujnik polozenia pedalu sprzegla[/quote]
Hmm nie wiedziałem, że ten pedał ma czujnik :zalamany: <!-- s:zalamany: -->
Ciekawe co jeszcze się dowiemy :niepewny: