Mój mąż trafił tu pierwszy, ale później się zalogował Po mojej namowie w sumie <!-- s;) -->
A trafił, bo szukał rozwiązania problemów z naszą Fabką i się udało Zalogowałam się i wstąpiłam do klubu, bo atmosfera na forum przypadła mi do gustu
Wrona (@Wrona)
Informacje o Wrona
Posty napisane przez Wrona
-
-
Też tankuję na Auchan. Jestem najbardziej zadowolona. Orlen sprawdzał się przy Felicji, jednak nie jest odpowiedni dla Fabki. Czasem tankuję na Lukoilu, ale po wcześniejszej informacji od męża kuzynki, że zbiorniki wyczyszczone <!-- s;) -->
-
Jak trafiłam na forum, to był to pierwszy temat, który wprowadził mnie w osłupienie. Teraz Fabka prezentuje się jeszcze lepiej i jestem ciekawa kolejnych modyfikacji Gratuluję Semi weny twórczej, pracy włożonej w samochód i czasu poświęconego <!-- s:D -->
-
Ile ludków, tyle opinii.
Ja zmieniłam 16-letnią Felicję na Fabkę `03. Co prawda władowałam już w nią ponad połowę wartości, ale nie ze swojej winy, tylko poprzedniego właściciela. Koleś nie wymieniał przez 8 lat jazdy [!] rozrządu -.-'.
Do rzeczy... Nie ma samochodów niezawodnych. Nie było, nie ma i nie będzie. To jest jeżdżący reaktor. Dla bezpieczeństwa na drodze trzeba go odpowiednio eksploatować i tak na prawdę od właściciela zależy czy będzie awaryjny czy nie. -
[b]manii[/b], robiłeś już coś tym carbonem? Mi mąż suszy głowę, że chce się tym pobawić i nie wiem czy zaufać <!-- s;) -->
-
[b]pietrass[/b], u mnie też szybciutko załatwiłam, niespełna 15 minut przy samym okienku + zapłata w banku. Tylko ja poszłam dobrze przygotowana Ksero zrobione, wszystko wypełnione i pani w okienku bardzo zadowolona. Zaoszczędziłam na ksero [wielofunkcyjne urządzenie wymiata], bo w UMie kosztuje 0,20 zł/str. i czas, bo krótszy bilet wykupiłam na parkingu <!-- s:P -->
[b]MARKO[/b], już wiem co się z moją fabką dzieje. Obecnie przechodzi remont cylindra, bo się rozszczelnił przez niewłaściwą regulację gazu. Kosztowna sprawa, więc już wiem dlaczego właściciel tak chętnie i za małe pieniądze ją sprzedawał. Facet po prostu źle dobrał gazownika... Mam tylko nadzieję, że kasa władowana w nią nie pójdzie na marne i odwdzięczy mi się wspaniałą jazdą i długowiecznością
-
Pełna historia Dziękuję za wyjaśnienia <!-- s;) --> Fakt, Ogame dużo czasu pochłania. Nie miałam serca do tej gry i dość szybko zrezygnowałam.
A co do avataru to mi nie przeszkadza. Po prostu będziesz mi się kojarzył z Puchatkiem, bo był fajowy
-
[quote="kapi"][quote="Wrona"]doszliśmy po VINie. Sądzę, że było bliskie spotkanie z TIRem i dachowanie, a oryginalny przebieg miała 274 tyś. Od razu zrezygnowałam.[/quote]
dysponujesz nim ? możesz wkleić ?
zbudujmy bazę samochodów których "nie polecamy" a wujek google nam pomoże :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->[/quote]Niestety mężulek wywalił foto z telefonu, "bo nie lubi jak ma zaśmieconą kartę". Przykro mi nie pomogę w zaindeksowaniu dla wujcia
-
[b]pietrass[/b], dlaczego zmieniłeś avatar? <!-- s:( --> Puchatek był taki fajny!
-
Muszę poszukać, jak znajdę to wrzucę <!-- s:) --> Obawiam się jednak, że już poszła, bo ani na komisie jej nie ma, ani na otomoto.
-
Ja o mały włos nie kupiłam Fabki 10- letniej z Niemiec. Przebieg 138 tyś. Wszystko ok, blacha ładna, wręcz zbyt ładna jak na taki wiek samochodu. Martwiło mnie dlaczego stoi na zimówkach (a było to w lipcu), w wyposażeniu zabrakło rolety bagażnika [wersja kombi] i tylnych zagłówków. Sprawdziliśmy samochód przez znajomego znajomego [pajęczynką poszło] i doszliśmy po VINie. Sądzę, że było bliskie spotkanie z TIRem i dachowanie, a oryginalny przebieg miała 274 tyś. Od razu zrezygnowałam.
W ogóle to wierzę, że można mieć zadbany samochód. Sama wcześniej miałam Felcię z 96r. Przebieg miała oryginalny niespełna 126 tyś. Osobiście nabijałam Chuchałam na nią i dmuchałam, bo to mój samochód. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale to jest zobowiązanie. Nie tylko pod kątem zalać - naprawić. Uważam, że dobrze ją eksploatowałam, dlatego nie miałam problemu ze sprzedażą jej. Serce i tak ściska, bo się do niej przywiązałam w pewnym sensie <!-- s:) -->
-
Klonowica i Wernyhory omijam szerokim łukiem. Ściemniają jak leci [przynajmniej dla mnie, bo widzą kobietę] np. do ustawienia zbieżności potrzebna jest wymiana tylnych amortyzatorów. Hehe.
A do rzeczy - ostatnio fabką jeżdżę do autoryzowanego serwisu VW na Nadodrzańskiej. Dokładniej na Kolumba masz stację Orlen i za nią jest zjazd w prawo przed komisem. Kawałek dalej po prawej stronie jest VWójcik. Wymieniałam tylne tuleje i sprawdzałam pod komputerem. Łącznie za 1h roboty ściągnęli ze mnie 300 zł i przybliżyli kiedy podjechać z klockami i wymianą oleju. Dużo mniej niż wspomniane wcześniej warsztaty.
-
Witaj, witaj <!-- s:) -->
Przyznam się, że głupieję :zakrecony: Muszę poszukać nowego mechanika, bo ten to mi silnik chce wymieniać :zdegustowany: Tak jak Mirek napisał, mój mąż też zasięgnął fachowego języka brata mechanika i doszli do wniosku, że trzeba zbadać dokładnie rozrząd i go wymienić. No i jeszcze coś tam na świecach muszę sprawdzić... Od dziś małżon jeździ po mechanikach, bo kobiety to w jajo chcą robić Przykre to to, ale cóż... :zalamany: Chyba wyprowadzę się do Suwałk, żeby mieć mechanika pod ręką
Nie mniej jednak dziękuję Wam za pomoc :super:
-
[quote="anubis"]Czyszczenie przepustnicy zalecam, [/quote]
Dziękuję, też to spróbuję <!-- s:) -->
[quote="MirekS"]Natomiast jest poważniejsza sprawa, silnik który masz gnębią awarie rozrządu, także zainwestuj w rozrząd po modyfikacji nim staniesz na drodze, chyba, że zrobił to już poprzedni właściciel[/quote]
Wymieniał łańcuszek na początku wiosny, książkę serwisową mam. Zacnie tak ganiać do ASO Ja nie mam czasu na odległe terminy No chyba, że coś innego niż łańcuszek masz na myśli, wybacz jam kobita z pośladków i cyców :zawstydzony:
-
Wspaniałe przywitanie Witajcie :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
[quote="zdono"]Jakie problemy masz z Fabką?
[/quote]Problem łatwy do wyeliminowania - tuleja bądź wahacz. W czwartek jadę na warsztat. Koszty znikome.
Problem trudniejszy - dławi się na niskich obrotach (potrafi nawet zgasnąć), zwłaszcza jak jadę na gazie. Na benzynie troszkę lepiej (nie gaśnie). Podłączenie pod komputer i testy nic nie wykazały. Wszystko książkowe i w porządku. Na razie zamówiłam cewki do cylindrów i zobaczymy czy coś pomogą. Świece wyglądają na nowe, ale jak wymiana cewek (2. z 3.) nie pomogą, to i w świece zainwestuję.Jeżeli ktoś miał podobne doświadczenia z chęcią wysłucham porad gdzie szukać usterki