Witam, coś mi ostatnio autem zaczęło bujać <!-- s;) --> zerknąłem na amortyzatory i z lewej strony widzę, chyba, wyciek. Prosiłbym o opinię czy to poważna sprawa i od razu do mechanika czy to poprostu nagromadzony brud. Z prawej strony nieco bardziej sucho ale też trochę tego smaru jest. Przepraszam za pewnie oczywiste pytanie, ale nie mam dużego doświadczenia w motoryzacji.

[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/30f00411fd28dd2c.html][img]http://images65.fotosik.pl/753/30f00411fd28dd2cm.jpg[/img][/url]

Witam,

wczoraj przy wolnej jeździe i pełnym skręcie (duży pobór prądu przez wspomaganie oraz załączonej na full dmuchawie i światłach) mignęła mi kontrolka ładowania i dodatkowo jeszcze piknęło. Dzisiaj zauważyłem, że gdy dmuchawa jest na najwyższym biegu to pulsują światła oraz podświetlanie zegarów (na postoju; zauważyłem to stojąc w korku); kontrolka już jednak się nie pokazała. Objawy ustępują po wyłączeniu dmuchawy. Nie jest tu winny czujnik skrętu, gdyż nie słychać pompy na postoju, a on sam był już jakiś czas temu wymieniany. Z rozruchem nie ma najmniejszych problemów.

Chciałbym się dowiedzieć, czy mruganie świateł przy załączonej na maksa dmuchawie to objaw normalny -wcześniej nigdy nie zwracałem na to uwagi, a jeśli nie to czyżby alternator się kończył ?

No własnie chyba to znowu łozysko, tylko przedwczoraj lewe jeszcze było całkiem ciche,a te dźwięki zauważyłem w drodze od mechanika :zly: <!-- s:zly: -->
Za wymianę prawego z poduszką zapłaciłem 200zł; w sumie nie wiem po co lewe było ruszane. Będę próbował negocjować naprawę za darmo.

Dołączam filmik na któym słychać (tak średnio) to chrobotanie:
http://www.youtube.com/watch?v=DA5jJNxZpa0&feature=youtu.be

Witam wszystkich na forum; samochód to Fabia 1.4Mpi rok 2000.

Auto zawiezione do mechanika na wymianę prawego łozyska amortyzatora;lewe wymienione rok temu. Mechanik wspomniał też, że oglądał i przesmarował to z lewej strony i wygladało jak nowe; prawe było już zniszczone - wysypały się z niego kulki. Po wymianie zaczęło stukać/chrobotać przy skręcie (najbardziej słyszalne na postoju) z lewej strony, czyli tam gdzie nic nie było wymieniane. Byłem jeszcze raz w warsztacie i kazali jeszcze z tym pojeździć. Podsumowując - oddałem auto ze stukami z prawej strony a dostałem z dźwiękami z lewej <!-- s:D -->. Moje pytanie to czy podczas tego przesmarowywania można było coś zepsuć/ źle złożyć ?