Tak to jest jak się nie pilnuje roboty. Byłem na wyjeździe w stolicy i padło sprzęgło. Znalazłem warsztat i to po znajomości. Facet wydawał się rzeczowy. Wymienił ten slement, a teraz wyszło, że PIPIPI ........................................... :cenzura: Oczywiście zrobił część swojej roboty, ale ............. :idiota: <!-- s:idiota: -->
wymienił sprzęgło i docisk niestety zostawił łożysko oporowe, które jest teraz do wymiany.
Ma szczęście, że za daleko jest do stolicy aby jechać na reklamacje.
PS
Umieszczam ten temat tutaj ponieważ nie bardzo wiedziałem gdzie go zamieścić.
Sorry.