Posty napisane przez Piotr_Glasgow

Przepraszam, zamieszalem sie troche z tymi tematami <!-- s:) -->

Ja tez bardzo chetnie wpadne. Nie bede mial problemu zeby wziasc pare dni urlopu na ten okres. Mam nadzieje ze zbierze sie troche wlascicieli tych autek <!-- s:) -->

Czesc.
Mam pytanie, czy da rade samemu wymienic gumy po obu stronach samochodu na wahaczach przednich? Czy musze wymieniac je razem z tulejami? Slyszalem ze w seacie leon cupra gumy sa zlewane z tuleja a w fabii podobno nie. Szukalem w internecie jakichs zdjec na ktorych moglbym zobaczyc jak to mniej wiecej wyglada i czy sam sobie poradze. Moim problemem jest glownie brak bardziej zaawansowanych narzedzi niz podstawowy zestaw kluczy, mlotek i srubokret Jakby mial ktos jakies zdjecie lub opis takiej wymiany to bylbym bardzo wdzieczny <!-- s:) -->

jasne, jak bedzie juz u mnie pod domem to zrobie troche dokladniejszych zdjec niz te na ebayu i wrzuce tu na forum.

Wlasnie wrocilem do domu bo pojechalem ja obejrzec. Blacharsko wyglada jak na zdjeciach, nic dodac nic ujac. Jest to wersja 68koni, wyposazenie classic ale ma elektryczne szyby. Koles dodaje do niej za gratis bardzo ladne felgi 16" tylko opony trzeba w nich wymienic. Problem z silnikiem, ze nimy cos tam w nim tyka, okazalo sie ze to nie silnik tylko gumka trzymajaca wydech spruchniala i metal trze lekko o metal, stad ten dzwiek. Przebieg jest prawdziwy, zgodny z vagiem, wnetrze dosyc zadbane, ma czyste VIC (czyli nie byla rozbita) no i to chyba wszystko. Jutro pojade z pieniazkami i biore. Nie jest to duzo za taki samochod. Oczywiscie co do waszych odpowiedzi to nie. Nie mam zamiaru nia jezdzic ani sprzedac na czesci. Zrobie ja jak swoja i za jakis czas sprzedam za wiecej. Przy okazji bedzie troche zabawy <!-- s:) -->

a moja, pomimo 4 lat eksploatacji i tylko 25 tys kilometrow, pomimo ze stoi niestety pod chmurka to jednak nie ma nawet maluskiego bąbelka. Znaczy sie zdrowiutka jest Za to pamietam ze we fiacie seicento, pomimo ze tez nigdy nie byl bity bo obydwa samochody mam (fiata mialem) od nowosci to zrobil mu sie na tylnej klapie, tak po srodku, nie wiadomo skad, wlasnie taki brzydki pryszcz wielkosci 5 na 5mm. No ale fiat to fiat. Tymbardziej ze przez 5 lat tez stal na zewnatrz i wiecej stal niz jezdzil bo sprzedajac go mialem 32 tysiace na zegarze <!-- s:) -->

Norek, a moge zapytac czy Twoj patent na modyfikacje dolotu bedzie dziala tez z silnikiem 101 koni? u mnie przydaloby sie aby silnik nabral troche wigoru. Co prawda luzu na pedale gazu nie ma ale za to dosyc pozno reaguje na jego wcisniecie. Zauwazam to na przyklad jak jade z predkoscia 80km/h na 4 biegu, lekko tylko dotykam pedalu i nagle jak wcisne go do konca to minie sekunda (moze troszke przesada) zanim silnik zareaguje.

Ja mam ten silniczek (1.4 16V 101KM) i spisuje sie bardzo dobrze. Dopoki elektryka nie zaczela szwankowac (cos muli go strasznie, ale po podpieciu do kompa przez aso problem na chwile znika) to bralem spod swiatel wiele duzo mocniejszych samochodow Spalanie jest niskiem w porownaniu do Hondy Accord 2.0 lub Rovera 600Ti (ten sam silnik co w hondzie ale z turbo). Moja Fabia pali w miescie 8,5 litra jezeli ja prowadze, jak prowadzi moj ojciec to pali nawet 9,5 <!-- s:) -->
Ogólnie jestem zadowolony, ale gdybym mial kupowac jeszcze raz to skusilbym sie na 1.9TDi tez 101 koni. Duzo mniej pali, wyzszy moment tylko z tego co slyszalem to wszelkie naprawy sa drozsze. :cisza:

Wlasnie znalazlem na eBayu ciekawa aukcje:
[url=http://cgi.ebay.co.uk/2000-Skoda-Fabia_W0QQitemZ270218029506QQihZ017QQcategoryZ18275QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem]Fabia 1.4 MPI, 2000 rok, 675 funtow[/url]
Az caly roztrzesiony jestem bo chyba pojade jutro ja obejrzec i jezeli nie bedzie chodzila jak traktor to biore. Obecnie jezdze Honda Accord a Fabie mam juz jedna w Polsce. Ale za te pieniadze mysle ze oplaca sie nawet chociazby po to zeby zrobic w niej mankamenty kosmetyczne i sprzedac dalej.
Napiszcie co myslicie o tym samochodzie. Wlasciciel pisze ze silnik troche tyka (czeska jednostka, nie wiem ile koni) ale przebieg ma juz 116 000 mil czyli jakies 190000km.
Przyda mi sie opinia, chociaz wiem ze ciezko jest napisac cos konkretnego jak sie samochodu nie widzialo i nie slyszalo.
Jutro pojade ja obejrzec i napisze wiecej. Mam nadzieje ze zdarze zanim ktos mi ja zgarnie sprzed nosa <!-- s:) -->

Witam. Mam nadzieje ze dobrze trafilem z tematem do tego dzialu.
Mam Problem ze swoja Fabia 1.4 101Koni, mianowicie jest ona mułowata tak jak wersja 75 konna. Dosyc pozno reaguje na gaz, ciezko wkreca sie na obroty. Chcialbym dodac ze przepustnica jest czysta a filtr powietrza nowy (chyba i tak wymienie na stozek).
Problem ktory tu opisal wystepuje bez przerwy, nie wazne czy cieplo czy zimno, czy pada czy nie, natomiast jak jestem na przegladzie w ASO to zawsze podpinaja mi samochod do kompa i potem przez jakies 2 dni samochod znowu chodzi tak jak powinien (jest zrywny i dobrze sie zbiera) Mam ta Skode od nowsci a zanik mocy ktory opisuje zauwazylem po przejechaniu jakichs 5000 kilometrow. Obecnie mam okolo 25000. Cos z tym trzeba zrobic bo nie moge sie nia cieszyc tylko przez chwile po wyjezdzie z ASO Wszelkie rady mile widziane <!-- s:) -->