Ja mam auto garażowane (5 lat) w zeszłym roku robiłem próg od strony pasażera tak jak pokazuje kolega łycha. A teraz czeka mnie to samo od strony kierowcy. To jakiś niewypał z tymi progami :dobani: <!-- s:dobani: -->
makh (@makh)
Informacje o makh
Posty napisane przez makh
-
-
Wczoraj wymieniłem łozysko z lewej strony choc nie byłem pewny. No i przestało wyc ale tylko troche. Za bardzo nie byłem pewny z której strony. Mechanik powiedział że z prawej też jest nieciekawe. Więc teraz wyje z prawej. Chyba że to łozyska skrzyni :dobani: <!-- s:dobani: --> . Przebieg 97000. Ciężko sie połapać bo ten hałas roznosi sie po całej szupie.
Jeśli chodzi o warsztat to polecam koledze Auto-Test w Chorzowie. Wjeżdza sie do ślepej uliczki na przeciwko Urzędu Celnego (przy rondzie Wojska Polskiego-Gałeczki). Jak trza telefon to podam. -
Wymieniłem przedwczoraj poduszki, wydawało mi się że są troszkę za ciasne tzn. średnica była ok. 17mm a stabilizator 18mm. No ale nie wiem co jest grane bo skrzypi dalej. Drążki mają z 10tys. km. Straszny bubel te nasze stabilizatory. Już nie wspominając o możliwości wymiany stabilizatora.
Pierwsze które wymieniałem miały w swoim numerze końcową literę N i to było 18 mm. W ASO kupiłem za 11zł za sztukę z literką Q. Pani zapierała się że to 18 mm bo "innych nie robią już". Jak się człowiek sam nie dowie to wcisną mu byle kit. -
U mnie od 0,6 do 0,7. Jak się fest nagrzeje to chwilowo pokazuje 0,5
-
Mam dokladnie tak samo gdzieś od 2 lat. Nic z tym nie robiłem bo pojawia sie to nie za często i generalnie nie przeszkadza mi to. Ale tych 2 błedów (00849 i 25-00) to nie mam. Pewnie to wina czujnika w stacyjce, może się zabrudził. Tak szczerze to nie wiem co z tym zrobić. Może jeszcze komuś się to przydarzyło??
-
czy ktoś samodzielnie wymieniał filtr - zastanawiam się w jaki sposób odłacza się koncówki przewodów. Bóg zapłać za podpowiedzi
-
Z naszymi silnikami to standard. Dwa razy tak miałem i za każdym razem czujnik temperatury był do bani. Na diagnostyke chyba nie ma co jechać, zapłacisz i dowiesz się to samo. Te czujniki to chyba najbardziej wadliwa część.
-
końcowy tłumik jest wrażliwy na wilgoć zwłaszcza od środka - ma to znaczenie kiedy jest chłodno, tłumik ciepły a nie gorący a na dodatek niedogrzany silnik - wtryski pompują ile wlezie, woda wykrapla sie w tłumiku, tłumik i wytłumienie w środku gnije z powodu nadmiaru wody. Nie jest w stanie efektywnie sie osuszyć. Jeśli dodatkowo samochód eksploatowany jest na krótkich trasach, na wiosne nowy tłumik jak złoto. :super: <!-- s:super: -->
-
Czy zatem bagażnik będzie się odblokowywał automatycznie po otwarciu drzwi? a brzęczek od świateł niewyłączonych odezwie sie?
-
tak wysokie zużycie na jałowym biegu wskazywałoby na uszkodzony czujnik temperatury silnika - pisze tak bo przeżyłem to 2 razy. Obecnie bierze mi 0,6 l/h <!-- s -->
-
Miałem to samo. Urwało uchwyt plastikowy sprężyny w termostacie i cały czas był otwarty. Na Allegro można kupic polski metalowy zamiennik z wymiennym wkładem za 11 zeta. Wymiana banalna - lepiej zrobić to szybko bo zajedziesz końcowy tłumik. <!-- s -->
-
Dziękuje bardzo za wszystkie podpowiedzi. Na szczęście skończyło się tylko na krzyżowej zmianie kół - teraz jeździ jak po sznurku :super: <!-- s:super: --> Pozdrawiam
-
Witam, od pewnego czasu zauważam że moja fabka ściąga mi w lewo pomimo że np. droga jest płaska i bez dziur itd. Obraca o kilka stopni kierownice. :dobani: <!-- s:dobani: --> Nie fajnie się jeździ bo trza kierownicą cały czas w prawo kontrować Czy może to być zbieżność rozregulowana albo coś innego ? Please help!!! Opony zamieniłem z przodu
-
dolałeś 3 litry oleju a miska ma 4 litry pojemności?? rozumiem że nie naraz przy takim braniu oleju to powinien dymic na niebiesko choby zipa :hyhy: może gdzieś wycieki masz? bardzo to podejrzane :kwasny: <!-- s:kwasny: -->
-
Przychylam się opini [b]Wolfmka[/b] że Śliwka to niezbyt solidny warsztat. Uczucia mam mieszane z przewagą na nie. A to dlatego że swego miałem problemy z temperaturą silnika - mianowicie nie dogrzewał się silnik. Pojechałem na serwis - sprawnym samochodem - panowie przyjeli zgłoszenie, podpieli Vaga, zrobili jazde próbną i wrócili ze smutnymi minami mówiąc: "Jak pan może jeździć takim samochodem, przecież on w ogóle się nie zbiera". Troche zdziwiłem się bo zanim oddałem auto było ok. Wymieniono mi czujnik temperatury choć zgłaszałem że auto długo się nagrzewa. Silnik rozkręcał się tylko do 2 tysięcy potem była kaskada szarpnięć, prychnięć i dławień. Oczywiście smutni panowie wprowadzili do sterownika jakieś swoje parametry (cholera wie czy dla tego silnika w ogóle) i samochód był do niczego. Po 2 dniach wyregulował się i było ok , ale dalej nie nagrzewał się tak jak powinien. Pojechałem na reklamacje - i panowie karneli się - po powrocie ponownie zakomunikowali mi że tym samochodem nie da się jechać, że zapchana przepustnica i inne bzdety. Reklamacji nie chcieli przyjąć odnośnie czujnika twierdząc że był uszkodzony - ja na to, że nic się nie zmieniłood wymiany. No to może termostat - ale termostatu nie sprawdzą bo jest silnik gorący,a oni muszą widzieć wykresy jak podnosi się temperatura silnika. Padła propozycja żeby zostawić auto na noc to będzie zimny i wtedy się dowiedzą. Nie przystałem na to. Starczyło wyjechać na A4 puścić auto na luz i wskaźnik temperatury leciał na łeb. Pan powiedział, że wskazówka może trochę się wahać to nic nie zwykłego - chociaż dzień wcześniej pytałem telefonicznie i dowiedziałem się nie ma prawa w normalnym zakresie temperatury drgnąć. Chciałem domagać się ekspertyzy wymienionego czujnika który jest sprawny, ale postraszyli mnie kosztami. Ustąpiłem i powiedziałem że moja noga wiecej tam nie postanie - jak powiedziałem tak zrobiłem. Silnik trzeba było ponownie przegonić, termostat wymieniłem sam - rozsypał się drobny mak, zajęło mi to jakieś 30 minut. Konkluzja: ASO Piotr Śliwka Katowice to banda zwykłym wymieniaczy którzy bez pomocy komputera nie są w stanie nic wykoncypować, a jeśli już z niego korzystają to po to żeby wyssać kase. W następnym poście poskarżę sie ASO Bieńkowski w Sosnowcu - tym razem na lakierników. Pzdr.
-
Ja mam w swojej Fabci 82000km, a jedynka i dwójka od początku sprawiały wrażenie jakby haczyły (szczególnie 1 bieg). Pewnie TTTM Napisz czy jest to haczenie czy biegi wchodzą jakby nie było smarowania. Producent podaje że olej nie podlega wymianie tylko kontroli poziomu w skrzyni. Jak w każdym razie nie zmieniałem :hyhy: <!-- s:hyhy: --> Świece co 60000 km wymiana
-
Witam !!
Ostatnio nawalił mi wyłącznik oświetlenia wewętrznego w zamku. Pytałem w Aso i powiedzieli że zamek jest nierozbieralny i zaśpiewali 500 zł za wymiane. :kijemgo: <!-- s:kijemgo: --> Czy ktoś miał może podobne doświadczenia albo do sprzedania taki zamek. Symbol 3B1837015AM -
przed ostatnią zmianą oleju jeżdziłem na syntetycznym Lotosie. Po 10000km silnik na jałowym biegu podejrzanie drgał - nie chodzi mi o to standardowe szkubanie, ale takie dziwne mrowienie na kierownicy. Zmieniłem na Mobila 5W-50 i wszystko znikneło :super: U mnie Lotos odpada - spróbuje Elfa skoro Abenek tak go zachwala - mam taki sam silnik <!-- s -->
-
w takim razie proponuje poszukać czegoś na http://www.elektroda.pl - czasami są tam ciekawe porady <!-- s -->