Witam , pora na aktualizację- mianowicie cały system KOYO dosłownie wy.....y ( w trzy diabły), niestety brakło mi cierpliwości aby doprowadzić cały bajzel do porządku. Tak to się kończy jak się kupi samochód z usterką od poprzedniego właściciela.W tej chwili wszystko zmienione na TRW.
Pozostaje teraz cieszyć się sprawnym wspomaganiem.

[quote="Switala18"]Wszędzie gdzie pytałem i jak zaglądałem do netu to ceny zaczynały się od 1100
a tu nagle 600zł
czy gdzieś jest haczyk?
Czy tańsze oznacza gorsze czym różnią się od tych za 1200zł[/quote]

Ceny pomp TRW - około 600PLN
ceny pomp KOYO - około 1200PLN
W obu przypadkach sprzedający życzy sobie wysłanie starej pompy.

Wiązkę sprawdzałem w zeszłym roku , podwiesiłem tak jak koledzy z forum. Może gdzieś przeoczyłem jakiś uszkodzony przewód... będę musiał chyba jeszcze raz sprawdzić wszystko..dzięki

Ja mam pompę KOYO , cholera mnie bierze że nie mogę sobie z tym poradzić ,normalnie cycki opadają od tej elektroniki, do niedawna nie było klaksonu a alarm załączał się zawsze po cichu- kilka dni temu zaczął nagle działać z dźwiękiem ale dziś już znowu po staremu , za to pojawił się klakson. Naprawa wspomagania powinna wydłużyć moją cierpliwość do tego auta( ostatnio zaczyna mi jej brakować).
Ponawiam prośbę o pomoc , tak uczciwie mówiąć to ja nie diagnozowałem usterki , zaufałem sprzedającemu (który podobno diagnozował w jakimś warsztacie i stąd info że uszkodzeniu uległa pompa).Jeśli ktoś z forumowiczów byłby skłonny poświęcić mi trochę swojego wolnego czasu i "przeskanować- sprawdzić - zajrzeć " za pomocą Vag-a( nie za darmo oczywiście lecz w granicach dobrego "smaku"). Będę wdzięczny.

[quote="kapi"]podeślij jakieś linki - nigdy tego nie ćwiczyłem .... bo pompy nie zmieniałem.[/quote]

Czytałem o tym na forum "elektroda" problem dotyczył pompy koyo w maździe 3, poprostu szukam jakiegoś punktu zaczepienia :zamontowałem pompę , podłączyłem wtyczki i...miałem nadzieję , że sama ruszy, ale niestety kontrolka wspomagania nadal świeci (świeci jeszcze kontrolka poduszek-po próbie podłączenia Vag-a przez garażowego "specjalistę") Może jednak trzeba wykasować błędy ? Samochód jeździ już dobre parę lat bez wspomagania i najwyższa pora to zmienić.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1128380.html#5706242<!-- m -->

Witam po krótkiej przerwie...Odnośnie moich wcześniejszych postów- pompa zakupiona (podobno sprawna) używana,zamontowana , zalana płynem.. I tu moja prośba do Was :jako ze jestem kompletnie zielony w temacie VAG -a , i tych wszystkich kodów. Wyczytałem gdzięś na forum , że aby wszystko zadziałało jak trzeba to należy wykasować błędy i wpisać do sterownika kod "nowej" pompy, czy tak? Czy ktoś z okolic (woj. śląskiego) byłby w stanie mi pomóc wykonać takie coś za pomocą "komputera z Programem VAG"?

[quote="wiesuaf"]Według mnie warto kupić pełne tylne tuleje wahacza przedniego. Fakt, samochód prowadzi się wtedy toporniej (przy skręcaniu kierownicą też czuć delikatnie większy opór), ale moja dziewczyna (165cm wzrostu, 55kg wagi) nie ma z nią najmniejszych problemów.[/quote]

Koledzy o czym mowa, tuleje pełne czy niepełne nie ma to wpływu na "kręcenie" kierownicą , bardziej doświadczeni kierowcy napewno zauważą różnicę w zawieszeniu , sposobie prowadzenia się auta - ale nigdy pełna tuleja nie spowoduje żadnych oporów na kierownicy. Odnośnie cytatu - moje kochanie jeżdzi fabką ,w której założone są tuleje od cupry a pompa wspomagania od roku jest na "urlopie" i dla niej ( przy podobnych parametrach fizycznych) też nie ma problemu..Z własnego doświadczenia polecam od razu zakładać pełne tuleje od cupry - lub w alternatywie tuleje od oktawii tzw. cztero-ramienne o tych akurat słyszałem , że sprawują się podobnie jak te pełne.

Podam tylko , że po rozmowie z tym panem określił koszt naprawy ok. 350zł (z tym że raczej nie powinno przekroczyc tej kwoty), chodzi o typową usterkę - ogólnie elektronika.Jak dla mnie koszt szacowany uczciwie.

To cytat z wiadomości email do mnie:

"[i]Tak zajmuje sie naprawami takich pomp (KOYO, TRW). Podaje linka do strony
którą chce niebawem uruchomić, tam są wszelkie potrzebne informacje.
Jeśli ma Pan sugestie co powinno sie jeszcze na stronce pojawić to
proszę o info. Przeciętny koszt naprawy to ok 350zł.[/i] "

Witam
Ze względu na częste usterki pomp wspomagania postanowiłem otworzyć temat , w którym można dopisać namiary na speców , mechaników czy nawet garażowych elektroników , którzy zajmują się naprawą tychże pomp - nie zdzierając ostatnich portek z klienta.

Jako pierwszy na liście (poniżej adres jego strony):
[b]Łukasz Waligórski, ul. Żeromskiego 27, 62-050 Mosina
tel. 501 743 746 [/b]

http://www.bestgraf.pl/lukasz/index.php<!-- m -->

Mam nadzieję , że znajdzie się więcej takich informacji w tym temacie .

Witam
Jako ,że od sierpnia zeszłego roku nie mam wspomagania w Fabce (ze względu na koszt regerowanej i całe zamieszanie z odsyłaniem starej -szukałem okazji aby kupić sprawną używkę) zamieszczam ścieżkę do stronki pewnego człowieka:

http://www.bestgraf.pl/lukasz/index.php<!-- m -->

na którego natkąłem się na forum "elektroda" , wykonuje on naprawy pomp koyo i trw za naprawdę niedużą kasę .Czytając wypowiedzi w\w Pana Łukasza udzielone w przeciągu kilku lat na forum elektroda jest się pewnym , że gość zna się na tym co robi.

Myślę , że warto aby taka informacja była zawarta w tym temacie - i najwyższy czas obalić monopol firm z alleg.o, które za sprzedaż pompy regenerowanej żądają pierdylion złotych i jeszcze starej pompy.

Pozdrawiam

:welcome: <!-- s:welcome: -->