no i dupa... autko skonczy za 4 dni 4 miesiace... a tu bum.. kamien w szybe, niby nic wielkiego malutenki wrecz milimetrowy odprysk na srodku szyby... ale wizyta w ASO musi byc pokazuje panu co i jak, Serwisant stwierdza "mozna to naprawic bez zmiany szyby, ubezpieczalnia pokryje", mysle sobie super, to termin umowmy itp... ale zaraz cos mi przyszlo do glowy... ja chyba mam tzw."werkstadt bindung" czyli tylko i wylacznie ubezpieczalnia moze wybrac miejsce w ktorym moje auto bedzie zrobione... chyba ze naprawa nie przekracza 85€... koszt naprawy szyby? tadam!! 96€ i chyba dupa... ale pan ze skody byl na tyle mily, ze obiecal porozmawiac z szefostwem i skleic to za 85€ zebym ja nigdzie jezdzic nie musial, ma dzwonic to po 1... po 2... odpryski... fajnie sie jezdzi 180 km/h itp... ale jak kamien trafi w maske... to drapie k***s to samej blachy aparat mam tylko w iphonie wiec najlepszej jakosc zdjec mi sie zrobic nie udalo... ale moze cos wyczaicie Pan w skodzie powiedzial "10€ za "painter" ktory powinien pomoc", jeszcze nie kupilem, ale zamierzam <!-- s;) -->
FOTKI:
[img]http://img515.imageshack.us/img515/2744/img0554eq.jpg[/img]
[img]http://img528.imageshack.us/img528/6403/img0553kh.jpg[/img]
[img]http://img16.imageshack.us/img16/2886/img0552ph.jpg[/img]
[img]http://img833.imageshack.us/img833/9229/img0551vf.jpg[/img]
[img]http://img209.imageshack.us/img209/2395/img0550s.jpg[/img]