Cześć ,
Jak w temacie - coś huczy jak diabli przy 110 do 130 km/h - taki głuchy dźwięk który ustaje jak przy tej prędkości wrzucę na luz lub wysprzęglę.
Dziwnie huczy też jak zwalniam na biegu 3 i 2 około 2 000 obr/min
Jednak jak sam silnik wykręcę na obroty bez obciążenia - dźwięk wydaje się znikać .
Mam do wymiany sprzęgło - które w karierze tego auta będzie robione drugi raz bo jeździło w trudnych warunkach i ktoś po prostu je wykończył tą dziwną jazdą . Szarpie obecnie i muszę je wymienić - jednak da się jeździć na razie.
Może być to albo jakieś łożysko w skrzyni , albo pada turbina - co obstawiacie ? Może miał ktoś podobnie przy tym silniku ?