Witaj na forum Fabia Club Polska

Fabia I wypadanie zapłonu, błąd sondy lambda i katalizatora

Temat utworzony · 4 Posty · 3352 Wyświetlenia
  • Witam, może ktoś mi pomoże. Mam nie mały problem z fabią 1.4 benzyna + LPG 101 KM.

    Po kupnie Fabii, byłem zachwycony przez pół roku nic się nie działo, auto chodziło równo na benzynie jak i gazie spalanie 5-6 BP 7 LPG. Po tym cudownym okresie, podczas powrotu z urlopu z nawiewu zaczęło lecieć tylko gorące powietrze nawet przy włączonej klimatyzacji na max zimną temperaturę. Już w połowie drogi na desce zaczęła migać kontrolka engine, mimo to dojechałem autem do Wrocławia. Postanowiłem oddać auto do mechanika, komputer pokazał błąd sondy lambdy i katalizatora, po wymianie sondy i regeneracji katalizatora było jeszcze gorzej. Auto zaczęło chodzić jak traktor, więc mechanicy stwierdzili, że trzeba wymienić też rozrząd za co też zapłaciłem. Niestety nie pomogło bo zaczęły losowo wypadać zapłony (akurat przyszły mrozy), raz 1 raz 2 czasami 1 i 3 po prostu losowo. Cóż przyszło mi wymienić wszystkie cewko fajki i świece, bez rezultatu. Pomyślałem pora zmienić mechanika i wraz z nim nowy pomysł komora odpowietrzania silnika, no i mam nową, a auto nadal swoje, kolejny pomysł wina gazu, no cóż po odłączeniu bezpiecznika od gazu na samej benzynie dalej to samo. Jakoś się złożyło, że podczas przeglądu okazało się, że w tej fabii są dwa katalizatory więc kolejna wymiana. To coś pomogło, choć w sumie nie wiem czy akurat to bo zrobiło się ciepło i z wypadania zapłonów pozostało szarpanie silnika na biegu jałowym, szarpanie identycznie intensywne jak przed wypadnięciem zapłonu w zimnie dni. Podczas samej jazdy szarpanie ustaje ale jak tylko stanę na światłach to czuję się jak na wirującej pralce. Obydwaj mechanicy powiedzieli, że kompresja jest bardzo dobra co by miało to nie oznaczało. Myślę, skoro mechanicy nie dają rady to może elektryk samochodowy. Elektryk duma i duma na co mówi tak hmmm to nie sprawa elektryczna tylko mechaniczna i na dowód mówi tak odkręcę korek od oleju na włączonym silniku i auto całkiem zwariuje, faktycznie zaczęło jeszcze bardziej nim telepać jak zagęszczarką i zaświeciły się wszystkie kontrolki na desce, obroty szalały. Po zakręceniu korka błędy same poznikały następnego dnia i elektryk skierował mnie do gaziarza, jestem umówiony na piątek, ale nie stać mnie już na wymianę połowy instalacji gazowej w ramach sprawdzenia czy to nie przypadkiem coś z gazem, choć przypomnę, że na wyłączonym gazie i wyciągniętym bezpieczniku od gazu i podczas dłuższej jazdy na samej benzynie auto zachowuje się identycznie jak na gazie. POMOCY ...

  • Szkoda że Fabia tobą pomiata...
    Powinieneś też poczytać o gnijacej wiązce która robi różne psikusy a elektryk co zabiera się za Fabię powinien od tego zacząć.
    Poszukaj na forum bo dużo jest tematów o tym.
    Powodzenia.

    tapatalk

  • Ile taka wiązka oraz jej wymiana może kosztować?

  • [quote="piela17"]Ile taka wiązka oraz jej wymiana może kosztować?[/quote]
    Zależy od elektryka - ile będzie miał pracy w naprawie / wymianie kabelkow.

    Obecnie wiazke się naprawia. Nikt jej nie wymienia bo:

    1. Koszt zakupu przekracza wartość auta.
    2. Żeby ją wymienić to trzeba wypruć wszystko z wnętrza auta. Dosłownie wszystko.

    Więc patrz j.w.
    Powodzenia w szukaniu dobrego elektryka !

    tapatalk