[F1] Głośnik w lewych przednich drzwiach
-
Sytuacja następująca, przy wymianie radia dziś, bawienia się żeby wszystko dobrze podłączyć, wkońcu radio zaczęło grać, ale kosztem prawej strony..
Głośniki mam fabryczne i z lewej strony woofer jak i tweeter przestał grać.
Czy to może być spowodowane np, zwarciem które powstało podczas podłączania radia i spaliły mi lewą stronę? Czy raczej kable gdzieś nie stykają?pozdro
-
sprawdź kable, zwarcie możliwe ale chyba jak podłączałeś miałeś wyłączone radio, więc mało prawdopodobne.
-
wiesz co, w tym radiu co podłączałem ciężko było się połapać gdzie plus, gdzie minus. raz wywalilo bezpiecznik w radiu, potem bezpiecznik w aucie od radia i kolejna nieudana próba to się zaiskrzyło, ale bezpieczniki całe i obstawialiśmy ze znajomym, że to na głośnik poszło
najpierw sprawdzę głośnik, bo zdecydowanie łatwiej będzie mi się tam dostać, bo z kablami za radiem to już ładny bajzel mam.. <!-- s:/ -->
-
Ostro... zalecam przed podłączeniem trzy razy zmierzyć napięcie miernikiem - wówczas wiadomo będzie, czy jest i gdzie plus, gdzie minus (piszę to po kilkunastokrotnych doświadczeniach typu "błysnęło, huknęło, skończone dzieło.. ")
Swoją drogą mam podobny problem - od czasu do czasu prawa strona przy cichym odtwarzaniu muzyki mi nie gra, jak dam głośniej, to się "przepycha" i jest ok. Sprawdziłem połączenie w drzwiach, ale to nie to. Obstawiam, że jakiś zimny lut w radiu.Być może u Ciebie winne jest radio (nie znam się, ale znajomy elektryk twierdzi, że w takich okolicznościach lubią padać końcówki mocy. Co to jest? Nie mam pojęcia) - jeden kanał się usmażył. Sprawdzałeś na innym radiu?
-
[b]Menthus[/b], najpierw proponuję sprawdzić opór głośnika powinien wynosić 4-8 Ohm w zależności od rodzaju głośnika.Jeśli będzie walnięty tzn. cewka będzie miała zwarcie to omomierz będzie wskazywać inny znacznie wyższy opór.
Jeśli to będzie ok sprawdź napięcie na końcówce mocy (czy w ogóle jakiekolwiek jest).[b]zlloty[/b],
[quote="zlloty"]Swoją drogą mam podobny problem - od czasu do czasu prawa strona przy cichym odtwarzaniu muzyki mi nie gra, jak dam głośniej, to się "przepycha" i jest ok. Sprawdziłem połączenie w drzwiach, ale to nie to. Obstawiam, że jakiś zimny lut w radiu.
[/quote]pewnie chodzi Ci o to że słychać przy zwiększaniu głośności specyficzny chrobot. Wg mnie jest to zaśniedziały styk opornika (regulatora głośności).Proponuję kupić spray do czyszczenia miedzianych styków i siknąć nim na styk.Oczywiście zrób parę razy głośniej i ciszej i powinno pomóc.
-
[quote="marcing040381"].Jeśli będzie walnięty tzn. cewka będzie miała zwarcie to omomierz będzie wskazywać inny znacznie wyższy opór.
[/quote]
Przy zwarciu to chyba raczej niższy opór, przy przerwaniu obwodu opór pójdzie do nieskończoności.[quote="marcing040381"]
pewnie chodzi Ci o to że słychać przy zwiększaniu głośności specyficzny chrobot. Wg mnie jest to zaśniedziały styk opornika (regulatora głośności).Proponuję kupić spray do czyszczenia miedzianych styków i siknąć nim na styk.Oczywiście zrób parę razy głośniej i ciszej i powinno pomóc.[/quote]Nie nie, regulacja głośności działa bez zarzutu, od czasu do czasu przy cichym słuchaniu muzyki po prostu nie ma dźwięku z prawej strony (obydwa głośniki). Jak dam głośniej, to obwód się "przetyka", dlatego stawiam na zimny lut w radiu.
-
Witam, problem rozwiązany. Kolega który pomagał mi to wszystko podłączyć, gdy już było ciemno i podłączyliśmy radio i jak zobaczyliśmy że działa to popatrzył jakiś pin, to zaizolował go. Jak się teraz okazało to był (+) od lewej przedniej strony <!-- s;) -->
łupie aż miło teraz pozdrawiam.