[F1] Ciągle pełen bak paliwa
-
Przejechałem jakieś 100 mil –około 160 km, a wskazówka ani drgnie. Ciągle stoi na full. Przy tankowaniu faktycznie zatankowałem ile się dało, aż pstryknęło. Zawsze tak robiłem i nie było nigdy problemu. Czy coś się stało z licznikiem, pływakiem czy czymś innym?
Wyczytałem gdzieś, że przy ciągłym napełnianiu do pełna można zalać przestrzeń wyrównawczą zbiornika. Czy to prawda? Podobno koszt naprawy jest duży? Co w takim przypadku należy zrobić? Wymontować zbiornik, odpowietrzyć jakoś? Niegdzie nie mogę nic na ten temat znaleźć. Pomóżcie proszę.
-
fabie mają coś takiego jak bak na paliwo rozprężane. Jak jest zimno to paliwo jest gęstsze i odwrotnie jak jest ciepło co zmniejsza lub zwiększa jego objętość w baku. Wchodzi do niego ok 10L. jak sie otwiera komorę tego dodatkowego baku? jak odkręcisz korek wlewu to we wlewie jest po prawej taki czarny króciec i jeśli jego pchniesz do przodu pistoletem to zalewasz bak właściwy i ten dodatkowy. Ja kiedyś tak nieświadomie zrobiłem i jak jechałem nad może to przejechałem 360km zanim wskazówka drgnęła. Uprzednio myśląc że na stacji dystrybutor robi mnie w konia, bo nigdy tyle nie zalałem paliwa.
Także nie masz się czym przejmować.
-
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Czyli mam rozumieć, że wszytko wróci do normy? Czy przy następnych tankowaniach mam uwżać, żeby tej komory nie zalewać, tak? A to paliwo z tej dodatkowej komory zostanie zużyte? czy zostaje tam jakaś część i cos z tym ptrzeba zrobić? -
powinno wrócić do normy o ile masz we wlewie ten czarny bolec i to jest tego przyczyna. Tą komorę możesz zalewać i nic się nie stanie. paliwo z niej jest normalnie zużywane w całości.
-
No to teraz wiem dlaczego mi się czasem zdaje, że skoda wiecej pali. Pewnie czasem dolewam troszke na "bok" a pozniej z moich kalkulacji wynika, że ponad 9 litórw wychodzi na setkę. Pewnie dolewałem tak po troszku za każdym tankowaniem, aż ten zbiorniczek się napełnił do końca i dlatego licznik stanął.
Pewnie teraz po przejechaniu wiekszej ilości km moje obliczenia z wielu tankowań wskażą na mniejsze zużycie paliwa.
Dziękuję za pomoc. -
ten bak dodatkowy się sukcesywnie opróżnia. Nie napełnia się po trochu. Zawsze paliwo schodzi z obu równo. ja zawsze leje w ten i w ten. rzadziej na stacje wjeżdżam.
-
acha to tak to działa Jak będe jechał do PL to musze w oba lać, żeby mniej tankować <!-- s:) -->:)
Ja ogólnie wlewam od 36-40 litrów i wyjezdzam jakies 400-450 km. Czyli ogólnie mówiąc moje nadzieje o mniejszym spalaniu "szl_g trafił"
Jeszcze raz dzieki za pomoc. :zdrowko:
-
[quote="kalway"]Ja ogólnie wlewam od 36-40 litrów[/quote]
no to z dodatkowym wchodzi nawet do 52 litrów. Zależy jak zaawansowany "biedak" jest w aucie.
[quote="kalway"]moje nadzieje o mniejszym spalaniu "szl_g trafił" [/quote]
No niestety. Tutaj mogę tylko ubolewać nad Twoim nieszczęściem <!-- s;) -->
Pocieszyć cię może to że przy moim stylu jazdy 10-11L/100km to normalka. -
Jeszcze tak w woli upewnienia Cię w tej sytuacji potwierdzam słowa kolegi U mnie rekordowo do 45 litrowego zbiornika zalałem 54 litry <!-- s:) --> Wskazówka zaczynała drgać dopiero po przejechaniu grubo ponad 300 kilometrów - tak jak wspomniał [b]MARKO[/b] Jeżeli wyjeżdżam w trasę zawsze zalewam ten "odpowietrznik", bo wiem że zaraz wypale z niego paliwo. Na dłuższą metę są jednak przypadki, że wywala błąd z tego powodu (par paliwa - z powodu zalewania tego odpowietrznika), ale głównie jeśli auto zostało odstawione na parking po zatankowaniu w taki sposób - zwłaszcza w ciepłe dni, czyli przy większej rozszerzalności paliwa.
-
W zimie przy jeździe po mieście mi spada wskaźnik gdzieś po ok. 150 - 170km,
w lecie było nawet 220- 250 km. w F2 -
No ja raz wlałem 47, a jeszcze komornika na desce nie było... potem też coś koło 250-300 ruszyło dopiero wskazówkę.
BTW - nie macie wrażenia, że wskaźnik paliwa dłużej pokonuje drogę od F do 1/2 niż od 1/2 do E ?
-
tak jest u mnie, ale to przez ten właśnie odpowietrznik <!-- s:) --> Ja na rezerwie zrobię spokojnie ponad 100 km
-
U mnie nie ma coś takiego jak Rezerwa... wskazówka poniżej 1/4 nie schodzi nigdy...
-
[b]VOITH[/b] ja mam swoją stację na której tankuje i zawsze się spinam żeby po trasie do niej dojechać. Zawsze leje do samego korka, ale jeżdżę dość daleko i moja trasa zazwyczaj kończy się razem z powrotem na moją stacje więc sam rozumiesz <!-- s;) -->
-
No czaje, czaje
Ja mówiłem że Tatko zbiornika to w miesiąc nie wyjeździ <!-- s:P -->
-
ja przez ostatni miesiąc zrobiłem 3 tys kilometrów więc trochę paliwa popłynęło.
[color=#FF0000]Czas zamknąć dyskusję, bo robimy sztuczne zamieszanie w temacie.[/color]
-
[quote]BTW - nie macie wrażenia, że wskaźnik paliwa dłużej pokonuje drogę od F do 1/2 niż od 1/2 do E ?[/quote]
Ja też mam takie wrażenie, że faktycznie wskazówka opada wolniej do połowy a szybciej od połowy licznika. To teraz już wiem, że to tak za sprawą zalania tego odpowietrznika.
Temat uważam za zamkięty <!-- s:) -->
-
Witam kolegów.
Mam podobny problem ze wskaźnikiem paliwa. Zalałem pod sam korek, komputer po tankowaniu pokazywał mi że paliwa wystarczy na 870km, przejechałem do dziś 400km - wskaźnik ani drgnął, komp pokazuje ze można przejechać jeszcze 790km. Próbowałem pokołysać autem, ruszać palcem ten przełącznik we wlewie i nic.Proszę o poradę co zrobić aby wszystko wróciło do normy.
Pozdrawiam -
[quote="Krzysztof_Sulik"]Witam kolegów.
Mam podobny problem ze wskaźnikiem paliwa. Zalałem pod sam korek, komputer po tankowaniu pokazywał mi że paliwa wystarczy na 870km, przejechałem do dziś 400km - wskaźnik ani drgnął, komp pokazuje ze można przejechać jeszcze 790km. Próbowałem pokołysać autem, ruszać palcem ten przełącznik we wlewie i nic.Proszę o poradę co zrobić aby wszystko wróciło do normy.
Pozdrawiam[/quote]Przeczytaj temat od początku a wszystko stanie się jasne.
-
Przeczytałem... do dziś zrobiłem 550km i wskaźnik dalej stoi na fuff, komp pokazuje 780km do przejechania.
Może pływak się zawiesił ?? jest w ogóle taka możliwość ?Pozdrawiam