[F1 , F2] Grzanie silnika podczas mrozów
-
Podobnie jak Pulstar - otwieram samochód, odpalam, odśnieżam/skrobię szyby (ok 30 sekund), wsiadam, nawiew na 2, żeby szyby nie parowały i jadę na możliwie niskich obrotach.
Nie jestem zwolennikiem ruszania zaraz po odpaleniu na mrozach z uwagi na:- olej gęsty, potrzebuje nieco czasu na rozruszanie się i dotarcie tam, gdzie ma dotrzeć - lepiej, by to się działo bez obciążenia
- paliwo w zimnym układzie zasilającym lubi się osadzać, a przez pierwsze 30 sekund od rozruchu dawka paliwa jest zwiększana (dawno temu odpowiadał za to specjalny wtryskiwacz rozruchowy), żeby to skompensować.
-
dodam jeszcze, że po ruszeniu delikatnie z gazem reszta tak jak piszą [b]Pulstar[/b] i [b]zlloty[/b]