[F1] Problem z ABS /czujniki/pompy/inne - temat zbiorcz
- 
				
				
				
				
Dlatego właśnie ja jestem przeciwnikiem ABS-u. Rajdowe autka też go nie mają bo by się żaden nie zatrzymał na czas. ABS jest dobry ale na zachodnie drogi, a nie nasze pola orne. 
- 
				
				
				
				
Od czasu do czasu jezdze taty octavia i tam nie ma zadnego problemu z ABS-em. 
- 
				
				
				
				
Rowniez mam ABS i i nie masz sie czym przejmowac. 
 Jest to zjawisko normalne. Kiedys ten problem byl poruszany na lamach jakiegos serwisu motoryzacyjnego w TV. Naciskajac mocniej pedal hamulca na nierownosciach tego typu, ABS stara sie zachowac w taki sposob, jak powinien faktycznie dzialac. Kolo bedac w powietrzu (przy oderwaniu sie od drogi) nie moze sie zatrzymac - tak mysli ABS. Dlatego tez w takiej sytuacji slyszymy prace ABSu i charakterystyczne odbicie pedalu hamulca. Oczywiscie ewentualne wydluzenie drogi hamowania jest bardzo prawdopodobne, poniewaz auto hamuje nie w tym momencie co trzeba tzn. np gdy kolo nie ma przyczepnosci, a przestaje hamowac, gdy lapie przyczepnosc.
 Napisales rowniez, ze znajomi maja inne auta, lecz u nich ten problem nie wystepuje. Byc moze moze wiazac sie to z inna charakterystyka zawieszenia - po prostu inne auta inaczej znosza poprzeczne nierownosci. Nie mniej jednak nie wierze, ze problem ten nie bedzie wystepowal wogole w innych markach. Jezdze czasem autem ojca (VW Passat) i nie raz zdarzyla mi sie podobno bardzo sytuacja, pomimo ze VW jest ciezszy o prawie 500 kg.
- 
				
				
				
				
Posiadam fabię 1.2 12V , która nie ma jeszcze 10.000 z rocznika 04 i dzisiaj zauważyłem następujący problem. 
 Na śliskiej nawierzchni po zadziałaniu abs-u brzęczy mi coś pod maską z prawej strony(to brzęczenie to nie jest stukanie ale tak jakby włączała się jakaś pompa czy cuś).
 Jadąc do pracy kilkakrotnie specjalnie nacisnąłem mocniej na hamulec i objaw jest wciąż zauważalny.Nigdy wcześniej nic takiego nie występowało nawet po zadziałaniu ABS-u. Proszę o pomoc!
- 
				
				
				
				
Podczas dzialania ABSu wystepuje brzeczenie czy po? 
 Praca ABSu objawia sie dosc dziwnymi dzwiekami wiec jesli w trakcie dzialania cos brzeczy i nie swieci sie zadna kontrolka ostrzegawcza to moim zdaniem jest to normalne..
- 
				
				
				
				
[quote="wolfmk"]Podczas dzialania ABSu wystepuje brzeczenie czy po? 
 Praca ABSu objawia sie dosc dziwnymi dzwiekami wiec jesli w trakcie dzialania cos brzeczy i nie swieci sie zadna kontrolka ostrzegawcza to moim zdaniem jest to normalne..[/quote]Po zadziałaniu ABS-u słychać brzęczenie , nie wyświetla się żadna kontrolka ani przed ani po. 
 Wiadomo , że jak "pracuje" ABS to słychać różne ,głównie "mechaniczne" dzwięki i stuki .Natomiast to co się dzieje u mnie to tak jakby coś załączało się bezpośrednio po zadziałaniu ABS-u. Być może przyponina to trochę taki dzwięk jak podczas otwierania się drzwi od strony kierowcy, tak jakby załączał się jakiś przekaźnik ale nie jestem pewny.
- 
				
				
				
				
Postaram sie to sprawdzic u siebie - byc moze u mnie tez wystepuje taki dzwiek. 
- 
				
				
				
				
Sprawdzilem dzis i nie slychac u mnie zadnego dzwieku bezposrednio po dzialaniu ABSu. Wylaczylem radio, uchylilem okna i nic. Proponuje zadzwonic do ASO, powiedziec ze masz autko na gwarancji i zapytac co to mogloby byc, czy naprawia na gwarancji itd.. 
- 
				
				
				
				
Dzięki wolfmk za pomoc i dobre chęci. Dzisiaj jadę do ASO to zobaczymy co wymyślą. 
 Pozdrawiam
- 
				
				
				
				
Koniecznie napisz, co powiedzieli w ASO i czy to poprawili.  
- 
				
				
				
				
Pojechałem wczoraj na umówioną wizytę w ASO i : 
 Panowie byli bardzo mili , nawet nie czekałem długo bo ok 10 min.
 Po podłączeniu komputera do gniazda diagnostycznego żadnego błędu , czy nieprawidłowości nie stwierdzono.
 Niestety wczoraj było dośc ciepło i nie dało się dokładnie pokazać mojej usterki.Na żwirze czy piasku jest to mało komfortowe i dokładne. Oczywiście żadnego wpisu nie mam do książki serwisowej. Mam przyjechać w każdej chwili kiedy będzie ślisko aby można było precyzyjniej zademonstrować usterkę. Nie wiem czy jest to bawienie się w kotka i myszkę i czy można sprawdzić zgłaszaną awarię w inny sposób ale jeszcze nie naciskałem .Dziś już mamy śnieg (zima przed nami) i jak znajdę czas to i tak zawitam do ASO skody
- 
				
				
				
				
[quote="jamesbondzio"] 
 Tak na marginesie, skoro wiedzieli ze ta seria jest walnieta to czemu nie wymienili jeszcze przed sprzedaniem tylko musialem sie do nich fatygowac?
 [/quote]Bo taniej jest wymienić uszkodzony sterownik tylko klientom którzy się zgłoszą i to jeszcze w okresie gwarancji, niż wymieniać w 100% samochodów. 
- 
				
				
				
				
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie działania ABS-u: 
 Podczas bardzo powolnej jazdy ok 10 km/h zaobserwowałem , że na bardzo śliskiej nawierzchni ABS nie włącza się . Blokują się koła a auto jedzie dalej. Nie wiem czy jest to normalne czy to jakaś awaria. Jest to szczególnie niebezpieczne przy parkowaniu czy dojeżdżaniu do innego samochodu. Nie wiadomo jak się zachowa auto , czy ABS zadziała czy nie.
- 
				
				
				
				
Tak, jest to normalne. ABS dziala od jakiejs predkosci ( z tego co zaobserwowalem jest to ok 10 km/h).  
- 
				
				
				
				
[quote="jasien"] Jest to szczególnie niebezpieczne przy parkowaniu czy dojeżdżaniu do innego samochodu. Nie wiadomo jak się zachowa auto , czy ABS zadziała czy nie.[/quote] I ten nadmiar elektroniki prowadzi właśnie do wypadków bo kierowcy wierzą, że ona ich uratuje w krytycznych sytuacjach. Ja nie mam ABS-u i osobiście jestem jego przeciwnikiem. 
- 
				
				
				
				
W sobotę byłem w ASO skody. 
 Mimo , że nie umawiałem się wcześniej na konkretny dzień to bez problemu zostałem obsłużony.
 Ze względu na duże opady śniegu i śliską nawierzchnię można było idealnie sprawdzić działanie mojego ABS-u . Było wyraźnie słychać wibracje po zadziałaniu ABS dochodzące z pod maski po stronie pasażera. Po dokładnej analizie komputer nie wykazał żadnych nieprawidłowości .Wibracje pojawiały się po zadziałaniu abs i "abs przenosił je na karoserie rezonując".Po dokręceniu pompy ABS drgania znikły. Te wibracje pompy abs podobno są normalne, bo pompa musi wyrównywać ciśnienie w układzie. Tak więc dokręcono śruby i już mam ciszę w autku nawet po hamowaniu. Co myślicie o tym ?
- 
				
				
				
				
No super, ze juz po problemie :brawo: <!-- s:brawo: --> Wczesniej zadnych bledow, teraz nie bylo bledow wiec to musiala byc pierdolka  
- 
				
				
				
				
Ty masz niedokręconą pompę, [b]Qavel[/b] łożysko, co się dzieje w tej fabryce w Poznaniu ?? Zastanawiam się co jeszcze koledzy mają słabo przykręcone. Dobrze, że moja fabka jest z 2000 i ma wszytko skręcone jak należy  . .
- 
				
				
				
				
Mam jeszcze jedno pytanko. To dlatego , że jestem ostatnio wyczulony na punkcie mojego ABS-u. 
 W Zakopcu jak zwykle zima zaskoczyła drogowców i w wielu miejscach żywy lód. Właśnie wczoraj dojeżdżając do skrzyżowania musiałem się zatrzymać a autko jedzie dalej. Oczywiście zadziałał ABS , musiałem się jeszcze ręcznym podeprzeć ale na końcu hamowania pedał hamulca chyba całkowicie mi "wpadł" w podłogę . Zdarzyło się tak pierwszy raz i czy jest to normalne? Hamowałem dość długo i "do końca" bo inaczej ....
 Pozdrawiam serdecznie.
- 
				
				
				
				
Szczerze mowiac nie zdarzylo mi sie tak, zeby pedal hamulca doszedl do podlogi, ale moglo to byc efektem: - dlugiego hamowania,
- zaciagnieciem hamulca recznego.
 Z obydwoch tych czynnosci jeszcze zadnej nie sprawdzilem, jakie sa po nich efekty.
 Spadnie troche sniegu to sie pobaiwe i napisze najwyzej