Witaj na forum Fabia Club Polska

Problem z parowaniem szyb. Nie dziala obieg.

Temat utworzony · 22 Posty · 12613 Wyświetlenia
  • [quote="jacekpk"][b]kapi[/b], linki które załączyłeś powinny Tobie wyjaśnić kwestie osuszania powietrza przy wyłączonej klimatyzacji, a w zasadzie jego braku... :] <!-- s:] --> Widzę, że źle zrozumiałeś to co przeczytałeś.[/quote]
    najwidoczniej, tzw zmęczenie materiału.... :padam:
    dziękuję za dokładne wyjaśnienie tematu.

    [quote="jacekpk"]Tak się składa, że pewne pojęcie o klimatyzacji mam więc byłem gotowy założyć się o skrzynkę piwa, że napiszesz na temat osuszacza... :hyhy:
    [/quote]
    [quote="kapi"]poszukałem nieco w sieci ( układu klimy nigdy nie rozbierałem)
    [/quote]

    podsumowując :

    1. w F1 nie miałem klimy, szyby nie parowały, filtr pp wymieniany regularnie ( autko było ok 7 lat u mnie)
    2. w O2 mam klime - szyby czasem parują ( gabaryt auta ? ) ale uzycie klimy powoduje szybsze zejście "opuchlizny" - nadmuch wcale nie działa na max (nie lubię hałasu dmuchawy) - auto już 3 lata u mnie.
    3. staram się nie trzymać wody na dywanikach gumowych - dot. obu aut.
    4. używam / -łem w obu autach klapy obiegu wewnętrznego - wiem że były / są sprawne. - dot. obu aut.

    jeszcze raz dziękuję za dokładne wyjaśnienie sprawy. :padam:

    [quote="jacekpk"]więc byłem gotowy założyć się o skrzynkę piwa, że napiszesz na temat osuszacza... :hyhy:
    [/quote]
    🆗

  • Odnośnie klimy i parowania szyb, związek jest następujący:

    1. w okresie zimowym kiedy nie włączamy klimatyzacji, a nawet gdybyśmy to robili, to przy temperaturze <5C sprężarka klimatyzacji i tak nie będzie działać wpływ klimy na pocenie się szyb jest żaden.

    2. poza okresem zimowym kiedy możliwe jest jej używanie: pomaga ona osuszyć zapocone szyby we wnętrzu pojazdu co jest naturalnym następstwem sposobu jej działania, jakim jest osuszanie powietrza wtłaczanego do kabiny. Właściwość ta bywa bardzo przydatna, ale jest pewien wyjątek.

    Klimatyzacja sama z siebie może powodować pocenie się szyb wewnątrz pojazdu [b]tylko w jednej sytuacji[/b]: po wyłączeniu klimatyzacji następuje wzmożone "pocenie" się parownika (naturalne zjawisko fizyczne - analogiczne do wyjęcia szklanej schłodzonej butelki z lodówki). Wtedy powietrze dostarczane do kabiny przechodząc przez ocieplający się sukcesywnie oraz zapocony parownik robi się wyraźnie wilgotne (bywa wtedy nieco śmierdzące) i wówczas może dochodzić do wykraplania się wody na szybach wewnątrz pojazdu. Podkreślam jednak, że dzieje się to tylko bezpośrednio po wyłączeniu klimatyzacji. Stan ten utrzymuje się przez kilka/kilkanaście minut.

    Problem jest dokuczliwy najbardziej wówczas, gdy na zewnątrz jest chłodno, albo pada deszcz, choć i w lecie przy wysokich temperaturach potrafi dojść do nieznacznego zaparowania po wyłączeniu AC. Wtedy jednak sytuacja jest znacznie bardziej komfortowa, bo na ogół można przewietrzyć auto uchylając szyby. Paradoksalnie najgorzej jest gdy jesienią chcemy osuszyć zapocone szyby, włączamy klimę... jest super, szyby wysychają wnet. Problem powstanie gdy zechcemy ją wyłączyć... Zacznie ona dmuchać wilgotnym powietrzem i szyby znowu zaparują... a wilgotne powietrze będzie nawiewane do wnętrza przez dobre 10 minut. Nie pozostaje wtedy nic innego jak ponowne włączenie klimy i dalsza jazda z nią.

    Takie są "zady i walety" posiadania klimatyzacji. Nie da się ukryć, że choć w upalne dni bywa prawdziwym wybawieniem w podróży, to przysparza ona również wielu problemów. Na pewno jednak zimą nie powoduje pocenia się szyb 😉 <!-- s;) -->

    Odnośnie O2 myślę, że kubatura wnętrza tego samochodu nie ma związku z poceniem szyb. Co w takim razie musiałoby dziać się w Superbie kombi...? :rotfl: Strach się bać 😉

    [b]Reasumując: [/b]to co moim zdaniem może powodować pocenie to: skrajnie zabrudzony lub nieprawidłowo włożony filtr kabinowy (myślę, że trzeba byłoby bagatelizować jego wymianę przez kilka lat by doprowadzić go do stanu tak dużej nieprzepuszczalności), uszkodzona lub zacięta/zawieszona klapka recyrkulacji ewentualnie zabrudzony wlot powietrza pod podszybiem (pomijam sytuację gdy mamy wodę we wnętrzu, choć i w tym wypadku musiałaby to być spora ilość - ja nieraz zostawiam mokre u góry dywaniki po myjce ciśnieniowej i nigdy szyby się nie pocą - ani w F1, ani w F2 / obie mają klimę). Na pewno problemu nie rozwiąże umycie szyb denaturatem czy innym preparatem typu "anti fog"... 😉 Szkoda czasu, pieniędzy i wysiłku. Lepiej posprawdzać dokładnie to, co faktycznie może być źródłem problemu... :cwaniak: