[F2] Bulgotanie po wyłączniu silnika
-
Witam
Dziś po jeździe zauważyłem że po wyłączeniu silnika słychać bulgotanie po stronie pasażera.Nie widać żadnych wycieków na silniku, pod autem po nocy też sucho, płynu chłodniczego nie ubywa.Auto nie jest przeciągane na biegach.Czasem zdarzy mi się jechać 140 km/h, ale użytkowane jest w zakresie 60-110 km/h więc optymalnie.
Na wiosnę miałem dolewany - uzupełniany płyn chłodniczy, bo było minimum.
We wrześniu zdarzyło mi się użyć kilka razy nagrzewnicę do grzania.wydaje mi się, że zalegał w niej jakiś pęcherz powietrza, który teraz trafił do układu zapowietrzając go.Nie wydaje mi się aby było to coś innego.
Panowie dajcie jakieś podpowiedzi co to może być?Może ktoś się z tym spotkał.
Jeśli to kwestia odpowietrzenia układu to gdzie jest odpowietrznik? -
Nie słyszałem, żeby w układzie tym podstawowym był odpowietrznik, ale mogę się mylić. Może na rozgrzanym płynie ostrożnie odkręcić nakrętkę zbiorniczka wyrównawczego cieczy chłodzącej? Wtedy coś tam się ruszy, bo będzie lekkie ciśnienie w układzie.
Jakbym gadał ostre głupoty, to niech ktoś sprostuje późno już. <!-- s:) --> -
[b]anubis[/b], dzięki za podpowiedź.Jutro znajdę chwilę to ogarnę temat i dam znać co i jak wyszło.
-
Niestety za radą Anubisa zrobiłem tak jak opisał, ale nic to nie zmieniło.
Może jeszcze jakieś pomysły? -
- temperatura silnika utrzymuje się w normie?
- termostat "chodzi" prawidłowo?
- bulgotanie słychać i w środku i na zewnątrz? Jak na zewnątrz słychać to w którym miejscu komory silnika?
- może masz garnek z wodą na kolektorze wydechowym :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
-
[b]dr O.[/b],
- temperatura jest o dziwo bez zmian, utrzymuje się po rozgrzaniu 90 st i wyżej ani niżej nie drgnie;
- termostat chodzi prawidłowo, wentylator załącz się w określonych odstępach (testowałem to w jeździe i w czasie 30 minutowego postoju na biegu jałowym wszystko działało prawidłowo);
- bulgotanie słychać na zewnątrz w miejscu zaznaczonym na zdjęciu żółtym okręgiem
- garnek z wodą???Co masz na myśli?Nie zauważyłem nic nieprawidłowego co mogło by wskazywać na przyczynę bulgotania.Co do kolektora to nie wiem czy mogło by coś takiego wystąpić bo przecież jest tam ogromna temperatura i wszystko by wyparowało.
Płynu mam obecnie ponad max i zastanawiam się czy to nie powód.Może po wyłączeniu silnika wydostaje się przez zbiorniczek-odpowietrzenie powietrze i stąd to bulgotanie?
Dźwięk jest taki jak po przechyleniu butelki z wodą. -
[quote="marcing040381"]Płynu mam obecnie ponad max i zastanawiam się czy to nie powód.[/quote]
No właśnie miałem pytać o poziom płynu i czy nie ubywa go?
Jeśli jest dużo za dużo to wyssij trochę i zobaczysz efekt. <!-- s:) --> -
Mam przyczynę.Jest ona błaha jak wcześniej przypuszczałem, ale jednocześnie wynikła z mojego nie dopilnowania.Troszkę siara ale podczas ostatniego sprawdzania poziomu oleju włożyłem miarkę z powrotem w "pomarańczową rurkę" prowadzącą do miski olejowej :ups: <!-- s:ups: --> .Jednakże podczas wkładania po włożeniu do maxa miarki należy ją jeszcze wcisnąć do końca, aż przeskoczy przez opór i wtedy jest ok.Między miarką, a krawędzią rurki był dosłownie milimetrowy odstęp, co powodowało bulgotanie oleju, w wyniku wytworzonego podciśnienia po wyłączeniu silnika.
Robiłem to tyle razy i zawsze było ok. :zdziwko:[b]zdono[/b], płyn może być powyżej maxa bo i tak w razie potrzeby uklad wywali go przez odpowietrznik.Mimo wszystko dzięki za podpowiedź.
Temat uważam za zamknięty.
-
Hehe. Super, że udało się rozwiązać problem.. <!-- s;) -->
[color=#FF0000]Zamykam temat.[/color]